PeruJedzenie i napoje
Kuchnia peruwiańska jest szeroko znana w Ameryce Południowej. Legendarne wręcz smaki i połączenia przypraw. Każdy region ma coś swojego do zaoferowania. Coś specjalnego. Od ogólnie znanych churros (czyt. „czurros”) maczanych w czekoladzie po ceviche (czyt. „sewicze”) i bataty. Każdy znajdzie coś dla siebie! Brak chleba w tym natłoku nie stanowi większego problemu.
Aby nie mieć też problemu ze zrozumieniem menu, zapiszcie się przed wyjazdem na niedrogi kurs językowy oferowany przez naszego partnera.
Pory jedzenia, jak i przyprawy dodawane do potraw różnią się znacznie od polskich. Największą odmiennością jest pora największego posiłku podczas dnia. Zazwyczaj jest on przesunięty na wieczór. W turystycznych rejonach obiad można dostać także wcześniej, o 15, a czasem nawet 14. Zawsze warto zapytać o „menu” w restauracji. Jest to zestaw dnia, kosztujący dużo mniej niż poszczególne dania osobno. Cena, w zależności od miasta i miejsca, wynosi od 8 do 20 soli. Typowy skład to: zupa (nie zawsze obecna), drugie danie, deser i szklanka czegoś chłodnego do picia. Zestawy śniadaniowe są mało popularne, aczkolwiek można je znaleźć. Różniące się od europejskich potrawy mogą być lekkim szokiem dla żołądka. Dobrze jest zaczynać od próbowania pojedynczych porcji lub dań. Oczywiście można wszędzie znaleźć typowe fast foody (Pizza Hut, McDonalds, KFC i in.). Co ciekawe jedzenie w nich serwowane różni się w smaku od tego znanego Wam w Europie.
>>>Szukasz inspiracji do podróży? Zobacz nasze galerie!
Typowe dania peruwiańskie zawierają w sobie ryż (nierzadko razem z frytkami), mięso (gulaszowe lub pieczone) i sałatkę opartą na cebuli lub pomidorach. Wybór tych ostatnich jest mały. Peruwiańczycy lubią mięso i widać to na każdym kroku. Można za to wybierać w deserach. Od typowego arroz con leche (czyt. „arros kon lecze”), czyli ryżu z mlekiem na słodko, po regionalne specyfiki. Poniższe zdjęcia prezentują wycinek szerokiej gamy potraw.
Łatwo również można kupić coś do zjedzenia na ulicy. Musicie jednak uważać w takich punktach. Nie wiadomo jakie jest źródło mięsa i w jakich warunkach było ono przygotowywane.
Warte uwagi są różne rodzaje napoi. Herbata, kawy i napary z lokalnych roślin. Gdzie można spróbować tego wszystkiego? Na wycieczce w górach (np. kanion Colca) nierzadko zostanie nam zaproponowany napar z liści koki. Jest on nawet polecany jako zwalczający chorobę wysokościową, tzw. soroche. W regionie Cusco spróbowanie miejscowej, pysznej kawy jest wręcz obowiązkowe! Chcecie znaleźć lokalne smaki obecne tu od wieków? Spróbujcie napoju chicha (czyt. „czicza”). Wyrabiany z kukurydzy ma najczęściej ciemnoczerwoną barwę i zawiera niewielkie ilości alkoholu. Zależnie od regionu ma różny smak. Napój ten wytwarzano już w czasach imperium Inków! Do pradawnej kultury nawiązuje również popularny rodzaj oranżady – Inca Cola. Ma żółte zabarwienie i jest dostępna praktycznie w każdym sklepie. Tak samo jak ColaCao, przywieziony z Hiszpanii napój na bazie kakao i mleka, zawierający witaminy. Często jest pity zamiast kawy do śniadania.
>>>ZOBACZ TAKŻE: Dlaczego lepiej nie mieszać alkoholi?
Pisco. Pierwsze skojarzenie jakie nasuwa się z alkoholami w Peru. Jest to rodzaj miejscowej wódki. Nie pije się jej samej. Na jej bazie przyrządza się różnego rodzaju drinki. Najpopularniejszy to pisco sour (czyt. „pisko sałer”). Dodaje się do niego sok z limonek, białka, jajek, cukier i gorzki likier angostura.
Miejscowe piwo można spróbować, ale raczej przez ciekawość niż ze względu na walory smakowe. Sprzedawane jest zazwyczaj w puszkach 0.3 l lub 0.6 l. Za karton piwa 0.3 l (6 sztuk) zapłacicie około ok. 18 – 20 soli. Whisky, koniaki i inne mocne alkohole przybyły z Europy. Cenowo są droższe o około 20-50%. To samo dotyczy wódki. Rzecz jasna oprócz Pisco (cena waha się od 20 do 70 soli za butelkę 0.7 l). Jest także polski akcent. W sklepach można znaleźć czasami Żubrówkę. W Peru jest wybór dobrych win. Głównie z Chile i Argentyny, czasami z Kalifornii.
>>>ZOBACZ TAKŻE: Opieka zdrowotna w Peru.
Redaktor