Umiarkowany klimat w naszym kraju sprawia, że możemy się cieszyć śniegiem zimową porą i wylegiwać na plażach latem. Temperatury rzędu 35 stopni Celsjusza to u nas prawdziwy upał, a w takie dni nie mamy nawet ochoty na plażowanie. Nasza planeta lubi jednak zaskakiwać. Są takie miejsca na Ziemi, w których 35 stopni to przyjemny chłód. Ostatnio padły nowe rekordy temperatur i okazało się, że ani Dolina Śmierci w USA, ani Sahara w Afryce nie są najgorętszymi miejscami pod słońcem. Gdzie zatem szukać miejsc, w których już sama ilość słupków rtęci na termometrze mogą przyprawić nas o zawrót głowy?
Wysokie temperatury są szczególnie groźne dla turystów
Kiedy w Polsce mamy do czynienia z temperaturami powyżej 30 stopni Celsjusza już mówi się o stanie alarmowym. A przecież nasz kraj jest uważany za jeden z zimniejszych w Europie. Dla nas takie temperatury to prawdziwy upał i kiedy termometr wskazuje powyżej granicy 30 stopni, zdarzają się omdlenia, udary, pojawiają się u nas zawroty głowy… Innymi słowy, nie powinniśmy wtedy narażać się na promienie słoneczne.
Są jednak kraje, w których temperatury powyżej 30 stopni to norma. Szukać nie trzeba daleko. W Grecji, Portugalii i Włoszech średnie temperatury letnią porą wynoszą około 35-40 stopni Celsjusza. A trzeba też dodać, że zimy nie są tam o wiele chłodniejsze.
Dla mieszkańców tych regionów to norma i są przyzwyczajeni do temperatur, w których nam trudno by było prawidłowo funkcjonować. Wniosek jest jeden - uczucie gorąca to pojęcie względne. Tak jak dla nas – Polaków, egipskie upały są nie do wytrzymania, tak dla człowieka mieszkającego na biegunie północnym, już nasze wiosenne 15 stopni Celsjusza byłoby upałem. Ta tolerancja na temperatury to oczywiście kwestia przyzwyczajenia. Niestety, wielu turystów o tym zapomina i nie potrafi odpowiednio ochronić się przed słońcem i upałami podczas tropikalnych wakacji.
Gdzie zatem należy szczególnie uważać na słupki rtęci? Jeszcze do niedawna uważano, że najwyższą wartością jaką kiedykolwiek zanotowano na Ziemi było 57,7 stopni C. Wskazał ją w 1922 roku termometr w mieście El Azizija, w afrykańskiej Libii. Jest to jednak kontrowersyjny pomiar i przez wielu meteorologów uważany za niepoprawny. Trzeba też wspomnieć, że zdaniem naukowców, nie jest to wcale najgorętsze miejsce na naszej planecie. Tak naprawdę wysokie rekordy padają w miejscach, w których nie ma aparatury pomiarowej, a więc na najodleglejszych zakątkach pustyń Sahara, Gobi i Sonora. Sprawdźmy gdzie jeszcze, zanim wybierzemy się na wymarzone wakacje.
Ahwaz w Iranie – Azja
Iran to jedno z najgorętszych miejsc Ziemi. Surowy klimat, palące słońce, które niemal nigdy nie zachodzi za chmury i rzadkie opady deszczu. Mogłoby się wydawać, że mieszkanie w takim miejscu, w którym temperatury sięgają nawet 47 stopni Celsjusza nie jest możliwe. Nic bardziej mylnego, Ahwaz w Iranie tętni życiem, a tubylcy nauczyli się radzić sobie z upałem.
Wybierając się tam na wakacje, należy liczyć się z tym, że miasto w godzinach od 12.00 do 18.00 jest praktycznie wymarłe. Trudno w tych godzinach trafić na otwarte sklepy, restauracje czy biura. Irańczycy mają wtedy sjestę, którą traktują wyjątkowo poważnie. Miasto budzi się wraz z zachodem słońca. Wtedy Ahwaz dosłownie odżywa.
>>>Kliknijcie tutaj, aby znaleźć najlepsze oferty hoteli na stronie Booking.com w Iranie<<<
Najszybsze loty do Ahwazu: wylot z Warszawy z przesiadką w Istambule
>>>Kliknijcie tutaj, aby zarezerwować lot do Ahwazu<<<
Tirat Cvi w Izraelu – Azja
Spalone słońcem, bezkresne, piaszczyste pustynie i absolutny brak zieleni na horyzoncie – taki krajobraz rozpościera się w Tirat Cvi w Izraelu, w miejscu, w którym 12 czerwca 1942 roku odnotowano temperaturę wynoszącą 53,9 stopni Celsjusza, a od tamtej pory wiele się nie zmieniło. 50 kresek na termometrze to w tym mieście norma.
Podobnie jak w przypadku Ahwazu, również i tutaj miejscowi znaleźli swoje sposoby na upały. Przystosowali się do nich i mogą funkcjonować w temperaturach, których my – Polacy nawet nie potrafimy sobie wyobrazić. Chcecie zobaczyć jak Izrael wygląda na żywo? Bariera językowa nie pozwala Wam na podróż? Zapiszcie się już teraz na najlepszy kurs językowy. Nie traćcie więcej czasu!
>>>Kliknijcie tutaj, aby znaleźć najlepsze oferty noclegów na stronie Booking.com w Tel Awiwie<<<
20.07.17: wylot z Warszawy o 19:40, przylot do Tel Awiwu o 11:20 (następnego dnia)
30.07.17: wylot z Tel Awiwu o 05:05, przylot do Warszawy o 08:05
>>>Kliknijcie tutaj, aby zarezerwować lot do Tel Awiwu już od 915 zł<<<
Timbuktu w Mali – Afryka
Timbuktu to afrykańskie miasto położone niemal na Saharze, jednej z największych i najgorętszych pustyń świata. To tutaj zanotowano temperaturę wynoszącą 54,5 stopni C.
Sama Sahara to zarazem jedno z najniebezpieczniejszych i najgorętszych, jak i najchętniej odwiedzanych miejsc przez turystów z całego świata. Zwiedzającym, którzy lubią przejażdżki na wielbłądach czy quadach, wysokie temperatury są niestraszne. Warto jednak się zabezpieczyć. Używajcie filtrów słonecznych do ochrony skóry i zakładajcie jakieś nakrycia głowy. Dla całkowitego spokoju ducha wykupcie ubezpieczenie turystyczne, a żadne wypadki nie będą Wam straszne. Również tubylcy nauczyli sobie radzić z wszechobecnym upałem. Jest to miejsce niezwykłe i piękne, a nawet odwiedzając je w grudniu, można opalać się w promieniach palącego słońca. Trzeba też dodać, że jest to jedno z nielicznych pustynnych miast, w którym żyje tak wielu mieszkańców.
Kibili w Tunezji – Afryka
Kibili w Tunezji to miasto, które jest równie piękne, co gorące. Piekielne temperatury sięgają tutaj nawet 55 stopni Celsjusza. Nie przerażą to jednak mieszkańców, którzy doskonale przystosowali się do tego klimatu. Zdecydowali się tutaj żyć oraz pracować.
Podobnie jak w innych zaludnionych, gorących miejscach, również tutaj poważnie podchodzi się do sjesty. Mieszkańcy wychodzą z założenia, że upał nie sprzyja pracy. I mają w tym 100 procent racji! W całym mieście są również zlokalizowane liczne oazy, w których można się ochłodzić wodą i uraczyć cieniem.
>>>Kliknijcie tutaj, aby znaleźć najlepsze oferty noclegów na stronie Booking.com w Tozeurze<<<
Najszybsze loty do Tozeuru: wylot z Warszawy z przesiadką we Frankfurcie
>>>Kliknijcie tutaj, aby zarezerwować lot do Tozeuru<<<
Dolina Śmierci w Kalifornii – Ameryka Północna
Opuśćmy na moment Afrykę oraz Azję i przenieśmy się do Ameryki Południowej. Dolina Śmierci w Kalifornii w USA długo była uważana za światowego rekordzistę pod względem najwyższej zanotowanej temperatury. 10 lipca 1913 roku odnotowano tu temperaturę 56,7 stopni Celsjusza. Jest to również jedno z najsuchszych miejsc na kuli ziemskiej. Chcielibyście je zobaczyć i wybrać się do USA? Napiszcie do nas, a pomożemy Wam zorganizować wycieczkę na własną rękę. W takiej podróży ważne są fundusze. Klikając w poniższy baner możecie zaopatrzyć się w potrzebną walutę po najkorzystniejszym kursie (baner nie działa na telefonach i gdy adblock jest włączony).
Dolina Śmierci, pomimo swojej nazwy jest miejscem, które ściąga każdego roku rzesze turystów z całego świata. To bezodpływowa depresja leżąca na obszarze pustyni Mojave, czyli jednej z największych pustyń świata. Opady w tym miejscu nie przekraczają 50 mm rocznie, a to i tak jedynie zimą, ponieważ latem nie pada tutaj w ogóle.
>>>Kliknijcie tutaj, aby znaleźć najlepsze oferty hoteli na stronie Booking.com w Las Vegas<<<
Najszybsze loty do Las Vegas: wylot z Warszawy z przesiadkami w Helsinkach i Chicago
>>>Kliknijcie tutaj, aby zarezerwować lot do Las Vegas<<<
Al-Azizija w Libii – Afryka
Al-Azizija w Libii przez długi czas była wymieniana jako jedno z najgorętszych, obok Doliny Śmierci w USA, miejsc na Ziemi. W roku 1922 zanotowano tutaj rekordową temperaturę wynoszącą 57,8 stopni Celsjusza. Badacze są jednak sporni co tego wyniku i jest bardzo prawdopodobne, że pomylono się o prawie 7 stopni. Trzeba podkreślić, że prawie 100 lat temu urządzenia pomiarowe nie były tak dokładne jak dziś.
Nie zmienia to jednak faktu, że Al-Azizija to naprawdę gorące miejsce. I to jeszcze jak! Średnia temperatura roczna wynosi bowiem 50 stopni. Nic więc dziwnego, że to miasto nie jest popularnym miejscem do życia. Mieszka tutaj jedynie około 4 tysięcy mieszkańców, a ta liczba stale spada. Wszystkiemu winne są temperatury i palące słońce, które uniemożliwia uprawy i normalne życie.
>>>Kliknijcie tutaj, aby znaleźć najlepsze oferty noclegów na stronie Booking.com w Tripolis<<<
Najszybsze loty do Tripolis: wylot z Warszawy z przesiadką w Istambule
>>>Kliknijcie tutaj, aby zarezerwować lot do Tripolis<<<
Pustynia Daszt-e Lut w Iranie – Azja
Iran po raz kolejny ląduje na naszej liście najgorętszych zakątków świata. Pustynia Daszt-e Lut to też obecny rekordzista świata pod względem zanotowanych temperatur. 70,7 stopni Celsjusza! Taki wynik pokazał kilka lat temu satelita NASA.
Na pewno wielu z nas nie wyobraża sobie takiej temperatury powietrza. W końcu niewiele mniej stopni jest w saunach, a w niewielu więcej wrze woda. Nie przeszkadza to jednak najodważniejszym tubylcom osiedlić się w tych rejonach. Nie jest to jednak miejsce chętnie odwiedzane przez turystów i trudno się temu dziwić.
>>>Kliknijcie tutaj, aby znaleźć najlepsze oferty hoteli na stronie Booking.com w Iranie<<<
20.07.17: wylot z Warszawy o 13:25, przylot do Teheranu o 23:40
30.07.17: wylot z Teheranu o 04:10, przylot do Warszawy o 12:25
>>>Kliknijcie tutaj, aby zarezerwować lot do Teheranu już od 1608 zł<<<
Jak radzić sobie z upałami?
Kiedy u nas w kraju za oknem mamy śnieg, a termometr pokazuje -15 stopni C, gdzieś w innym zakątku świata słupki rtęci w tremometrze sięgają grubo ponad naszą skalę.
Kto z nas nie wolałby leżeć na plaży i wygrzewać się w promieniach słońca popijając kolorowego drinka, kiedy u nas za oknem mróz? Na pewno wiele osób oddałoby teraz sporo, aby wybrać się na tropikalne wakacje, i spędzić tam najlepiej kilka miesięcy, aż do maja. Nawet jeżeli lubimy upały, musimy się przed nimi chronić. Dotyczy to zarówno osób, które zostają latem w kraju, jak i tych, którzy na miejsce swojego urlopu wybrali najcieplejsze regiony Afryki i Azji, w których temperatury sięgają nawet 60 stopni Celsjusza.
Często latem przeklinamy wysokie temperatury, kiedy mamy sporo obowiązków i pracę. Wyobraźmy sobie wtedy mieszkańców libijskiej pustyni, którzy podobnie jak i my, również mają swoje zajęcia i obowiązki, a temperatury tam są dwukrotnie wyższe niż u nas. Dodatkowo ci ludzie nie mają takiej technologii jak my i to wszystko przy ograniczonym dostępie do wody. Są zmuszeni radzić sobie z upałami własnymi, naturalnymi sposobami. Wybierając się w te miejsca na wakacje, możemy brać przykład z tubylców.
Nawet jeżeli lubimy wysokie temperatury, to musimy wiedzieć, że przegrzanie grozi udarem cieplnym, a zbyt długie przebywanie w słońcu – udarem słonecznym. Jeżeli masz zamiar dużo spacerować i spędzić dużo czasu na słońcu, warto pomyśleć o nakryciu głowy. Może to być lekki kapelusz lub czapka z daszkiem. Pomoże też chusta lub parasolka.
Wychodząc z domu lub hotelu, nie należy zapominać o nałożeniu odpowiedniego kremu z filtrem UV. Nawet kilka minut w palącym słońcu może narazić nas na niepożądane efekty, a nierówna opalenizna to najmniejszy problem. Palące słońce jest bardzo niebezpieczne dla naszej skóry i może doprowadzić nawet do poparzeń.
Zawsze przy sobie powinniśmy mieć również butelkę zwykłej wody, która nawodni organizm i ugasi pragnienie oraz okulary przeciwsłoneczne. Tak uzbrojeni możemy zwiedzać nawet Dolinę Śmierci w Kalifornii.
Na naszej planecie są gorące miejsca, które kuszą turystów z całego świata. Jednak wybierając się tam trzeba mieć na uwadze to, że palące słońce i wysokie temperatury mają dwie strony medalu – dobrą i zła. Przedstawiliśmy 7 najgorętszych miejsc na świecie. Dla niektórych to może tylko ciekawostka, z kolei dla tych, którzy uwielbiają upalne wakacje, może to być wiedza, która uchroni ich przed oparzeniami i udarem. Chcecie się wybrać na upalne wakacje? Skontaktujcie się z nami, a pomożemy Wam zorganizować każdy aspekt podróży.