KubaCo warto / nie warto?
Hawana
Najstarszy plac Hawany, czyli Plaza de Armas. Oto miejsca, które warto tam zobaczyć:
Palacio de los Capitanes Generales – w latach 1791-1898 urzędowali tam hiszpańscy gubernatorzy, następnie amerykańscy okupanci, a od 1902 r. władzę sprawowali pierwsi prezydenci Kuby. Obecnie pałac zajmuje Museo de La Ciudad (Muzeum Miasta) 40 pomieszczeń przepełnionych powozami, zabytkowymi meblami i obrazami. Dwie sale: Cuba Heróica (Sala Kuba bohaterska) i Salón de las Banderas (Sala flag) poświęcone są walkom o niepodległość. Zobaczymy tam nie tylko słynny obraz Armanda Menocala Śmierć Antonia Maceo, ale też najstarszą flagę narodową Kuby. Chodnik przy wejściu nie jest wybrukowany, tylko zbudowany z drewnianych desek. Kazał je położyć ówczesny gubernator, by turkot przejeżdżających powozów nie budził go ze snu.
>>>ZOBACZ TAKŻE: Najlepszy prezent na Dzień Ojca? Zobacz nasz artykuł!
Castillo de la real Fuerza (Zamek Wojsk Królewskich) – jedna z najstarszych fortec w Ameryce Łacińskiej, mająca chronić Hawanę przed piratami. Na wieży umieszczono wiatrowskaz z brązu – La Giraldilla, która stała się symbolem Hawany. Posąg przedstawia doñę Inés de Bobadilla, żonę pierwszego gubernatora kolonii – Hernanda de Soto, która obserwowała morze z murów zamku, wyczekując powrotu męża z wyprawy na Florydę. W muzeum na uwagę zasługują przyrządy nautyczne i modele statków, obrazujące wkład Hawany w potęgę morską Hiszpanii na przestrzeni trzech wieków. Największą dumą wystawy jest zrekonstruowana w skali 1:25 „Santísima Trinidad” z XVIII wieku – największy i najlepiej uzbrojony okręt tamtych czasów.
El Templete to neoklasycystyczna świątynia wzniesiona w 1828 r. Stoi po wschodniej stronie Plaza de Armas i w szczególnym historycznie miejscu – tam, gdzie ksiądz Bartolomé de las Casas odprawił w 1519 r. mszę założycielską Hawany.
Dla miłośników literatury na Plaza de Armas odbywa się największy w Hawanie kiermasz książek. Od środy do soboty w godzinach 9:00-19:00 można odkryć tam stare klasyki.
Plaza de la Catedral to kolejny ważny plac starej Hawany. Zobaczymy tam:
Catedral – jedna z najważniejszych świątyń na Kubie. Fasadą katedry, w stylu baroku toskańskiego, zachwycał się pisarz Alejo Carpentier nazywając ją „muzyką w kamieniu”. Budowę rozpoczęli jezuici, planując mały kościół misyjny. Posągi wykonali w Rzymie rzeźbiarze Bianchini i Solá, freski to dzieło francuskiego malarza Jean-Baptiste'a Vermaya. Do roku 1898 spoczywały tu najprawdopodobniej szczątki Krzysztofa Kolumba. Wieże kościelne są dostępne dla turystów.
Palacio de los Condes de Bayona – hrabiowski pałac z 1720 r. zajmuje Museo de Arte Colonial. Bogate dekoracje wnętrz, umeblowanie oraz porcelanowe zastawy pokazują styl życia dawnych elit.
Poza dwoma głównymi placami starej Hawany jest jeszcze kilka atrakcji wartych odnotowania. Z pewnością należy do nich Museo del Ron (Muzeum Rumu) codz. 9:00-17:00, zwiedzanie z przewodnikiem 7 CUC. Muzeum zainteresuje nie tylko wielbicieli tego kubańskiego trunku. W placówce można zobaczyć oryginalną aparaturę do produkcji rumu. Największą atrakcją wycieczki jest ogromny model ingenio – XIX-wiecznej hacjendy cukrowniczej, przez którą przejeżdża miniaturowa kolejka. Dla miłośników trunku otwarto sklepik, w którym można kupić szlachetne gatunki rumu.
Trzecim ciekawym placem jest Plaza Vieja (Stary Plac) założony w 1587 r. Do końca XVII wieku było to najbardziej znaczące miejsce handlu w Hawanie. Jeden z piękniejszych placów starej Hawany, ozdobiony barokowymi i secesyjnymi budowlami, z mnóstwem przytulnych barów. Tutaj otwierają się dwie niezwykłe perspektywy: Cámara Oscura, na 35-metrowej wieży Edificio Gómez Villa wyświetla panoramę starej Hawany na parabolicznej powierzchni (codz. 9:30-19:00, wstęp 2 CUC). Druga to Planetario, gdzie można zobaczyć 6,5 tys. gwiazd oraz interaktywne wystawy o wszechświecie (śr.-sob. 9:30-17:00, wstęp 10 CUC).
Museo de la Revolución (Muzeum Rewolucji) codz. 10:00-17:00, wstęp CUC, zdjęcia 2 CUC. Dawny pałac prezydencki mieszczący się przy bulwarze Prado. Eksponaty w salach muzeum przedstawiają historię jak pasjonującą, wciągająca powieść. Do 1959 r. w pałacu mieszkało 20 kolejnych prezydentów, niektórzy byli nawet dyktatorami. 8 stycznia brodaty rewolucjonista nadał historii nowy bieg przemawiając z północnego tarasu do uszczęśliwionego narodu. Na marmurowych schodach muzeum do dziś widać ślady pocisków. W 1957 r. wbiegli nimi studenci, żeby zastrzelić Fulgencia Batistę – wojskowego dyktatora. Uciekł on w ostatniej chwili przez ukryte drzwi w swoim biurze.
Memorial Granma – w pomieszczeniu ze szklanymi ścianami i sufitem o strukturze plastra miodu, stoi najświętsza relikwia rewolucji. Jacht motorowy „Granma”, którym Fidel Castro, Ernesto Guevara i ich towarzysze przypłynęli z Meksyku na Kubę. Oprócz tego zobaczymy czołg, który Castro prowadził osobiście podczas inwazji w Zatoce Świń, pierwszy zdobyty przez jego wojska samolot, autobus pocztowy, którym studenci w roku 1957 szturmowali Pałac Prezydencki. Po prawej stronie wejścia pali się wieczny płomień rewolucji na cześć „bohaterów nowej ojczyzny”.
Capitolio (codz. 9:00-19:00, wstęp 3 CUC, zdjęcia 2 CUC) – to kopia waszyngtońskiego Kapitolu. Kazał go zbudować posłuszny Stanom Zjednoczonym dyktator Machado. Przez trzy lata gmach pełnił siedzibę senatu i parlamentu. 25-karatowy diament na posadzce wytycza punkt, z którego mierzone są wszystkie odległości na wyspie.
Jednym z ostatnich punktów na mapie Hawany centralnej jest Fábrica de Tabacos Partagás (45-minutowe zwiedzanie z przewodnikiem pn.-pt. 9:00-10:45, 11:30-13:30, wstęp 10 CUC). Jest to założona w 1845 roku najstarsza fabryka tytoniowa na Kubie. Robotnicy wytwarzają tu dziennie do 20 tysięcy luksusowych cygar na eksport. Miłośnicy palenia mogą zakupić oryginalne cygara w przyfabrycznym sklepie. Wieczorem trzeba koniecznie zajrzeć do Callejón de Hamel. Tutaj koncentruje się afrokubańskie serce Hawany. Najmocniej bije podczas niedzieli rumby. Callejón jest pełen kolorowych symboli i rzeźb santeríi artysty Salvadora Gonzáleza.
Vedado i Miramar, czyli ostatnią część Hawany zacznijmy zwiedzać od zobaczenia Parque John Lennon, dobrze znanego miłośnikom kina dokumentalnego z filmu „Suite Habana”. Posąg z brązu piosenkarza dowodzi popularności Beatlesów w kraju salsy. Potem warto udać się do barów, kin, kabaretów i dyskotek wokół arterii La Rampa. Tam toczy się życie nocne w Vedado, a wieżowce w amerykańskim stylu lat 50. XX wieku przypominają o dawnej władzy supermocarstwa.
Grzechem byłoby nie zobaczyć Hotel Nacional, czyli najsłynniejszego hotelu na Kubie. Od 1930 r. króluje na wzgórzu nad miastem. Pod koniec 1946 r. tuzy amerykańskiej mafii dzieliły się tu na koncercie Franka Sinatry rewirami handlu narkotykami, prostytucji i hazardu. Obecnie w hotelu występuje Cabaret Parisien (pt.-śr. od 21:00, wstęp 30-60 CUC), który przypomina przedstawieniami o świetlanej przeszłości, kiedy hotelowymi korytarzami przechadzali się m.in. Winston Churchill, Charles de Gaulle, Marlon Brando i Frank Sinatra. Dalej przechodzimy na Plaza de la Revolución, największego na Kubie placu zgromadzeń. Pośrodku wznosi się 142-metrowa wieża Memorial José Martí. W wieży znajdziemy zdjęcia i dokumenty świadczące o burzliwym życiu bohatera narodowego Kuby. Z mirador, najwyższego punktu widokowego miasta, spojrzenie pada na morze dachów stolicy (pn.-sob. 9:00-16:30, wstęp 3 CUC).
Późnym popołudniem można się wybrać na Cementerio Colón (codz. 8:00-17:00, wstęp 5 CUC). Największy cmentarz Kuby, bezkresny ocean białego marmuru. Założony w latach 1871-1886 jest jednym z największych cmentarzy świata. Powierzchnię prawie 6 km² zajmuje około milion grobów. Zostało tu pochowanych wielu sławnych muzyków, pisarzy, czy bojowników o niepodległość. Bogate arystokratyczne rodziny rywalizowały ze sobą w budowaniu najbardziej wystawnych pośmiertnych pałaców. Do wejścia zaprasza olbrzymia brama północna z napisem „Jestem bramą pokoju”. Całodniową wycieczkę warto zakończyć wieczornym spacerem po Miramar. To spokojna i wytworna dzielnica , która zachwyca pięknymi willami i szerokimi alejami. Na wyróżnienie zasługuje Avenida Quinta (Piąta Aleja). W latach 30. XX wieku osiedlała się w tym miejscu śmietanka towarzyska. Obecnie znajdują się tu rezydencje ambasadorów.
>>>ZOBACZ TAKŻE: Jak spędzić weekend?
Varadero
Varadero to dla wielu wakacyjny obowiązek. Pod koniec XIX wieku mieli tu swoje wille najbogatsi i najpiękniejsi tego świata m.in. magnat zbrojeniowy Du Pont, boss mafijny Al Capone i dyktator Batista. Miasto to 20-kilometrowa rajska plaża, bogata oferta sportów wodnych i mnóstwo luksusowych hoteli. W przerwie od słodkiego lenistwa warto odwiedzić Museo Municipal (wt.-ndz. 10:00-19:00, wstęp 1 CUC) To willa z 1921 r. prezentująca oryginalną mieszaninę czarno-białych fotografii, zabytkowych mebli, wypychanych zwierząt, archeologicznych znalezisk.
Trinidad
Na Plaza Mayor w Trinidad prawie wszystkie zegary zatrzymały się w XIX stuleciu. Czas skamieniał w arystokratycznych pałacach, odzwierciedlających dekadencję i potęgę minionej epoki. Na najpiękniejszym placu Kuby mienią się pastelowymi barwami rezydencje najzamożniejszych arystokratycznych rodzin. Bogactwo miasta Trinidad wyrosło na cukrze i wyzysku niewolników.
W Museo de Arquitectura (sob.-czw. (9:00-17:00, wstęp 1 CUC, zdjęcia 1 CUC) zobaczymy XIX-wieczne techniki budowlane np. sposoby stawiania glinianych ścian, kute w żelazie ozdobne kraty, okna półłukowe. W Palacio Brunet w północnym rogu placu znajduje się Museo Romántico (wt.-ndz. 9:00-17:45, wstęp 2 CUC, zdjęcia 1 CUC) Zabytkowe meble, czeskie kryształy i porcelanę sprowadzano tu z pałaców z całej Kuby. Warto spojrzeć na kuchnię z ręcznie malowanymi kaflami ceramicznymi, ornamenty ścienne i drewniane sufity. W Iglesia de la Santísima Trinidad (pn.-sob. 11:00-12:30) z 1892 r. warto zwrócić uwagę na wykonane ze szlachetnego drewna ołtarze, w tym neogotycki ołtarz główny. Po lewej stronie stoi figura Chrystusa z Veracruz, 300-letnia figura, która pierwotnie miała błogosławić meksykańskiemu kościołowi, jednak burze udaremniły wypłynięcie statku i Syn Boży został na Kubie. Plaza Mayor wieczorem będzie zachwycać fanów muzyki i tańca. Szerokie schody do Casa de la Música to dobre miejsce na drinka i wieczorne koncerty salsy (od 22:00). Casa de la Trova to uczta dla oczu i uszu. Od godziny 21:00 grają tam na żywo najlepsze zespoły (wstęp 1 CUC). Natomiast w Palenque de los Congos Reales tancerze rumby podtrzymują tradycje kultury afrokubańskiej (od 22:00, wstęp 1 CUC).
Camagüey
Camagüey zostało założone jako trzecie z pierwszych siedmiu miast Kuby w 1514 r. Stada bydła i plantacje trzciny cukrowej przyniosły tutejszej dawnej elicie ogromne bogactwo, dzięki któremu miasto zyskało liczne kościoły i budowle reprezentacyjne. Kolonialne dziedzictwo przetrwało do dzisiaj w największym na Kubie miejskim centrum historycznym. Lleana Sánchez artystka z miasta ożywiła swoimi barwnymi muralami ściany budynków przy Calle Jaime. Miasto ze względu na zamożność było na celowniku piratów. Próbowano więc ich zmylić labiryntem uliczek. Żadnego ciągu domów w obecnym Centrum Historycznym nie zaplanowano pod kątem prostym. Od 2008 r. znajduje się ono na liście Światowego Dziedzictwa Kulturowego UNESCO.
Plaza de los Trabajadores z XVII w. stanowi środek Centrum Historycznego Camagüey. Nad placem góruje Iglesia de la Merced (codz. 9:00-12:00) – kościół z 1748 r. Łączą się w nim różne style architektoniczne. Wewnątrz popatrzmy na neogotycki ołtarz główny z drewna i secesyjne freski na sklepieniu. Dumą kościoła jest Santo Sepulcro – Święty Grób z 25 000 przetopionych srebrnych monet. Na południowej stronie placu znajduje się Casa Natal Ignacio Agramonte (wt.-sob. 10:00-17:30, ndz. 9:00-12:00, wstęp 2 CUC) – miejsce urodzenia jednego z najważniejszych przywódców pierwszej wojny o niepodległość z Hiszpanią – Ignacio Agramonte. W domu jest muzeum, które prezentuje dokumenty wojenne.
Nieopodal placu park Agramonte wyraża kubańską dumę narodową. Rosnące w rogach palmy królewskie symbolizują czterech patriotów, których zastrzelili tutaj w 1851 r. hiszpańscy żołnierze. Kawosze, w wytwornej Café Ciudad, mogą delektować się pyszną kawą belgijską i rozmyślać o minionych czasach i bohaterach. Po stronie południowej Parque Agramonte wznosi się Catedral Metropolitana (codz. 10:00-17:30, wejście 1 CUC), katedra, w której w 1998 r. papież Jan Paweł II odprawił mszę św. Jest tam słynąca łaskami figura Matki Boskiej Gromnicznej, patronki Camagüey. Koniecznie trzeba zobaczyć z wieży fenomenalną panoramę miasta.
Z kolei przy Plaza San Juan de Dios zobaczymy budowle zespołu kościoła i szpitala pw. św. Jana Bożego, Iglesia y Hospital de San Juan de Dios (wt.-sob. 9:00-17:00). Dzisiaj mieszczą się tam wystawy pokazujące dokumenty związane z historią miasta i kolonialna architekturę. Dziedziniec wewnętrzny zdobią tinajones, pękate gliniane dzbany, w których gromadzi się wodę pitną. Legenda głosi, że kto napije się wody z tinajón, ulegnie czarowi miasta na zawsze.
Dziedzictwo Indian Tainów
W Chorro de Maíta i Banes od 1200 r. dominowali Tainowie, rozwinęli interesujące rzemiosło artystyczne, techniki rolnicze i własną kosmogonię. O tym opowiada cmentarzysko Taínów. Chorro de Maíta to dawna hacjenda, gdzie znaleziono mnóstwo szkieletów. Wydobyto 108 pochówków z okresu 1490-1540 r. W Museo Chorro de Maíta (wt.-ndz. 10:00-17:00, wstęp 2 CUC, zdjęcia 1 CUC) zobaczymy spreparowane szkielety i znaleziska grobowe: narzędzia, naczynia ceramiczne, zausznice ze złota i srebra. Idąc na ukos od muzeum, dojdziemy do Wioski Tainów – Aldea Taina (wt.-ndz. 10:00-17:00, wstęp 5 CUC). To zrekonstruowane indiańskie osiedle, z naturalnych rozmiarów figurami ludzi, odzwierciedla codzienne życie Tainów.
Senne Banes, 30 km od Chorro de Maíta, jest uważane za archeologiczną stolicę Kuby. W jednej tylko gminie prowadzono prace w około 100 strefach archeologicznych. Wszystkie znaleziska przechowuje Museo Indocubano (wt.-sob. 9:00-16:00, wstęp 1 CUC, zdjęcia 1 CUC) posiadające najbogatsze zbiory związane z kulturą indiańską. Zobaczymy tam kamienie z wyrytymi rysunkami, naszyjniki, ceramikę, indiańskie bóstwa w swych zwierzęcych i ludzkich postaciach. Wysportowani mogą wypożyczyć rowery i pojechać z Chorro de Maíta do Banes.
>>>Szukasz inspiracji do podróży? Zobacz nasze galerie!
Santiago de Cuba
Santiago de Cuba to drugie pod względem wielkości miasto wyspy. Malowniczo położone nad zatoką na pogórzu Sierra Maestra. W latach 1524-1553 było stolicą Kuby. Wydobycie miedzi i dogodny port, w którym cumowały statki srebrnej floty, zapewniły bogactwo mieszkańcom. Pod koniec XVIII w. Santiago było jednym z największych portów przeładunkowych niewolników na Kubie. Niewolnicy z Haiti wnieśli nowe elementy do kultury afrokubańskiej. W mieście wibrują karaibskie rytmy, fascynujące zagranicznych turystów. To stolica muzyki i karnawału. Rumba to symbol Santiago de Cuba. Wykształciła się z rytualnych tańców wykonywanych przez czarnych niewolników do wtóru bębnów. Tańce na ulicach odbywają się do dziś.
Z „międzykulturowego zapłodnienia” (Fernando Ortiz) afrykańskich rytmów przez hiszpańskie melodie, powstał pod koniec XIX w. typ muzyki son. Jego świątynia to Casa de la Trova (wstęp 3 CUC), niedaleko głównego placu. Występowały tam gwiazdy, a codziennie od 11:00 grają tam prawie całą dobę znakomite zespoły. Turyści powinni też odwiedzić Casa de las Tradiciones (codz. Od 21:00, wstęp 2 CUC). To lokal z niewielkimi rustykalnymi salami i barem z beczek na wino. Panuje tu ożywiona atmosfera, a zamawiając drinka należy koniecznie uzgodnić cenę. Na Plaza de Marte na pięknym dziedzińcu wewnętrznym zwanym Patio de los dos Abuelos (codz. 16:00-19:00 i 22:00-2:00, wstęp 2 CUC) – podwórze dwóch dziadków – rozbrzmiewają, oprócz sonu, także bolera, czyli romantyczne ballady. Słuchają ich zazwyczaj starsi ludzie i często ochoczo ruszają do tańca. Na gruncie sonu wyrosła w końcu salsa i reggaeton, w skrócie rap importowany z Puerto Rico. Najlepsze zespoły salsy grają od 22:00 w Casa de la Música (wstęp 5-10 CUC).
W centrum miasta w Club 300 (wstęp 4-6 CUC) młodzi Kubańczycy szaleją przy rytmach salsy i reggeatonu, a niedaleko w Patio Artex (codz. 16:00-18:00 i 21:00-24:00, wstęp 2 CUC) na dziedzińcu wewnętrznym gra muzyka na żywo. Ten lokal jest głównie popularny wśród 20 i 30-latków. Na północno-wschodnim krańcu miasta od czwartku do soboty w Tropicana, ekskluzywnym show pod gołym niebem na scenie wiruje jeden z najlepszych zespołów tanecznych na wyspie. Potem jest dyskoteka, wstęp na pokazy kosztuje od 30 CUC.
Piękna panorama na to barwne miasto rozpościera się z Padre Pico. Dokładniej z najwyższego punktu historycznych schodów. Tu zrozumiemy, dlaczego Santiago określane jest jako „najbardziej pagórkowate miasto portowe na świecie”.
Rezerwat Biosfery – Parque Baconao
Parque Baconao to Światowy Rezerwat Biosfery i ma powyżej 85 ha. Znajduje się ok. 20 km od Santiago, a jego atrakcje to flora i fauna, plaże, kąpieliska, ośrodki wypoczynkowe, strefy historyczne, muzea i park dinozaurów. Sceneria zapiera dech w piersiach: po lewej stronie drogi rozciąga się pogórze Sierra Maestra, a po prawej lśni Morze Karaibskie. 13 km na wschód od Santiago odgałęzia się w lewo stroma serpentyna prowadząca do Gran Piedra (wstęp na punkt widokowy 2 CUC). To monolit, który zalicza się do największych na świecie. Na platformę widokową na tej skale idzie się wśród bujnej roślinności lasów mglistych, pokonując 456 stopni. Na końcu roztacza się niesamowita panorama. 3 km na południowy wschód od odgałęzienia, biegnącego ku Gran Piedra znajduje się Museo de la Guerra Hispano-Norteamericana (pn.-sob. 9:00-17:00, wstęp 1 CUC), które dokumentuje przebieg wojny hiszpańsko-amerykańskiej.
Po 2 km jazdy Carretera de Siboney w kierunku morza, pojawi się Playa Siboney, ukryta na wybrzeżu pełnym malowniczych zatok. Domowa, kamienista plaża, a przy niej uczęszczane bary i restauracje. 12 km od Playa Siboney znajduje się Valle de la Prehistoria (codz. 8:00-17:00, wstęp 1 CUC, zdjęcia 1 CUC). Zobaczymy tam tyranozaura wbijającego zęby w szyję swojej ofiary, pędzące przez stepy mamuty i rozwijające skrzydła pterozaury. Ponad 200 betonowych stworów dowodzi, że Kuba ma swój Park Jurajski. W Museo Nacional de Transportes (codz. 9:00-17:00, wstęp 1 CUC, zdjęcia 1 CUC), 3 km dalej na wschód to coś dla miłośników samochodów. Można tu podziwiać starannie utrzymane oldtimery, w tym zabytek z 1912 r. wóz artysty Benny'ego Moré, samochód Raúla Castro użyty podczas ataku na koszary Moncada oraz unikaty, których na świecie zbudowano tylko kilkaset. 15 km dalej jest Playa Cazonal – najlepsza w parku Baconao. Bilet dzienny za 15 CUC otwiera drzwi do świata luksusowych hoteli i najpiękniejszego odcinka plaży. Laguna Baconao (codz. 9:00-17:00, przejażdzka łodzią 8 CUC) to już kraniec parku i właściwie jesteśmy na końcu świata. Samotną lagunę o powierzchni 15 km², w której mętnych wodach pływają krokodyle, otaczają malownicze wzgórza. Z panoramicznego tarasu Restaurante Rolando przy potrawach solidnej kubańskiej kuchni można się rozkoszować tutejszą atmosferą.
>>>ZOBACZ TAKŻE: Ulubione miejsca wypoczynkowe Polaków.
W pobliżu Hawany
Dla wielbicieli artylerii
Fortaleza de San Carlos de la Cabaña (codz. 10:00-22:00, wstęp 6 CUC lub 8 CUC z ceremonią wystrzału armatniego). Wzgórze, które Hiszpanie zajęli po klęsce w walkach z Brytyjczykami w latach 1763-1774. Jest to największa twierdza w Ameryce Łacińskiej. Można w niej zobaczyć najdłuższe cygaro świata, zwiedzić dawną bazę dowodzenia „Che” Guevary oraz odwiedzić Museo de Fortificaciones y Armas, z największymi zbiorami broni w kraju.
Dla miłośników spokoju
Parque Lenin (wt.-ndz. 9:00-17:00). Ten park, który znajduje się 20 km na południe od centrum, to zielone płuca Hawany. Można tutaj popływać łodziami, jeździć konno albo odwiedzić lubiany przez dzieci park rozrywki.
Dla zafascynowanych florą
Jardín Botánico Nacional (śr.-ndz. 9:00-16:00). W Narodowym Ogrodzie Botanicznym można podziwiać 4 tysiące gatunków roślin z Kuby, Ameryki Łacińskiej, Afryki i Azji. Na południu parku znajduje się ogród japoński i restauracja El Bambú.
Dla moli książkowych
Finca La Vigía (pn.-sob. 10:00-17:00, ndz. 10:00-13:00, zwiedzanie z przewodnikiem 3 CUC, zdjęcia 5 CUC). 10 kilometrów na południowy wschód od Hawany pielgrzymują miłośnicy prozy Hemingwaya. Amerykański pisarz mieszkał tu w latach 1939-1960 i tworzył takie bestsellery jak Stary człowiek i morze i Wyspy na Golfsztromie.
Las Terrazas
Las Terrazas to wzorcowy projekt społecznego i ekologicznego rozwoju. W 1968 r. zubożali rolnicy utworzyli tarasy na łącznej długości 1500 km i posadzili 6 mln drzew. Potem zbudowali miejscowość Las Terrazas i osiedlili się tam. Organizacja UNESCO objęła patronatem otaczający Las Terrazas region. Idylliczne krajobrazy inspirują artystów np. Lestera Campę, którego pejzaże były chwalone na wystawach za granicą. Zobaczymy tam też atelier Jorge Duportéa i Ariela Gato, którego specjalnością są rzeźby i drzeworyty.
Nad jeziorem w Casa de Polo mieszkał niegdyś najsłynniejszy mieszkaniec wyspy – muzyk Polo Montañez, kompozytor w stylu muzyki chłopskiej. W dawnym domu artysty jest muzeum (codz. 9:00-17:00), zobaczymy tu zdjęcia z różnych okresów jego życia i kupimy płytę CD. Główną atrakcją w Las Terrazas jest Baños del Río San Juan (codz. 9:00-18:00, wstęp 7-10 CUC). Rzeka otoczona gęstwiną spływa powoli z kilku poziomów pozostawiając po sobie liczne naturalne baseny. Zbudowano przebieralnie, restaurację i chaty, gdzie można przenocować.
Do kąpieliska prowadzą dwie trasy:
• Sendero El Taburete wiedzie poprzez gęstwinę z niemal 900 gatunkami roślin. W gałęziach drzew żyje 87 gatunków ptaków. Przy odrobinie szczęścia uda się zobaczyć ptaka narodowego Kuby – pilika czerwonodziobego popularnie zwanego tocororo. Z wysokości ukazuje się fantastyczna panorama, potem schodzimy w dół nad rzekę.
• Sendero El Contento trasa trochę dłuższa i mniej stroma. Prowadzi wokół pagórków i zarośniętych ruin hacjendy.
Cała okolica Las Terrazas to raj dla miłośników pieszych wędrówek. Trasy mają od 3, przez 6 do 13 kilometrów, podczas których można podziwiać ptaki, kąpieliska i ruiny kawowych hacjend.
Valle de Viñales
Valle de Viñales to jeden z najpiękniejszych krajobrazów świata. Potężne garby skalne w szerokiej dolinie wyglądają jak śpiące słonie. U podnóży skał, na rdzawoczerwonej glebie rośnie najlepszy tytoń świata. Dolina to najstarsza geologiczna formacja Kuby. Koniecznie trzeba wjechać na Mirador – punkt widokowy gdzie roztacza się panorama doliny, która w 1999 r. została objęta patronatem UNESCO jako kulturowe i przyrodnicze dziedzictwo ludzkości. Cały region najpiękniej wygląda o wschodzie słońca kiedy jest zanurzony w morzu mgły, z którego wyłaniają się skalne grzbiety. Z dala jaśnieją smukłe, białe pnie palmy królewskiej, narodowego drzewa Kuby. Mogoty to także raj dla miłośników wspinaczki. Zainteresowani niech zajrzą na stronę www.cubaclimbing.com.
1 km na południe od Viñales można zwiedzić szopę służącą do suszenia tytoniu, popatrzeć na pracę robotników skręcających liście i od razu kupić gotowe cygara (Casa del Veguero codz. 9:00-17:00). Amatorzy cygar przekonają się o słuszności kubańskiego przysłowia: „Tytoniu nie możesz tak po prostu posadzić. Musisz go poślubić”. Z kolei dla wielbicieli podziemnych wycieczek, kilka kilometrów na północ od doliny znajduje się jaskinia Cueva de José Miguel. Jeden z korytarzy jaskini kończy się na tylnej ścianie stożkowatej skały i urządzono tam restaurację El Palenque (codz. 12:00-16:00) gdzie można rozkoszować się pysznymi drinkami. Urządzono ją na podobieństwo obozowiska zbiegłych niewolników.
Dolina jest szeroka, dlatego najlepiej zwiedzać ją samochodem, rowerem lub autobusem wycieczkowym. Te ostatnie objeżdżają codziennie od 9:00 do 19:00 wszystkie miejsca warte zobaczenia. Bilet dzienny kosztuje 5 CUC. Wsiada się przy placu centralnym.
Wodospad w mieście Soroa
Miejscowość Soroa leży 15 km na południowy zachód od Las Terrazas. Jest wtulona w las deszczowy z szumiącym 20-metrowym Salto del Arco Iris (codz. 8:30-16:00, wstęp 3 CUC). Wodospad zachwyca kolorami, bo nad wodą załamują się promienie słoneczne. To wymarzone miejsce do kąpieli i odpoczynku. Na wzgórzu Mirador de Venus roztacza się piękna krajobrazowa panorama, a w ogrodzie orchidei (codz. 8:00-16:00, wstęp 3 CUC, zdjęcia 2 CUC) można podziwiać 6 tysięcy gatunków roślin ze wszystkich stron świata i 700 gatunków orchidei.
Park Narodowy Alejandro de Humboldt
Zajmuje wschodni kraniec wyspy. Warto odkryć pieszo lub łodzią ten najbardziej pierwotny przyrodniczy raj na Karaibach, z jego niezwykłą obfitością roślin i zwierząt. Rośnie tutaj największy las deszczowy Kuby o powierzchni powyżej 700 km². Na zróżnicowanych terenach parku narodowego – od niskiego wybrzeża do wysokiego pogórza występuje 16 z 28 stref wegetacyjnych wyspy. Obszar jest od 1996 r. parkiem narodowym.
Z centrum turystycznego nad Bahía de Taco rozpoczynają się wszystkie wędrówki i wycieczki łodziami. Przydzielani są obowiązkowi przewodnicy. Turyści płyną łodziami wśród nadbrzeżnych lasów namorzynowych. 3-kilometrowa ścieżka rekreacyjna (Sendero El Recreo) biegnie od Bahía de Taco prawie cały czas nad rzeką Taco, której krystaliczna woda zachęca do kąpieli. Również 7-kilometrowy Sendero Balcón de Iberia prowadzi do naturalnych basenów nad wodospadami, osiągającymi 25 m wysokości. Jest to najdłuższa i najpiękniejsza, ale też wymagająca największego wysiłku wędrówka przez gęste lasy oraz rzeki do Monte de Iberia („góra Iberii”, wys. 740 m n.p.m.).
W parku znalazły też schronienie ostatnie almikowate świata. To owadożerne ssaki wielkości kota, o dziwnie wyglądającym pyszczku, uważane za żywą skamielinę, występują tylko na Kubie i Haiti. W lasach latają również takie unikaty, jak konura kubańska i amazonka kubańska. Flora zachwyca zielonym oceanem 1500 gatunków roślin, w tym 115 gatunkami orchidei i 400 gatunkami paproci. Cubatur w Baracoa organizuje wycieczki (od 24 CUC) połączone z rejsem łodzią po Río Toa i inne.
>>>ZOBACZ TAKŻE: Chesz zabrać ze sobą w podróż jak najwięcej rzeczy przy tym mieć jak najmniejszy bagaż? Sprawdź nasze praktyczne wskazówki!
Oprócz wymienionych wyżej historycznych atrakcji, które warto zobaczyć, Kuba to również doskonałe miejsce na wypoczynek. Mowa tutaj o słodkim leniuchowaniu. Wyspa kusi mnóstwem przepięknych plaż i turkusową wodą. Najlepsze miejsca na plażowanie to oczywiście Varadero (lądują tu samoloty z Europy), najsłynniejsze kąpielisko Kuby z ciągnącą się przez około 20 km plażą. Jeśli ktoś nastawia się tylko na plażę, może zdecydowanie nie ruszać się poza tę miejscowość. Niespełna 170 km na południe od Varadero leży Cayo Largo. To wyspa, na którą można się dostać tylko samolotem. Znajdziemy tu jedyne na Kubie plaże dla naturystów z najbielszym i najdrobniejszym piaskiem, które tuż po plażach w Varadero są najchętniej odwiedzane przez turystów.
Jeśli jednak ktoś planuje aktywny wypoczynek, to na Kubie panują idealne warunki dla surferów oraz dla miłośników wspinaczki. Guardalavaca to najbardziej znane kąpielisko Kuby, które zachwyca różnorodnością: od porośniętych zielenią stromych odcinków wybrzeża po plaże z drobnym piaskiem. To właśnie tam przy Playa Guardalavaca panują optymalne warunki dla surferów. Na miejscu można wypożyczyć kompletny sprzęt oraz skorzystać z porad instruktorów. Natomiast jeśli chodzi o wspinaczkę, to wymarzonym miejscem jest dolina Valle de Viñales. Znajdujące się tam mogoty to istny raj dla miłośników wspinaczki. Wszystkie niezbędne informacje zgromadzone są na stronie internetowej www.cubaclimbing.com.
Osoby planujące zwiedzić kilka karaibskich wysp, czasem korzystają z rejsów. Trwają one zwykle od 7 do 15 dni. Najkorzystniejsze ceny są od lutego do kwietnia. Każdy zainteresowany znajdzie wszystkie niezbędne informacje na stronie internetowej http://www.karaibypodzaglami.com/. Jeszcze więcej ofert znajduje się na stronie www.rejsy-po-karaibach.pl, gdzie przewoźnik oferuje rejsy tematyczne m.in. rumowe, rodzinne, integracyjne, czy nurkowe.
>>>SPRAWDŹ: Komunikacja publiczna na Kubie!
Redaktor