Wizy dla Amerykanów? Brzmi dziwnie, bo pierwsze co nam się kojarzy z wizami to konieczność ich uzyskiwania i związane z tym problemy gdy to my chcemy pojechać do Stanów Zjednoczonych. Czyżby role miały się odwrócić?
Kwestia wiz jest dla nas szczególnie drażliwa – ze wszystkich obywateli państw członkowskich Unii Europejskiej jedynie Polacy, Rumunii, Chorwaci, Cypryjczycy i Bułgarzy mają obowiązek uzyskania ich by wybrać się za ocean. Jak to możliwe skoro możemy znaleźć nawet Polskie Muzeum w Stanach Zjednoczonych? Temat powrócił w zeszłym roku, gdy Komisja Europejska miała się zająć problemem tego braku całkowitej wzajemności – obywatele amerykańscy są objęci przecież ruchem bezwizowym wobec każdego państwa Unii. Jak to wygląda od strony prawnej? Trochę skomplikowanie, ale fakty są takie, że przez rozporządzenie unijne z 2013 r. Komisja Europejska była zobowiązana by 12 kwietnia 2016 r. ustosunkować się do braku zajęcia stanowiska przez Stany Zjednoczone oznaczającego zniesienie tej nierówności. Komisja miała możliwość wprowadzenia regulacji, która zawiesiłaby na rok możliwość wjazdu dla obywateli Stanów Zjednoczonych i Kanady jeśli utrzymują nadal ograniczenia wizowe dla państw unijnych. Jednak poza Komisją, takie rozwiązanie musiałoby zostać przyjęte przez inne organy unijne, co jak dotąd się nie powiodło i impas trwa.
Teraz sytuacja może się zmienić! Nadszedł 2 marca 2017 roku i Parlament Europejski postanowił wywrzeć presję bezpośrednio na Komisję, a pośrednio na USA i Kanadę. Uchwała jest co prawda formalnie niewiążąca, ale daje wyraźny sygnał Komisji by poważnie zajęła się kwestią przywrócenia równowagi w relacjach wizowych. W praktyce oznacza to, że jeśli Stany Zjednoczone po wezwaniu przez Komisję (która ma teraz dwa miesiące na podjęcie działań w tym kierunku), nie zniosą obowiązku wizowego dla wszystkich państw Unii to Amerykanie sami będą musieli starać się o uzyskiwanie pozwoleń na wjazd do poszczególnych państw.
Pytanie brzmi jednak co zrobi z tym Komisja? Wydaje nam się, że gra jest warta świeczki – bo w końcu będziemy mogli pojechać bez problemu do Nowego Jorku. Z perspektywy Unii, kilkunastu Polaków, wybierających się na wycieczkę do Stanów może jednak nie być ważniejsze od kosztów jakie poniesie służba dyplomatyczna i konsularna w sytuacji gdy Stany odmówią zniesienia wiz a Unia będzie je musiała dla Amerykanów wprowadzić. Jakie są to koszty? Przede wszystkim rozrost administracji, by każde państwo było przygotowane na wnioski o przyznanie wizy, niechęć do załatwiania formalności często sprawia też , że wolimy wybrać inny cel podróży – co przyczyni się do strat w przychodach z turystyki, oraz ostatnia konsekwencja: powstanie politycznej nieprzyjemności między Waszyngtonem a Brukselą. Co jeśli Stany Zjednoczone w ramach polityki twardej ręki, którą zdaje się preferować prezydent Donald Trump, wprowadzą obowiązek wizowy dla wszystkich państw Unii Europejskiej?
O tym czy warto podjąć ryzyko, zadecyduje Rada Unii Europejskiej, w której zasiadają ministrowie spraw wewnętrznych wszystkich państw członkowskich. W zeszłym roku stanowisko Polski ostatecznie przybrało kształt chęci podjęcia starań o zniesienie wiz środkami dyplomatycznymi a nie przez silną politykę represji. Jeśli nie zniechęca Was to do odwiedzenia państwa, które szokuje swoją wielkością - przed wycieczką zajrzyjcie do naszego przewodnika po Stanach Zjednoczonych! Znajdziecie tu sporo ciekawych informacji i wskazówek, które przygotują Was na tę przygodę, co więcej jeśli postanowicie zawitać do dość polskiego Chicago, tutaj również mamy dla Was przewodnik po tym niezwykłym mieście! No dobrze, przygotowaliśmy dla Was trochę informacji o tym, co czeka Was na miejscu, ale jak tam dotrzeć? Nic prostszego, dzielimy się z Wami sekretem tańszych lotów do Stanów Zjednoczonych i będziemy szukać jeszcze więcej okazji, więc zaglądajcie do nas często :)
Jeśli widzicie potencjał w tym co robimy, to nie trzymajcie tego dla siebie. Pomóżcie nam dalej budować ten portal, zwiększając dotarcie do innych osób, którym publikowane przez nas artykuły mogą pomóc w planowaniu podróży. Może jest wśród Waszych znajomych ktoś, komu warto podać adres www.breakplan.com? Prosimy Was, jeśli to, co robimy ma dla Was wartość, powiedzcie o nas znajomym i polubcie nasz profil – nic nie tracicie, a nam da to dowód, że wiele lat pracy włożonych w ten portal ma sens i warto dalej się rozwijać.
Z góry Wam dziękujemy za każdy rodzaj wsparcia i życzymy wymarzonej podróży.
