Alzacja

AlzacjaDojazd

Loty

To szybka i tania opcja, szczególnie dla mieszkańców Polski południowej. Z Krakowa kilka razy w tygodniu lata EasyJet do Bazylei. Wprawdzie to szwajcarskie miasto, ale lotnisko podzielone jest na trzy strefy, francuską, szwajcarską i niemiecką (ze względu na miejsce styku tych trzech państw).

Bezpośrednio do Bazylei polecimy też z Warszawy, Wizzairem, lub droższymi liniami. Do Strasburga lecimy z przesiadkami, najczęściej we Frankfurcie oddalonym od stolicy Alzacji jedynie 230 km, ale we Frankfurcie można przesiąść się do autobusu – podróż trwa niecałe 3 h.

Samochód

Do Alzacji, względnie szybko można dostać się własnym samochodem. Z zachodu Polski to przejazd tylko przez Niemcy. Korzystając z autostrad dotrzemy tam w 10h. Z Wrocławia do Strasburga jest niecałe 1000 km, z Krakowa 1200 km, z Warszawy 1350 km, z Gdańska 1400 km.

Podróż samochodem ma te zaletę, że będziemy mogli wykorzystać go do podróży już po samej Alzacji, co obniży nam koszty (Alzackie autostrady są darmowe, wyjątkowo jak na Francję). Co więcej, drogi prowadzą przez przepiękne, malownicze zakątki u stóp Wogezów, pomiędzy winnicami. To nic, że są kręte, strome i wąskie – to dodaje im uroku.

Istnieje też możliwość przejazdu autobusem. Kursują one z polskich miast kilka razy w tygodniu, do Miluzy, Colmar, czy Strasburga. Jednak trasa trwa znacznie dłużej. Z południowej Polski to ok. 20 godzin spędzonych w autokarze.

 


 Jak już będziecie na miejscu, to raczej chcecie leżeć do góry brzuchem, czy spędzić czas aktywnie? Nasze wskazówki odnośnie tych obydwu kwestii i innych odkryjecie w rozdziale „Co warto/nie warto?”.

Staramy się, aby ten rozdział przewodnika był dla Was wartościowy i NIESAMOWICIE BARDZO MOCNO zależy nam na Waszej opinii. Prosimy Was – wyraźcie ją korzystając z przycisku „Coś nie gra na stronie”. Nawet najkrótsza i najprostsza informacja się liczy: „Podoba mi się” lub „Co Wy w ogóle robicie, zmieńcie branżę”. W ten sposób pomożecie nam rozwijać się dla Was – kontynuować to, co jest dobre i poprawiać, to co Wam się nie spodoba.

Jeśli widzicie potencjał w tym co robimy, to nie trzymajcie tego dla siebie. Pomóżcie nam dalej budować ten portal, zwiększając dotarcie do innych osób, którym publikowane przez nas artykuły mogą pomóc w planowaniu podróży. Może jest wśród Waszych znajomych ktoś, komu warto podać adres http://www.breakplan.com? Prosimy Was, jeśli ten darmowy przewodnik, który przeczytaliście ma dla Was wartość, udostępnijcie go na fejsie i polubcie nasz profil – nic nie tracicie, a nam da to dowód, że wiele godzin pracy nad przewodnikiem, żebyście mogli go przeczytać zupełnie za darmo, ma sens i warto dalej się rozwijać.

Z góry Wam dziękujemy za każdy rodzaj wsparcia i życzymy wymarzonej podróży.