Alzacja

AlzacjaWprowadzenie

Wprowadzenie

Bajkowa, magiczna, latem zielona, zimą oprószona białym puchem - niczym piernikowa kraina, posypana cukrem pudrem. Trochę francuska, trochę niemiecka. A jednak… ani niemiecka, ani francuska. Choć administracyjnie jest regionem Francji, a przez wiele lat była częścią Niemiec, to jej mieszkańcy mają się za odrębną grupę. Oni nie są Francuzami, jak mawiają. Nie są też Niemcami, a już na pewno nie francuskimi Niemcami – ten kto spróbuje ich tak nazwać, może spokojnie przestać liczyć na ich przychylność.

Alzacja - kraina wyjęta prosto z bajki. Wystarczy spojrzeć, przecież w Dolinie mieszkają Jaś i Małgosia, a w górach ma siedzibę czarownica. To stamtąd kopciuszek wyruszał na bal, i to tam Bella czytała swoje książki zanim spotkała Bestię.

Latem, gdy jest ciepło, wąskie uliczki z uroczymi, kolorowymi kamienicami przepełnione są donicami z kwiatami. Pełno tu pachnących straganów. Na placach, koło kawiarni, poustawiane są stoliki. Tuż za miasteczkami zielenią się winnice. Zimą, gdy tylko spadnie śnieg, kamienice przystrajane są kolorowymi lampkami, na ulicach odbywają się jarmarki, stragany uginają się pod ozdobami i smakołykami świątecznymi, pojawiają się choinki, pachnie grzanym winem i piernikami. Szybko robi się ciemno i jest jeszcze piękniej, jeszcze magicznej.

Alzacja jest najmniejszym regionem Francji. Wciśnięta między Niemcy i Francji, nie ma dostępu do morza, nie ma żadnych dużych jezior, tylko dwa względnie duże miasta. Przez to często niedoceniana, a jednak piękna i idealna dla wszystkich, o każdej porze roku.

Informacje ogólne

Nie dajcie się jednak zwieść baśniowym opowieściom – Alzacja to nie Zaczarowany Las, istnieje naprawdę. Znajduje się we wschodniej Francji, tuż przy granicy niemieckiej i szwajcarskiej. Od zachodu graniczy z innym regionem Francji: Franche Comte, a od północy z Lotaryngią.

Jako część Francji znajduje się w Unii Europejskiej, dlatego dostaniemy się tam bez paszportu, czy jakichkolwiek wiz. Znajduje się też w strefie euro, więc euro, jako waluta, jest powszechna. Zawsze warto mieć jednak przy sobie gotówkę, w małych winniczkach czy regionalnych sklepikach może być problem z płaceniem kartą. Językiem urzędowym jest francuski i niemiecki, jednak, miejscowi używają też dialektu alzackiego – mieszanka dwóch poprzednich – często nie do zrozumienia. Są jednak pozytywnie nastawieni do szanujących ich turystów, więc nie powinno to sprawiać dużego problemu.

Geografia i historia

Region położony jest na równinie od wschodu ograniczonej Renem, a od zachodu Wogezami. Niewielkie miasteczka usytuowane są u stóp gór. Prowadzą do nich kręte, wąskie, lecz urocze drogi. Ze względu na dogodne warunki geograficzne już od dawna rozwija się tu uprawa winorośli, dlatego też winnice są stałym elementem krajobrazu. Poza wiejskimi, górskimi krajobrazami i ciągnącymi się kilometrami winnicami, znajdują się tu też trzy większe miasta. Przemysłowa Miluza, europejski Strasburg i stolica win – Colmar.

Ważnym czynnikiem wpływającym na dzisiejszą Alzację, jej kulturę i obecny wygląd, jest jej historia. Alzacja znana jest chyba wszystkim z podręczników szkolnych, w duecie z Lotaryngią. Region, który co rusz odbijali sobie z rąk do rąk Francuzi i Niemcy. W konsekwencji była raz niemiecka, raz francuska. Widać to dziś w języku, kulturze, sztuce, czy tradycjach. Z jednej strony to mieszanka, dwóch kultur, z drugiej, to trzecia wyrosła na nich, lecz odrębna kultura. Odzwierciedla to także postawa mieszkańców Alzacji i ich odrębność – nie Francuzi, nie Niemcy, a Alzacy.

I nie ma co się dziwić, skoro ich dzieje są tak bogate i burzliwe. Wszystko zaczęło się od osady celtyckiej zajmującej te regiony w starożytności. Później teren opanowali Rzymianie, czyniąc z Alzacji i okolicznych ziem prowincję Cesarstwa Rzymskiego. W IV w. n.e. nadeszło chrześcijaństwo i powszechna chrystianizacja. We wczesnym średniowieczu zaczęły się najazdy Germanów, jednak ostatecznie opanowali ją Frankowie. Przez resztę średniowiecza, jak i kolejne epoki, była miejscem strategicznym zarówno dla kupców (co wpłynęło pozytywnie na jej rozwój), jak i wojsk. Wieki wojen, bitew i kruchych pokojów zakończyła II wojna światowa. W 1944 r. Generał Leclerc zajął Strasburg i odzyskał Alzację dla Francji.

Kultura i zwyczaje

Mówi się, że Alzacja to najmniejszy i najmniej francuski region Francji. I trochę tak jest. Język alzacki jest bardziej niemiecki niż francuski, jedzenie jest ciężkie i tłuste, a ludzie różnią się znacznie od Paryżan. Mimo to, a może właśnie dlatego, jest niezwykle bogaty, ciekawy i piękny. Ważnym elementem kultury jest wino, tutaj uprawiane, więc będące dumą regionu, ale i jedzenie. Jest takie powiedzenie, że w Alzacji jada się tak dobrze jak we Francji, i tak dużo jak w Niemczech.

Ciekawostką jest symbol Alzacji. Jest nim, tak zastrzegany sobie przez nas, Polaków, bocian. Alzacki bocian, wszechobecny jest na wszelkich straganach w postaci pluszaków i figurek, na kartkach, magnesach, koszulkach, fartuszkach i wszystkim, na czym można było go wydrukować. Wiosną zaś, na wielu kominach, można dostrzec żywe okazy wijące swoje gniazda.

 


Mówi się, że każdy moment jest dobry na podróżowanie. Jeżeli jednak chcecie wiedzieć, kiedy będzie najlepiej wyruszyć w Waszą wymarzoną podróż, zerknijcie do rozdziału „Kiedy jechać?".

Staramy się, aby ten rozdział przewodnika był dla Was wartościowy i NIESAMOWICIE BARDZO MOCNO zależy nam na Waszej opinii. Prosimy Was – wyraźcie ją korzystając z przycisku „Coś nie gra na stronie”. Nawet najkrótsza i najprostsza informacja się liczy: „Podoba mi się” lub „Co Wy w ogóle robicie, zmieńcie branżę”. W ten sposób pomożecie nam rozwijać się dla Was – kontynuować to, co jest dobre i poprawiać, to co Wam się nie spodoba.

Jeśli widzicie potencjał w tym co robimy, to nie trzymajcie tego dla siebie. Pomóżcie nam dalej budować ten portal, zwiększając dotarcie do innych osób, którym publikowane przez nas artykuły mogą pomóc w planowaniu podróży. Może jest wśród Waszych znajomych ktoś, komu warto podać adres http://www.breakplan.com? Prosimy Was, jeśli ten darmowy przewodnik, który przeczytaliście ma dla Was wartość, udostępnijcie go na fejsie i polubcie nasz profil – nic nie tracicie, a nam da to dowód, że wiele godzin pracy nad przewodnikiem, żebyście mogli go przeczytać zupełnie za darmo, ma sens i warto dalej się rozwijać.

Z góry Wam dziękujemy za każdy rodzaj wsparcia i życzymy wymarzonej podróży.