OsloWprowadzenie
Czy są wśród Was miłośnicy Skandynawii? Interesujecie się historiami o wikingach, opowiadanymi przy ognisku? Chcecie odwiedzić kraj, z którego wywodzą sie trolle? Jeżeli tak, to ten przewodnik jest właśnie dla Was! Zapraszamy do podróży po największym z miast przepięknego kraju wielkich wojowników północy! To jedna z najszybciej rozwijających się aglomeracji w Europie, położona nad urokliwą zatoką z fiordami. Przyciąga co roku tłumy turystów, zachwyca architekturą, krajobrazami i gościnnością. Pakujcie się, wyruszamy do Oslo!
Ustrój polityczny: monarchia konstytucyjna
Język: norweski
Języki używane w Oslo: norweski, angielski
Religia: luteranizm
Waluta: korona norweska (NOK), obecnie zakup 1 korony norweskiej to koszt 48 groszy
Napięcie w gniazdkach: 230V; 50 Hz
Popularność turystyczna: ze względu na szybki rozwój miasta oraz coraz nowsze atrakcje, jest to coraz chętniej odwiedzane miejsce przez turystów z całego świata.
Inne informacje: Norwedzy, tak jak reszta ludności skandynawskiej prowadzą ekologiczny tryb życia. Norwegia to jedno z najbogatszych europejskich państw. Ceny również są odpowiednio wyższe niż w naszej części starego kontynentu. Niemniej jednak miasto posiada wiele zalet, każdy zakręcony fan Skandynawii powinien je kiedyś zobaczyć i wczuć się w jego niepowtarzalną atmosferę.
Geografia
Oslo znajduje się w południowo-wschodniej części Norwegii, w pobliżu zatoki Oslofjorden. Jego powierzchnia to 324 220 km2. Miasto liczy około 647 680 mieszkańców, obszar zurbanizowany zajmuje prawie 950 000 osadników! Jednak wcale to nie jest tak dużo, jakby się mogło wydawać - liczba mieszkańców naszej stolicy przekroczyła 1,7 miliona, co również nie jest za wiele. Weźmy taki Londyn - ten może się pochwalić prawie 8,7 milionowym zaludnieniem! Niemniej jednak dla Norwegów ich stolica to potężna mieścina – aglomeracja Oslo skupia ¼ mieszkańców całego kraju!
Oslo jest położone wśród licznych pagórków i jezior (których jest w pobliżu ponad 300!), przynależy do niego 40 wysp. W mieście znajdziecie mnóstwo parków i terenów zielonych. To prawdziwy raj dla osób, które kochają tętniące życiem miasto i jednocześnie pragną być blisko natury. Warto zwrócić uwagę na jego kształt; to półksiężyc rozciągający się wzdłuż północnej części pobliskiego fiordu.
Historia
Dawno, dawno temu, bo już w roku 1048 w starym zbiorze nordyckich sag Heimskringla spisanych przez dawnego poetę Snorriego Sturlusona pojawia się pierwsza wzmianka o powstałym nowym mieście w Norwegii. Za założyciela osady uważa się króla Haralda III Surowego. Ponad dwa stulecia później, w roku 1259 miasto staje się siedzibą norweskich królów. Pierwszym władcą, który zamieszkał w Oslo był Haken V, fundator i założyciel zamku Akershus, który do dzisiaj góruje na jednym ze wzgórz, przypominając o dawnych dziejach miasta. Kilkaset lat później archeolodzy zafascynowani metropolią nad fiordem odkrywają, iż Oslo powstało wcześniej – przed rokiem 1000! Dzieje miasta są bardzo burzliwe – rok 1350 przyniósł do bram Oslo czarną śmierć. Prawie trzysta lat później (jak głoszą legendy) miastem zawładnęły cztery potężne czarownice, które wznieciły gigantyczny pożar. Po nieszczęsnym wydarzeniu ówczesny władca, Krystian IV, zmienił nazwę miasta na Chrystiania. Być może chciał przegonić złe moce czarownic? Kto wie! Przez następne stulecia miejscowość rozwijała się; powstawały porty, szlaki handlowe, kolej. Stolica przyciągała coraz więcej artystów.
Przez długie lata unii duńsko-norweskiej miasto zmieniało nazwę, nie zawsze było też stolicą kraju. Po rozwiązaniu tej unii w 1814 roku, i zawiązaniu nowej, tym razem ze Szwecją, miano stolicy wróciło do Christiany (wcześniej władcy rezydowali w Kopenhadze). Unia ze Szwecją została rozwiązana w 1905 roku, wtedy Norwegia została oficjalnie niepodległym państwem. Dopiero w 1924 roku miasto odzyskało pierwotną nazwę Oslo (czarownice najwyraźniej raz na zawsze opuściły wschodnią Norwegię). Warto wiedzieć, że podczas wspólnej korony szwedzko-norweskiej w Oslo pojawiły się takie budynki jak: parlament Stortinget, Teatr Narodowy, pałac królewski, bank norweski oraz uniwersytet.
Co zaś oznacza nazwa miasta? To niestety cały czas niewyjaśniona zagadka… Na pewno wiadomo, że część nazwy -lo oznacza port, miejsce nad wodą. Co z pierwszymi dwiema literami? Badacze uważają, że ma jakiś związek z ujściem rzeki lub podnóżem fiordów. Ciekawostką jest, że nazwa stolicy Norwegii podzieliła mieszkańców na dwa spierające się ze sobą obozy! Część uważa Oslo za nazwę brzydką i prymitywną. Dla niektórych przedstawicieli Norweskiej Rady Językowej nazwa przypomina… dźwięk dwóch zderzających się ze sobą pieńków! Po wielu latach sporów, wydanych książek, a nawet debat (!!!) nazwa została powtórnie zmieniona z Christiansy na Oslo. W tym czasie Norwegia wszędzie ogłaszała i wołała o tym wydarzeniu. W mieście były rozdawane broszury oraz znaczki z napisem: Od teraz stolica Norwegii będzie nazywać się Oslo.
Historia stolicy Norwegii nieodłącznie wiąże się ze sportem zimowym, jakim jest narciarstwo. Oslo uważane jest za kolebkę tego sportu. W 1952 roku odbyły się tutaj Zimowe Igrzyska Olimpijskie. Cztery razy organizowane były też mistrzostwa świata w narciarstwie klasycznym. A jeżeli już mówimy o zawodach, w 2010 roku w Oslo odbył się konkurs piosenki Eurowizji.
Miasto jest otwarte na imigrantów, którzy stanowią ¼ populacji Oslo. Dzięki temu stolica ma niepowtarzalny, wielonarodowościowy charakter. Znajdują się tutaj restauracje z kuchniami z różnych stron świata! W Oslo możemy się natknąć na nasz ojczysty język − w całej Norwegii znajduje się około 150 tysięcy Polaków, a najwięcej pracuje właśnie w stolicy.
Stolica Norwegii przyciąga bardzo dużo migrantów. Jest szybko rozwijającym się miastem wielokulturowym. Nic więc dziwnego, że muzea, centra sztuki i restauracje wyrastają jak grzyby po deszczu! Jeden z najbardziej znanych malarzy symbolistów – Edvard Munch był Norwegiem, a w Oslo znajduje się poświęcone mu muzeum. Poza tym, chyba każdy kto interesuje się sportem wie, że jest to ważne miejsce również na sportowej mapie świata. W Oslo odbywały się między innymi Zimowe Igrzyska Olimpijskie, Mistrzostwa Świata w Narciarstwie Klasycznym, czy Mistrzostwa Świata w Unihokeju Mężczyzn. Możecie podziwiać piękną skocznię – Holmenkollbakken oraz zwiedzić Muzeum Narciarstwa. Zimowe Oslo to prawdziwy raj dla miłośników minusowych temperatur oraz sportów na białym puchu – w mieście znajdziecie Park Zimowy.
Norwegia należy do krajów, które są dość zróżnicowane kulturowo. Państwo podzielone jest na pięć regionów, gdzie znajdziecie trochę inne tradycje i zwyczaje. Jednak istnieje święto, które obchodzą wszyscy mieszkańcy tej części Skandynawii – Jun czyli tzw. zimowe święto. Najważniejszym dniem podczas trwania tego święta przypada 24 grudnia – Julaften. W ten dzień w domach wiesza się ozdobne jemioły i ostrokrzewy, bliscy wręczają sobie prezenty, jodłę stroi się w świecidełka, a w palenisku umieszczana jest specjalna kłoda drewna, na której później tańczą wesoło iskry i płomienie. Wieczorem cała rodzina zasiada do stołu na prawdziwą ucztę, gdzie jednym z tradycyjnych napojów jest piwo juleøl. Podczas zimowego świętowania dzieci odwiedzają sąsiednie domy, gdzie dostają górę słodyczy, owoców oraz orzechy. Ta tradycja nosi nazwę Julebukk. W okresie świątecznym aż do dnia powitania Nowego Roku dzieci mogą przebierać się za różne postaci i straszyć swoich sąsiadów. Aby dorosłym nie było przykro, tradycja Drammebukk również pozwala im na odrobinę szaleństwa – w ten dzień dorosły może stać się na chwilę dzieckiem i przebrać się w wymarzony kostium, aby wieczorami odwiedzić znajomych i napić się z nimi różnych napojów.
Każdy z pięciu regionów Norwegii posiada swoje osobne tradycje, zwyczaje, a nawet tradycyjne stroje oraz tańce! W norweskich tradycjach bardzo dużą rolę odgrywają przekazywane z dziada pradziada legendy i baśnie o odważnych wojownikach i przerażających stworach. Jedna z tych bestii do dzisiaj jest jednym z najczęściej kojarzących się z tym krajem symboli. Tak! Mówimy o trollach! (Ciekawostka! W Norwegii istnieje wiele krętych dróg biegnących poprzez fiordy. Ta najbardziej znana na całym świecie to Trollstigen, czyli dosłownie Droga Trolli, jeśli macie więcej czasu i lubicie niesamowite przeżycia warto wybrać się w podróż i przekonać się, czy trasa rzeczywiście odwiedzana jest przez te mityczne stwory. Na pewno zaś zobaczycie krajobrazy zapierające dech w piersiach!).
Wszyscy fani Rudolfa Czerwononosego zainteresuje fakt, że w Norwegii istnieją najprawdziwsze wyścigi reniferowych zaprzęgów! W Narodowy Dzień Samów, który przypada 6 lutego, w całej Norwegii można podziwiać obchody święta tej mniejszości narodowej: pojawiają się jarmarki, festyny związane z ich kulturą oraz wyścigi sań zaprzężonych w sympatyczne zwierzęta Świętego Mikołaja. Zapytacie, kim właściwie są Samowie? Otóż jest to odrębna grupa narodowościowa Norwegii, zwana Lapończykami. Dla upamiętnienia tego narodu i kultury co roku w całym państwie wywieszane są flagi oraz odgrywany jest hymn Laponii, można też podziwiać mieszkańców postrojonych w tradycyjne lapońskie stroje. Od 2004 roku Dzień Samów jest świętem narodowym.
W samym Oslo, co roku 10 grudnia w budynku ratuszu rozdawane są Pokojowe Nagrody Nobla. Po uroczystości świętowanie przenosi się na zewnątrz – ruszają parady z pochodniami, a wokół słychać grającą muzykę i ludzi świętujących Dni Pokoju. Tradycją stał się koncert, odbywający się 11 grudnia, gdzie na Oslo Spectrum swoje muzyczne talenty pokazują artyści z całego świata.
Udając się do Norwegii warto wiedzieć, że mieszkańcy pilnie przestrzegają przepisów: jeżdżą samochodami z wyznaczoną prędkością, nie zaśmiecają środowiska, jeśli w jakimś miejscu jest zakaz, nikt nigdy go nie złamie. Jednak nie bójcie się, zakazów w zasadzie jest tutaj niewiele, pojawiają się tylko z naprawdę ważnych powodów.
Mówi się, że każdy moment jest dobry na podróżowanie. Jeżeli jednak chcecie wiedzieć, kiedy będzie najlepiej wyruszyć w Waszą wymarzoną podróż, zerknijcie do rozdziału „Kiedy jechać?”.
Staramy się, aby ten rozdział przewodnika był dla Was wartościowy i NIESAMOWICIE BARDZO MOCNO zależy nam na Waszej opinii. Prosimy Was – wyraźcie ją korzystając z przycisku „Szepnij nam do ucha”. Nawet najkrótsza i najprostsza informacja się liczy: „Podoba mi się” lub „Co Wy w ogóle robicie, zmieńcie branżę”. W ten sposób pomożecie nam rozwijać się dla Was – kontynuować to, co jest dobre i poprawiać, to co Wam się nie spodoba.
Jeśli widzicie potencjał w tym, co robimy, to nie trzymajcie tego dla siebie. Pomóżcie nam dalej budować ten portal, zwiększając dotarcie do innych osób, którym publikowane przez nas artykuły mogą pomóc w planowaniu podróży. Może jest wśród Waszych znajomych ktoś, komu warto podać adres http://www.breakplan.com? Prosimy Was, jeśli ten darmowy przewodnik, który przeczytaliście ma dla Was wartość, udostępnijcie go na fejsie i polubcie nasz profil – nic nie tracicie, a nam da to dowód, że wiele godzin pracy nad przewodnikiem, żebyście mogli go przeczytać zupełnie za darmo, ma sens i warto dalej się rozwijać.
Z góry Wam dziękujemy za każdy rodzaj wsparcia i życzymy wymarzonej podróży.
Redaktor