KolumbiaTransport
• W Kolumbii brakuje sieci kolejowej przeznaczonej dla turystów. Jest tylko jedna linia turystyczna, nazywa się Tren Turístico De La Sabana i jeździ z Bogoty ze stacji Sabana do Zipaquirá, miasta oddalonego o 53 kilometry na północ od stolicy, w departamencie Cundinamarca.
• Powszechnym środkiem transportu są autobusy, busy, minibusy, busiki, motory i taksówki. Brak siatki połączeń kolejowych sprawia, że drogowy transport jest bardzo dobrze rozwinięty. Ze stacji odjeżdżają autobusy do nawet najbardziej oddalonych większych miast (często jest to nawet ponad 1000 km). Podczas takiej podróży, która nierzadko trwa kilkanaście godzin kierowcy nie oszczędzają na klimatyzacji, co wiąże się z dużą amplitudą temperatur pomiędzy wewnątrz autobusu, a temperaturą na zewnątrz. Zawsze musimy pamiętać o kocu bądź śpiworze, którym się przykryjemy.
• Z miast do mniejszych miejscowości można się dostać busami, których ceny są niskie (jeśli porównywać je z cenami za przejazd w Polsce). Płaci się na miejscu kierowcy lub osobie, która zbiera zarówno pieniądze od pasażerów, jak i nowych „zebranych” z ulicy.
• Lokalne busy mają zazwyczaj tabliczki z nazwą miejscowości docelowej, umieszczoną za przednią szybą.
• W mniejszych miastach, jak Cartagena, Santa Marta, czy Pasto funkcjonują przede wszystkim mniejsze, lokalne busy, które jeżdżą po całym mieście. Zatrzymuje się je na żądanie, czyli poprzez machnięcie ręki i wcale nie trzeba stać na przystanku, tylko w dowolnym miejscu przy ulicy. Zazwyczaj cena przejazdu, niezależnie, czy jedziemy pół kilometra, czy na drugi koniec miasta, wynosi około 1800-2500 COP (w zależności od miasta), czyli 2,40-3,30 PLN.
• Miasta mają szeroko rozwinięty system taksówek. Są to żółte auta, których kierowcy za główne zadanie przyjęli sobie nagabywanie turystów do jazdy. Dlatego też, nie zdziwcie się, jeśli będziecie ciągle zaczepiani przez kierowców taksówek. Ten sposób transportu ma jednak swoje plusy: jest najbezpieczniejszym środkiem transportu, jaki możecie wybrać, poza tym sama przejażdżka jest przyjemna i stosunkowo tania.
• Inny rodzaj taksówek, to mototaksówki – czyli publiczny transport motorem. Jest to opcja nieco tańsza od standardowych taksówek i jak w przypadku autobusów - wystarczy tylko machnąć ręką, aby „złapać” taką mototaksówkę.
• Mniejsze busy nie należą do najwygodniejszych - praktycznie zawsze liczba pasażerów przekracza dozwoloną ilość, co powoduje duży ścisk, ale nikt się tym nie przejmuje. Podróżując w ten sposób i w takim tłumie, należy zachować wszelkie środki ostrożności przed potencjalnymi złodziejami. Kolumbia to kraj biedny, a to wiąże się z licznymi rabunkami i kradzieżami, na czym cierpią szczególnie biali turyści.
• W Medellín jest jedyne w kraju metro, a w październiku 2015 otwarto również sieć tramwajów.
• Ważnym środkiem transportu są również samoloty. Sieć lotnicza jest dobrze rozwinięta, a samoloty są nowoczesne i bezpieczne. Jedyne, co może nas zniesmaczyć, to ceny, bo niestety ten rodzaj transportu nie należy do najtańszych, aczkolwiek zdarzają się różne promocje na bilety lotnicze. Dlatego też, jeśli zależy nam na szybkim transporcie, warto przejrzeć rozkład lotów najbardziej znanej taniej linii lotniczej w Kolumbii - VivaColombia.
>>>SPRAWDŹ TO: Marzysz o podróżowaniu po Kolumbii samochodem? Pomożemy znaleźć Ci idealną wypożyczalnię!
• Po kraju można poruszać się również wypożyczonymi samochodami; paliwo jest bardzo tanie, a drogi są utrzymane w dobrym, jak nie bardzo dobrym stanie. Benzynę sprzedaje się na galony - jeden galon to niecałe 3,8 litra i kosztuje on około 8.000 peso, czyli nieco ponad 10 zł (stan na 2017 rok).
• By legalnie poruszać się po drogach i bezdrożach Kolumbii należy posiadać międzynarodowe prawo jazdy, które wyrabia się w wydziale komunikacji Waszego miasta.
Jak widzicie, nie musicie męczyć się długą jazdą autobusem czy przystankami co kilka minut w pociągach, bo do korzystania z samochodu w Kolumbii panują bardzo dobre warunki. Wypożyczcie auto, dostosowane do Waszych potrzeb i wymagań. Żeby takowe znaleźć, skorzystajcie z tej multiwyszukiwarki, zawierającej setki ofert z najlepszych wypożyczalni!
• Należy wiedzieć, że przez liczne serpentyny, które otaczają Andy, a także mnogość zakrętów na nieco niższych terenach kraju, nie sposób przewidzieć ile czasu zajmie nam dotarcie do wyznaczonego celu. Przykładowo to, co w Polsce wydaje się być 200 km, które pokonamy w 3 godziny, w Kolumbii będzie 200 km pokonane w 6-8 godzin.
• Zasady ruchu drogowego są takie same jak w Polsce, aczkolwiek trzeba uważać praktycznie na wszystko, szczególnie na innych kierowców.
• Jeśli jadąc autem po polskich drogach nierzadko na Wasze usta cisną się słowa, których nie powstydziłby się nawet szewc, to w Kolumbii będziecie mieć świetny trening cierpliwości. Kolumbijscy kierowcy są uważani za jednych z najbardziej szalonych na świecie. Niech Was nie zdziwi, gdy pokonując niebezpieczne zakręty na wysokości 3000 m n.p.m. usłyszycie głośny klakson. Oznacza to, że kierowca będzie wyprzedzał, więc musicie zachować szczególną uwagę, bo będzie to wyprzedzanie na tzw. „trzeciego”, a Wy będziecie na linii frontu.
>>>SPRAWDŹ TAKŻE: Gdzie znaleźć najlepszy nocleg w Kolumbii?
Redaktor