KopenhagaCo warto / nie warto?
Rådhuspladsen
Plac ratuszowy jest centralnie usytułowany w mieście i zatrzymuje się tutaj wiele autobusów – jest on generalnie dobrym miejscem do rozpoczęcia zwiedzania. Poza Smoczą Fontanną i pomnikiem Hansa Christiana Andersena, można zobaczyć tutaj oczywiście ratusz (Rådhus), który również można zwiedzić. Warto na pewno wejść na wieżę, bo to najwyższa (105m) taka „okazja” w całym mieście – choć dla fanów dobrych widoków będzie ich do wyboru jeszcze kilka.
Kiedy zwiedzać (wieża):
- poniedziałek – piątek: wycieczka z przewodnikiem o 11 i o 14,
- sobota: wycieczka z przewodnikiem o 12.
Strøget
Niedaleko od ratusza znajdziemy Strøget. Można śmiało nazwać go jednym z najbardziej popularnych deptaków w mieście, jest to też bardzo znana ulica zakupowa. Nie ulega wątpliwości, że Strøget jest „naj”:
- prawdopodobnie pierwsza ulica na świecie całkowicie zamknięta dla ruchów samochodów, co miało miejsce z inicjatywy słynnego architekta Jana Gehla,
- jeden z najdłuższych deptaków w całej Europie.
Jak to deptak w każdym europejskim mieście, będzie on obfitował w sklepiki z pamiątkami (znając duńskie ceny, te również będą „naj”!) kawiarnie, czy punkty z fast foodami. Fani zakupów mogą cieszyć się natomiast sklepami marek takich, jak Gucci i Prada, ale znajdą coś dla siebie również fani Zary czy H&M. Według nas najfajniejszą opcją będzie jednak wizyta w firmowym sklepie LEGO…
Glyptoteka (Ny Carlsberg Glyptotek)
Glyptoteka (https://goo.gl/X339wJ) to prawdopodobnie najpiękniejsza i najbogatsza galeria sztuki w Skandynawii. Warte uwagi jest to, że założyciel muzeum jest dokładnie tym samym Carlsbergiem, który jest odpowiedzialny za znane piwo! Galeria posiada dużą kolekcję sztuki starożytnej oraz nowoczesnej, ale nawet jeżeli nie jesteśmy fanami tematu, i tak warto się tam wybrać. Przepięknym elementem jest ogród zimowy, w którym znajduje się również kawiarnia. Można tam zrelaksować się przy filiżance kawy i w otoczeniu pięknych roślin zastanowić się, czy Ny Carlsberg rzeczywiście zrealizował swój plan z 1897 r., który zakładał nauczenie Duńczyków nieco więcej o sztuce. Warto dodać, że podobno ogród ten miał być sam w sobie swego rodzaju chwytem marketingowym, do którego uciekł się Carlsberg, by przyciągnąć swoich rodaków do zwiedzania - to chyba będzie duńskie wydanie „sztuki dla opornych”…
Jeżeli chodzi o szczególnie godne uwagi części ekspozycji, na pewno warto zajrzeć do wspomnianej już sztuki starożytnej oraz do współczesnego malarstwa francuskiego. Znajdziemy tam między innymi dzieła sław, takich jak Gaugin, Rodin, Cezanne, Renois, Picasso, czy van Gogh.
Kiedy zwiedzać:
- poniedziałki: nieczynne,
- wtorek – sobota: 11 – 16,
- czwartek: 11 – 22.
- zamknięte będzie również 01.01, 05.06, 24.12 i 25.12.
Ceny biletów:
- w czwartki za darmo,
- dorośli: 95 DKK,
- poniżej 27 roku życia: 50 DKK,
- poniżej 18 roku życia: 50 DKK.
Louisiana Museum of Modern Art (poza miastem)
Louisiana (https://goo.gl/XDyOQe) to światowej sławy galeria sztuki nowoczesnej. Znajduje się ona wprawdzie poza miastem (podróż pociągiem z Kopenhagi zajmie około 35 minut), ale na pewno jest godna uwagi, jeżeli jesteście zainteresowani tematem. 3000 dzieł sztuki, ponad 10 dodatkowych wystaw każdego roku i nazwiska, takie jak Giacometti, Picasso, Bacon oraz Moore. Nawet jeżeli nie chcecie skorzystać z możliwości artystycznego uskrzydlenia, Louisiana tak czy tak będzie warta odwiedzin. Muzeum znajduje się w bardzo interesującym budynku, w otoczeniu wypełnionego rzeźbami ogrodu. Dodatkową atrakcją będzie możliwość podziwiania morza oraz popijania kawy w atmosferze łączącej refleksję nad sztuką, oraz prawdopodobnie nad stanem Waszego portfela po odwiedzeniu wszystkich tych muzealnych kawiarni.
Kiedy zwiedzać:
- poniedziałki: nieczynne,
- wtorek – piątek: 11 – 22,
- sobota – niedziela: 11 – 18.
Ceny biletów:
- dorośli: 125 DKK,
- czniowie: 110 DKK,
- poniżej 18 roku życia: za darmo.
Pomnik syrenki
W mieście takim jak Kopenhaga, atrakcje znajdziemy praktycznie na każdym kroku, ale istnieją również te, które zobaczyć po prostu trzeba. Według wielu osób będzie należała do nich również słynna syrenka. Pomnik grzeje swoje miejsce na wybrzeżu miasta już ponad 100 lat. Postać ta wiąże się z bajką Hansa Christiana Andersena traktującą o syrence, która każdego wieczoru wypływa na powierzchnię, aby czekać na chłopaka, w którym się zakochała. Ciekawostką będzie to, że – wystarczająco już chyba nieszczęśliwa dziewczyna – zostaje czasami dodatkowo zgnębiona przez różnego rodzaju akty wandalizmu. Dwa razy została pozbawiona głowy (nie wiązać z Henrykiem VIII), jeden raz ręki i kilkanaście razy sprawdziła, jak wygląda w nowych kolorach dzięki pomocy grafficiarzy. Czy rzeczywiście warto dopisać zobaczenie pomnika do rzeczy, które musicie zrobić przed śmiercią? Jeżeli zdecydowaliście się na spacer nadbrzeżem, na pewno nie zaszkodzi zerknąć na syrenkę. Nie warto jednak organizować tam specjalnej wycieczki – pomnik jest z pewnością symbolem, ale jeżeli będziecie mieli mało czasu, warto będzie skupić się na innych atrakcjach.
Zespół pałacowy Amalienborg (https://goo.gl/GGmpRQ) powinniście odwiedzić, jeżeli interesuje Was historia duńskiej rodziny królewskiej. Na kompleks składają się aż 4 pałace, których historia sięga połowy XVIII w. Plany dla tych budynków były początkowo nieco inne, ale po kilku pożarach pałacu Christianborg, król Fryderyk V zdecydował o przeznaczaniu ich na nową posiadłość rodziny królewskiej. Jeden z pałaców to rezydencja Małgorzaty II, a kolejny służy jako miejsce noclegowe dla VIP-ów odwiedzających królową. Jeżeli królowa jest aktualnie w pałacu, odbywać się będzie uroczysta zmiana warty. W kolejnym pałacu znajduje się muzeum, które umożliwia zobaczenie apartamentów królewskich z lat 1863-1972. Odwiedzić powinni je na pewno wszyscy pasjonaci tematu, ale w innym wypadku nie warto raczej zaprzątać sobie nim głowy. Przyjemny może być natomiast spacer po kompleksie. Zwróćcie uwagę na pomnik Fryderyka V (koszty jego budowy przewyższyły podobno budowę samych pałaców!) oraz kościół Frederikskirken, o którym przeczytacie poniżej.
Kiedy zwiedzać (muzeum):
- od stycznia do kwietnia 2017: wtorek – niedziela: 11 – 16,
- od maja do października 2017: poniedziałek – niedziela: 10 – 16.
Ceny biletów (muzeum):
- do 17 roku życia: za darmo
- dorośli: 95 DKK.
Frederikskirken (znany też jako Kościół Marmurowy)
Tego pięknego kościoła trudno nie zauważyć podczas zwiedzania Amalienborgu. Historia jego budowy była dość burzliwa – rozpoczęta w połowie XVIII w., wkrótce została zupełnie opuszczona ze względu na zbyt wysokie ceny marmuru. Na pewnym etapie planowano przekształcić popadające w ruinę początki świątyni w muzeum, ale 100 lat później zdecydowano ostatecznie by kontynuować budowę w pierwotnym kształcie. Ta została zakończona w 1894r. Szczególne wrażenie robi kopuła kościoła, która posiada aż 46m wysokości i średnicę równą 31m. Latem możliwe jest również wejście z przewodnikiem do pewnej wysokości kopuły, z której – jak nietrudno się domyślić – roztacza się bardzo dobry widok na miasto. W ramach ciekawostek warto dodać, że jest to jedna z najbardziej popularnych miejscówek na zawarcie ślubu w mieście, czemu, biorąc pod uwagę wygląd kościoła, trudno się dziwić.
Kiedy zwiedzać:
- poniedziałek – czwartek oraz sobota: 10 – 17,
- piątek – sobota: 12 – 17.
Ceny biletów:
- dzieci: 35 DKK,
- dorośli: 20 DKK.
Nyhavn
Jeżeli chodzi o miasto takie jak Kopenhaga, zwiedzanie to czysta przyjemność. Bardzo dobrym przykładem będzie tu właśnie Nyhavn – czyli nowy port. Ten bardzo popularny kanał latem jest wręcz oblegany przez turystów oraz Duńczyków. Nic dziwnego – możliwość wypicia piwa czy zjedzenia obiadu w otoczeniu tego malowniczego portu, to czysta przyjemność po całym dniu biegania po zabytkach. Muzyka, słońce i bardzo „duńskie” widoki nabrzeża nadają tej części miasta jeszcze więcej uroku. Historia najstarszych zabudowań sięgać będzie połowy XVII w. Kiedyś – jak to port – identyfikowany raczej handlem, a nocą z przestępczością i typami spod ciemnej gwiazdy, w dzisiejszych czasach urzeka malowniczymi domami i gwarem. Może nie spodobać się fanom ciszy i spokoju! Warto dodać, że w kilku domach mieszkał Hans Christian Andersen (kamienice nr 18, 20 i 67).
Christiansborg
Kopenhaga i jej zabytki praktycznie Wam gwarantują, a pałac Christiansborg będzie należał do tych, których nie wolno ominąć. Ten ogromny budynek mieści duński parlament oraz Sąd Najwyższy. Historia budynku jest dość nieszczęśliwa – przed jego powstaniem w tym samym miejscu znajdował się pałac biskupi, który został doszczętnie zniszczony. W skutek serii niefortunnych zdarzeń, ten sam los spotkał kilka kolejnych zaczątków budowli, które były efektami prób wzniesienia w tym miejscu świeckiego pałacu. Zniecierpliwiona rodzina królewska porzuciła w końcu ten teren na rzecz rezydencji Amalienborg.
Aktualnie będzie się tutaj znajdowało kilka godnych uwagi miejsc, które można odwiedzić w zależności od zainteresowań. Na początku możecie odwiedzić ruiny zamku św. Absalona, czyli pozostałości najstarszej kopenhaskiej budowli tego typu. Fani bardziej współczesnych klimatów mogą udać się na zwiedzanie parlamentu (w grupach zorganizowanych). Godne uwagi będą też robiące wrażenie, bogate pokoje reprezentacyjne (również z przewodnikiem). Dla zainteresowanych tematem ciekawe będą też stajnie królewskie.
Kiedy zwiedzać (2017):
- od stycznia do kwietnia: wtorek – niedziela: 10 – 17,
- od kwietnia do października: codziennie: 10 – 17.
Ceny biletów:
- ruiny: 50 DKK, • kuchnia królewska: 50 DKK,
- stajnie królewskie: 50 DKK,
- pokoje reprezentacyjne: 90 DKK,
- bilet łączony: 150 DKK.
Børsen
Børsen (http://borsen.dk), czyli wzniesiony w XVII w. budynek giełdy, jest widoczny z wielu miejsc w mieście. Niekoniecznie z powodu swoich rozmiarów, a raczej wieży. Konstrukcja, na którą składają się niesamowite, zaplecione ze sobą ogony czterech smoków, jest w Kopenhadze swego rodzaju punktem orientacyjnym. Według legendy, stwory te bronią budowli przed nieprzyjaciółmi oraz wszelkiego rodzaju klęskami i nieszczęściami. Biorąc pod uwagę fakt, że giełda uległa zniszczeniu niezliczoną ilość razy, można powiedzieć, że smoki średnio wywiązały się z zadania. Nie można im jednak odmówić walorów estetycznych. Sam budynek należy do najstarszych w mieście.
Nationalmuseet
W tym muzeum (goo.gl/YI4yKe) możecie dowiedzieć się wszystkiego o historii Danii. Niezależnie, czy interesuje Was prehistoria, renesans, czy też bliższe zapoznanie się z wikingami – jesteście w odpowiednim miejscu. Nie trzeba spędzać całego dnia zagłębiając się w meandry historii, ale na pewno warto rzucić okiem na bogatą kolekcję tej instytucji. Jest to też dobra opcja dla rodzin z dziećmi – muzeum posiada dobrze zorganizowaną część właśnie dla najmłodszych. Samo muzeum znajduje się w rokokowym pałacu używanym niegdyś przez rodzinę królewską.
Kiedy zwiedzać:
- od wtorku do niedzieli: 10 – 17.
Ceny biletów:
- dzieci: za darmo,
- dorośli: 75 DKK.
Rundetarn
Rundetarn (https://goo.gl/CEUtO6) to osobliwość na tle – powiedzmy sobie szczerze – zabytkowych kościołów i muzeów, które znajdziemy przecież w większości europejskich miast. Nawet jeżeli nie zapadnie nam w pamięć sam budynek tej okrągłej wieży, na pewno nie zapomnimy sposobu dostania się na szczyt: po spiralnej rampie! Ze szczytu rozciąga się urokliwy widok na miasto. Budynek liczy sobie 35m, więc nie jest to widok spektakularny. Został on wzniesiony w XVII w. i zawierał kiedyś również bibliotekę uniwersytecką. Warto zapamiętać, że Rundetarn to najstarsze w Europie obserwatorium astronomiczne. Nadal bywa wykorzystywane do celów amatorskich, ale Uniwersytet Kopenhaski – czyli pierwotny użytkownik – przestał z niej korzystać w 1861r. Przy okazji wizyty warto również przejść się ulicą, na której się znajduje – Købmagergade, która jest kolejnym bardzo popularnym i urokliwym deptakiem.
Kiedy zwiedzać (2017):
- od maja do września: codziennie: 10 – 20,
- od października do kwietnia: poniedziałek, czwartek, piątek – niedziela: 10 – 18; wtorek – środa: 10 – 21.
Ceny biletów:
- dzieci: 5 DKK,
- dorośli: 25 DKK.
Rosenborg Slot
W mieście takim jak Kopenhaga, co warto zobaczyć trzeba raczej zastąpić: co ewentualnie można ominąć? Rosenborg nie będzie jednak należał do tej kategorii. Ten przepiękny zamek to element must-see – nawet jeżeli nie jesteście fanami zwiedzania i nieco zatęchłej atmosfery historii, na pewno warto wybrać się tam na spacer. Rezydencja została wzniesiona na początku XVII w. przez Christiana IV i pierwotnie znajdowała się poza murami miasta. Podobno monarcha już wtedy wyczuł nadchodzącą modę na slow life i postanowił wznieść rezydencję, w której będzie mógł cieszyć się spokojem i… własnym ogródkiem warzywnym. Po około 100 latach rolę letniej rezydencji przejął Fredriskberg (pod miastem), a Rosenborg stał się skarbcem królewskim – w tej roli działa do dziś. Fani historycznych klimatów mogą więc cieszyć się widokiem klejnotów królewskich i bardzo dobrze zachowanymi wnętrzami, pamiętającymi XVII i XVIII w.
Kiedy zwiedzać (2017):
- styczeń – połowa kwietnia: od 10 do 14, od wtorku do niedzieli,
- połowa kwietnia – połowa czerwca: od 10 do 16 przez cały tydzień,
- połowa kwietnia – koniec sierpnia: od 9 do 17 przez cały tydzień,
- wrzesień – październik: od 10 do 16 przez cały tydzień,
- listopad – grudzień: od 10 do 14, od wtorku do niedzieli.
Ceny biletów:
- dzieci: za darmo,
- dorośli: 110 DKK.
Vor Frelsers Kirke
Kolejna charakterystyczna wieża na naszej liście będzie należała do barokowego Kościoła Najświętszego Zbawiciela (https://goo.gl/O9UX5Z). Jest ona widoczna z wielu miejsc w całym mieście i wdrapanie się na nią będzie należało do żelaznego punktu wycieczki fanów widoków z lotu ptaka. Wieża, wykonana w całości z dębowego drewna, mierzy 90m i jest drugą co do wysokości taka konstrukcją w Danii. W obecnym kształcie została dobudowana w połowie XVII w., czyli ponad 50 lat po konsekracji samego kościoła. Wdrapanie się na nią może być nie lada wyzwaniem – na turystów czeka 400 stopni do pokonania, z czego prawie połowa znajduje się na zewnątrz najwyższej części budowli. Sprawy nie ułatwia zapewne fakt, że drewniana konstrukcja może delikatnie reagować na podmuchy wiatru (eufemizm na potrzeby przewodnika), ale widoki, które czekają na szczycie, wynagrodzą walkę z żywiołami i zadyszką. W środku samego kościoła godne uwagi będą również piękne, XVI-wieczne organy oraz robiący wrażenie barokowy ołtarz.
Christiania
Christiania, mieszkańcy której okrzyknęli się kiedyś wolnym miastem, jest 40-hektaowym terenem, na którym stacjonowało kiedyś wojsko. W latach 70. ubiegłego stulecia, pod przewodnictwem hipisów, z pomocą entuzjazmu narkomanów i logistycznemu talentowi bezdomnych, teren został opanowany. Wydawać by się mogło, że taka inicjatywa jest z góry skazana na niepowodzenie, ale nawet w dzisiejszych czasach Wolne Miasto Christiania jest całkowicie niezależne. Christiania to malowniczy, zielony teren obsiany domkami i stawkami, nie brakuje tu jednak kontrowersyjnych elementów, takich, jak główna ulica, czyli… Aleja Haszyszu. Nie trzeba być szczególnie bystrym, żeby wiedzieć, że to nie handel jajkami i serem kwitnie w tym miejscu. Wstęp bywa ograniczany przez policję, głównie ze względu na szeroko rozwinięty proceder handlu narkotykami. Dlatego też przed wycieczką warto dowiedzieć się, jak aktualnie wygląda sytuacja (na przykład tutaj: goo.gl/yzx74L). UWAGA! Przed wejściem należy dokładnie zapoznać się z tablicami, które będą określały zasady zachowania. Robienie zdjęć czy filmów jest zabronione – turystom radzi się w ogóle nie wchodzić na teren Christianii z aparatami.
Parki
W mieście takim, jak Kopenhaga, ciekawe miejsca to nie problem – może nim być natomiast wybór tych, które odwiedzić. Oprócz zwiedzania, miasto jest bardzo dobrym miejscem do odpoczynku. Można skorzystać z licznych zielonych parków w mieście. Do kilku wartych odwiedzenia trzeba na pewno zaliczyć Rosenborg garden (zwany też Rosenborg Have lub Kongens Have), położony za pałacem Rosenborg. Jest to najstarszy królewski ogród (jego historia sięga XV w.), który spodoba się wielbicielom kwiatów i… miłośnikom jazzu – odbywa się tam dość znany Copenhagen Jazz Festival. Możecie odwiedzić również The Citadel – park znajduje się blisko nabrzeża i możecie go zobaczyć podczas spaceru mającego na celu zrobienie selfie z Małą Syrenką, czyli zaliczenie teoretycznie obowiązkowego punktu wizyty w Kopenhadze. Sam park jest oczywiście otwarty dla zwiedzających, ale warto wiedzieć, że znajdujące się w nim budynki są używane do celów militarnych. Fælledparken (Edel Sauntes Allé) to jeden z najpopularniejszych i największych terenów zielonych – znajdziecie tam nawet jezioro. Warto wybrać się tam z dziećmi lub aby odkryć dziecko w sobie na placach zabaw i jednym z najchętniej odwiedzanych skateparków na świeżym powietrzu. Jeśli okaże się jednak, że freestyle na funboxie nie należy do Waszych licznych talentów, możecie odpocząć w jednej z licznych kawiarni w okolicy.
Lunapark Tivoli
Wycieczka do Kopenhagi bez wizyty w ogrodach Tivoli to jak śledź w zalewie bez śledzia. Tivoli to lunapark, którego historia sięga 1843r., gdy zostały założone przez George’a Carstersena – podróżnika duńskiego pochodzenia. Do ciekawostek można zaliczyć to, że Michael Jackson chciał kiedyś kupić cały park i przenieść go do swojej posiadłości. Jeśli tak spodobał się MJ i milionom turystów, którzy sprawili, że jest on najczęściej odwiedzanym lunaparkiem na świecie, na pewno spodoba się i Wam. Jest to oczywiście idealne miejsce na wycieczkę z dziećmi. Oprócz wyszalenia się na kolejkach i karuzelach rozmieszczonych na 9 hektarach parku, możecie wybrać się po prostu na spacer. Znajdziecie tutaj również wiele restauracji, najbardziej prestiżową salę koncertową w kraju (Tivolis Koncertsal) i kilka architektonicznych zabytków, na przykład pałac mauretański. Warto wpaść tam również w okolicach Halloween oraz Bożego Narodzenia żeby zobaczyć pokazy sztucznych ogni i jeden z najatrakcyjniejszych marketów świątecznych. Kiedy znudzą Wam się już wszystkie atrakcje w parku, w Tivoli będziecie mogli również… wziąć ślub.
Rejs
Kiedy zdobędziecie już pierwszy stopień wtajemniczenia na Wikinga podczas przejazdu autobusem wodnym, możecie wybrać się na rejs wzdłuż nabrzeża. Jest to też dobra alternatywa dla spaceru, jeśli będziecie zmęczeni chodzeniem. Działa wielu przewoźników: dla posiadaczy Copenhagen Card dobrym wyborem będzie Canal Tours (za darmo).
Kajak
Wielbiciele aktywnego wypoczynku mogą zdecydować się na Copenhagen Adventure Tours, w ramach których będziecie pływać własnym kajakiem razem z grupą zwiedzających oraz instruktorem. Tę atrakcję należy zarezerwować wcześniej i możecie zrobić to tutaj: http://kajakole.dk/en/. Dla par, które nie są zainteresowane zwiedzaniem w kajaku albo z grupą turystów i wykrzykującym nazwy zabytków przewodnikiem, dobrym pomysłem może być romantyczny rejs gondolą. Możecie wybrać się w dowolnym kierunku, ale wyprawę należy zarezerwować z wyprzedzeniem. Więcej informacji znajdziecie tutaj: goo.gl/Bgwq5k.
Plażowanie
Fani plażowania i pływania również będą tu zadowoleni. Do najprzyjemniejszych plaż i kąpielisk należy między innymi Charlottenlund Beach Park, który obejmuje tereny zielone i niewielką plażę zaraz na przedmieściach Kopenhagi (dojazd: S-Tog albo autobus 1A). Jedną z najlepszych plaż w Danii jest Ishøj (dojazd: pociągiem albo autobus 128). Plaże znajdą się również na wyspie Amager. Atrakcją dla uciekających przed muzeami może być też wizyta w okolicy jeziora Fureso (najgłębsze w Danii), gdzie można się wykąpać lub wybrać na malowniczy spacer dookoła zbiornika wodnego. W samym centrum miasta można natomiast znaleźć plażę otoczoną terenami zielonymi (nie idźcie tam, jeśli piasek jest istotnym elementem w Waszej definicji „plaży”) na Islands Brygge: latem znajdziecie tam stoiska z lodami, toalety i różnego typu pływające, gumowe zjeżdżalnie.
Jeżeli chodzi o miasto takie, jak Kopenhaga, mapa na pewno będzie Wam potrzebna – warto wybrać taką, która oprócz całej sieci uliczek, wskaże Wam podstawowe stacje metra czy pociągów. Na pewno nie warto rozbijać się po mieście samochodem. Dobrą opcją jest oczywiście rower – nie musicie wierzyć na słowo, ale to właśnie ten środek transportu wybiera na co dzień ponad połowa mieszkańców miasta. Bez większych problemów można zwiedzać również pieszo, z pomocą autobusów oraz metra.
Co warto:
- Na brzegu kanału błyszczy Czarny Diament (Den Sorte Diamant), czyli nowa Biblioteka Królewska. Nie sposób nie zauważyć czarnej bryły tego osiągnięcia nowoczesnej duńskiej architektury. Fani tematu na pewno chętnie zajrzą do budynku. Jeśli jednak nie interesują Was nowoczesne systemy pasywnej wentylacji, przed biblioteką często są dostępne leżaki, na których można cieszyć się słońcem, bryzą i filiżanką kawy prosto z kawiarni na parterze.
- Dla fanów niecodziennych doznań znudzonych „zatęchłą” atmosferą tradycyjnych muzeów, ciekawe mogą okazać nieco mniej oczywiste Muzeum Historii Rekordów Guinessa albo Muzeum Erotyki.
- Przynajmniej jedna galeria sztuki – do wyboru będziemy mieć kilka (Louisiana, Glyptoteka, SMK) i większość z nich oprócz światowej klasy dzieł sztuki ma do zaoferowania ciekawą atmosferę, urokliwą okolicę albo… arcydrogie sklepy z pamiątkami.
- Przynajmniej jedna wieża, z której można podziwiać miasto! Może to być Rundtarn (35m), wieża ratusza (105m) lub widowiskowa spirala Vor Frelsers Kirke (90m).
- Wolne Miasto Christiania – na pewno nie często trafia się okazja odwiedzenia miasta w mieście, w dodatku rządzonego przez grupę hipisów. Podczas wizyty należy jednak uważać, przestrzegać reguł, nie filmować i nie robić zdjęć!
- Na pewno warto choć raz spróbować tradycyjnych smørrebrøder (kanapek, które Duńczycy jedzą na lunch). Więcej o kuchni przeczytacie w podrozdziale Potrawy i Napoje.
Czego nie warto:
- Pomnik Małej Syrenki – jest ona na pewno ciekawostką i jednym z symboli miasta, ale podnoszenie jej do rangi niezwykłej atrakcji turystycznej jest lekką przesadą.
- Zabytki związane z rodziną królewską (Rosenborg, Amalienbord, Christiansborg) – niektóre będą bardziej interesujące, a niektóre mniej, ale na pewno nie warto odwiedzać ich WSZYSTKICH i wybrać tylko te, które wydają się Wam najciekawsze.
- Wydać wszystkich pieniędzy w kawiarniach, restauracjach i na zakupach. Dania jest droga i warto o tym pamiętać. Kluczem będzie dobra organizacja – na pewno warto spróbować, co ma do zaoferowania lokalna „scena” kulinarna, ale warto też dobrze planować wydatki, żeby nie zakończyć wizyty w stolicy Danii z portfelem napchanym… tylko powietrzem.
W zależności od planowanego czasu pobytu i intensywności zwiedzania, możecie też rozważyć zaopatrzenie się w Copenhagen Card (https://goo.gl/zLcTno). Zakup takiej karty umożliwia darmowe wejście do 79 różnych muzeów (tutaj dokładna lista: https://goo.gl/6dcLu5), darmowy transport oraz zniżki w niektórych kawiarniach czy restauracjach.
Jeśli już wiecie, co warto i nie warto robić na miejscu, a chcecie się dowiedzieć, jak najlepiej przemieszczać pomiędzy różnymi miejscami, wykorzystajcie parę minut na przeczytanie rozdziału „Transport”.
Staramy się, aby ten rozdział przewodnika był dla Was wartościowy i NIESAMOWICIE BARDZO MOCNO zależy nam na Waszej opinii. Prosimy Was – wyraźcie ją korzystając z przycisku „Szepnij nam do ucha”. Nawet najkrótsza i najprostsza informacja się liczy: „Podoba mi się” lub „Co Wy w ogóle robicie, zmieńcie branżę”. W ten sposób pomożecie nam rozwijać się dla Was – kontynuować to, co jest dobre i poprawiać to, co Wam się nie spodoba.
Jeśli widzicie potencjał w tym, co robimy, to nie trzymajcie tego dla siebie. Pomóżcie nam dalej budować ten portal, zwiększając dotarcie do innych osób, którym publikowane przez nas artykuły mogą pomóc w planowaniu podróży. Może jest wśród Waszych znajomych ktoś, komu warto podać adres http://www.breakplan.com? Prosimy Was, jeśli ten darmowy przewodnik, który przeczytaliście ma dla Was wartość, udostępnijcie go na fejsie i polubcie nasz profil – nic nie tracicie, a nam da to dowód, że wiele godzin pracy nad przewodnikiem, żebyście mogli go przeczytać zupełnie za darmo, ma sens i warto dalej się rozwijać.
Z góry Wam dziękujemy za każdy rodzaj wsparcia i życzymy wymarzonej podróży.
Redaktor