NiemcyCo warto / nie warto?
Zastanawiacie się od czego rozpocząć zwiedzanie w kraju naszych zachodnich sąsiadów? Dokładamy wszelkich starań, aby Wasza podróż odbyła się bezproblemowo – dlatego też pragniemy dokładnie przedstawić Wam kolejne czekające na Was atrakcje. W tym celu zapraszamy Was w podróż po wszystkich szesnastu landach.
Berlin to administracyjnie wydzielone miasto, od którego warto rozpocząć niemiecką przygodę. W stolicy Niemiec trakcje znajdują się na wiaduktach, co umożliwi Wam oglądanie miasta już z wagonu. Pociągi z Warszawy zatrzymują się na dwóch stacjach - Berlin Ostbahnhof (wschodni) oraz Berlin Hauptbahnhof (centralny). Jeśli to możliwe, warto wysiąść na drugim z wymienionych. Berliński dworzec centralny został oddany do użytku w 2006 roku i od tamtej pory imponuje nowoczesnym wyglądem. Gdy staniecie przed wejściem i rzucicie okiem na atrium, będziecie mogli poczuć się jak w filmowej wizji miast przyszłości. Przed futurystycznym budynkiem rozciąga się plac, który wieńczy zakole Sprewy. Rzeka została zgrabnie wpisana do zagospodarowania miejskiego. Dzięki temu możecie odbyć rejs po centrum miasta i z pokładu oglądać zabytki Berlina. Koszt takiej podróży jest mocno zróżnicowany, w zależności od długości trasy i waha się między 6 a 20 euro.
>>>ZOBACZ TAKŻE: Jakie zwyczaje panują w Niemczech?
Reichstag
O tym, że Niemcy są państwem federalnym nie sposób zapomnieć, choćby czytając o sporach finansowych między władzami landów. To nie zmienia jednak faktu, że o potędze tego kraju zdecydowało silne poczucie odpowiedzialności i federalnej tożsamości obywateli. Najlepiej uzmysłowimy to sobie, gdy staniemy przed olbrzymim gmachem Reichstagu. Budynek jest siedzibą niemieckiego Bundestagu. Został tu przeniesiony w 1999 roku, z dotychczasowej stolicy administracyjnej RFN - Bonn. Pierwsze fundamenty pod nowy budynek parlamentu wzniesiono w latach 1884-1894. Reichstag został zaprojektowany przez Paula Wallota, który postawił na neorenesansową bryłę, zwieńczoną kopułą przykuwającą zainteresowanie turystów. Budowla od początku wywoływała duże kontrowersje. Portal nad głównym wejściem od 1916 roku wieńczy napis „Dem Deutschen Volke” - Narodowi niemieckiemu. Oddaje to charakter obywatelskości parlamentu i ukazuję zmiany społeczne zachodzące w XIX wieku.
Burzliwa historia Niemiec po przegranej w 1918 roku I wojnie światowej, dotkliwie naruszyła Reichstag. Jako symbolu używały go kolejne rządy. Dla demokratycznych władz symbolizował naród niemiecki i to właśnie z jednego z tarasów budynku, w 1918 roku proklamowano Republikę Weimarską. Dla Adolfa Hitlera był to wystarczający powód, żeby znienawidzić siedzibę parlamentu. W 1933 roku pożar strawił kopułę i wnętrza Reichstagu. Choć do tej pory nie wiadomo, kto dokonał podpalenia, wydarzenie to przeszło do historii jako zamach na niemiecką demokrację i początek dyktatury nazistów. Okres rządów NSDAP oraz zniszczenia wojenne, obróciły niegdysiejszą siedzibę parlamentu w ruinę. Rozważano nawet całkowite jego wyburzenie. Po podziale, ta część Berlina wpadła jednak w ręce aliantów zachodnich, a rząd RFN postanowił o odbudowie. W roku 1973 Reichstag ponownie stanął w Berlinie. Pełną świetność odzyskał jednak dopiero po roku 1990, kiedy to postanowiono o odbudowie kopuły. Sklepienie zostało zaplanowane jako popis nowoczesnej inżynierii. We wnętrzu kopuły znajduje się lej cyrkulacyjny oraz system luster wprowadzających do sali plenarnej naturalne światło. Ciekawe zdarzenie miało miejsce pod koniec lat 90. XX wieku. Wtenczas budynek Reichstagu na miesiąc przestał istnieć! Dacie wiarę? Siedziba niemieckiego parlamentu poddana została performingowi. Pewne małżeństwo z pomocą ekipy wspinaczy opakowało Reichstag srebrną folią i obwiązało niebieskimi linami. Uwierzycie, że na te przedsięwzięcie zużyto aż 100 tys. m2 folii i wydano 9 mln dolarów? Tłumy turystów przybyły w tym czasie do Berlina, aby na własne oczy ujrzeć siedzibę parlamentu przypominającą ogromny prezent bożonarodzeniowy.
Reichstag jest jednym z najchętniej odwiedzanych miejsc w Berlinie, głównie dzięki możliwości wejścia do wnętrza szklanej kopuły. Zwiedzanie budynku jest bezpłatne. Jedyne, co trzeba zrobić to zarezerwować bilet. Lepiej dokonać tego przez internet z wyprzedzeniem, ponieważ należy liczyć się z dużymi kolejkami, a finalnie brakiem wolnych miejsc. Budynek oddany jest do użytku od godziny 8:00 do 0:00.
>>>ZOBACZ TAKŻE: Podróżujesz z dziećmi? Sprawdź nasze praktyczne wskazówki!
Tiergarten
Na południe od Reichstagu, na ponad 200 ha, rozciąga się ogród miejski Tiergarten. Jest to największy park w Berlinie. Powstał w XVI wieku jako tereny łowieckie dla króla. Elektor Brandenburski Fryderyk Wielki zauważył potrzebę przekształcenia lasku w park miejski i oddania go w ręce berlińczyków. Przestrzeń ogrodu uporządkowano w barokowym stylu. Powstały alejki, fontanny i skwery. Od XIX wieku, w centralnym miejscu parku, na zbiegu przecinających go ulic stoi monumentalny pomnik - Kolumna Zwycięstwa (Siegessäule) mierząca 67 metrów. Została wybudowana w 1873 roku, by upamiętnić szereg zwycięskich wojen, które w połowie XIX wieku stoczyły Prusy. Na cokole stoi wykonany z brązu pomnik bogini zwycięstwa Nike. Wewnątrz Kolumny znajdują się schody prowadzące na taras widokowy, z którego rozciąga się przepiękny widok wprost na Bramę Brandenburską oraz nowe wieżowce przy Potsdamer Platz. Za wejście na niego zapłacimy 3 euro.
Zachodnią część parku zajmuje najstarszy Ogród Zoologiczny w Niemczech. Można w nim znaleźć blisko 19 tysięcy zwierząt. Tutejsza ptaszarnia uznawana jest za największą na świecie. Za bilet uprawniający Was do zwiedzania ZOO oraz Akwarium zapłacicie 21 euro - dorośli, 10,50 euro - dzieci od 4 do 15 lat, 15,50 euro - studenci i seniorzy. Ogród Zoologiczny możecie odwiedzić przez okrągły rok: od 1 stycznia do 26 lutego oraz od 30 października do 31 grudnia od godziny 9:00 do 16:30, od 27 lutego do 26 marca oraz od 25 września do 29 października od 9:00 do 18:00 oraz od 27 marca do 24 września od 9:00 do 18:30. Pamiętajcie, że kasy zamykane są na godzinę przed zamknięciem ZOO.
Brama Brandenburska
Drogą odchodzącą na wschód od Siegessäule dotrzemy do historycznego centrum miasta - Berlin-Mitte. Wjazdu do niego strzeże najbardziej rozpoznawalna budowla w mieście – Brama Brandenburska. W dziejach zasłynęła jako symbol Berlina, zarówno Brandenburgii i Prus, a obecnie całych Niemiec (widnieje na rewersach niemieckiej wersji euro o nominałach 10, 20 oraz 50 eurocentów). Choć obecnie trudno to sobie wyobrazić, to pod koniec XVIII wieku brama służyła jako wjazd do miasta ogrodzonego murem. Dwa niewielkie budynki wieńczące bramę po obu stronach to niegdysiejsze strażnice. Konstrukcja posiada pięć przejazdów. Obecnie można przejść przez wszystkie, jednak w czasach Cesarstwa tylko nielicznym pozwalano skorzystać ze środkowego. Był on przeznaczony jedynie dla rodziny cesarskiej. Sklepienie bramy zdobi kwadryga prowadzona przez boginię Nike. Napoleon po zdobyciu Berlina nakazał wywiezienie pomnika do Paryża, jednak po upadku jego imperium, kwadryga powróciła do stolicy Niemiec. Brama Brandenburska była również symbolem podziału Niemiec. Stała bowiem na granicy obu stref, a zbliżanie się do niej było zakazane. Za bramą rozciąga się Pariser Platz, który przed II wojną światową otaczały najpiękniejsze budowle w mieście. Obecnie trwa przywracanie świetności miejsca po wojennych zniszczeniach.
Unter den Linden
Od Pariser Platz przy Bramie Brandenburskiej swój bieg rozpoczyna Unter den Linden. Szeroka na 60 metrów ulica bezapelacyjnie stanowi symbol miasta. Znajdziecie tutaj butiki znanych projektantów, jak i salony z ekskluzywnymi autami. Wytyczeniem alei zajął się elektor Fryderyk Wilhelm w XVII wieku, jednak to Karlowi Schinklowi zawdzięcza ona nietuzinkowy wygląd perły swoich czasów. Spacerując nią z pewnością dostrzeżecie budynki m.in. Biblioteki Narodowej, Biblioteki Królewskiej, Uniwersytetu Humbolta, Opery Narodowej czy Katedry św. Jadwigi. Wiele kilometrów jeszcze przed Wami, lecz przystańcie na chwilę i spójrzcie, jak piękne budynki dziedzictwa narodowego Niemiec wyrastają z ulicy Unter den Linden. Babelplatz, dawny Opernplatz, to miejsce pamiętające czasy Fryderyka Wielkiego, który nieopodal placu doczekał się pomnika konnego. Niewątpliwie najbardziej znany epizod historyczny, odgrywał się na tym placu za czasów rządów nazistów. Pamiętacie scenę z filmu „Indiana Jones”, gdy główny bohater wraz z ojcem udał się do Berlina, aby odzyskać z rąk nazistów dziennik z zapiskami o świętym Graalu? Zdarzenie to jak się okazuje „nie było wyssane z palca”. To właśnie w 1933 roku na Babelplatz'u berlińscy studenci spalili blisko 30 tysięcy książek, które uznano za szkodliwe dla aryjskiego ducha. Na czystkach nazistów ucierpiały zbiory znajdującej się po prawej stronie placu Starej Biblioteki.
Po drugiej stronie stoi budynek Staatsoper Unter den Linden, w której od XIX wieku występują wielkie sławy muzyki klasycznej, jak np. Richard Strauss. Budynek z olbrzymią kopułą to Katedra św. Jadwigi - patronki Śląska. Był to ukłon w stronę Ślązaków w celu pozyskania tego rejonu przez Prusy w XIX wieku. Będąc tutaj, warto zejść na chwilę z Unter den Linden i udać się Markgrafenstraße do Placu Żandarmerii (Gendarmenmarkt). Jest to najpiękniejszy plac Berlina. Plac otaczają trzy monumentalne budynki. Dwa z nich, stojące naprzeciwko siebie bliźniacze katedry – Francuska i Niemiecka. Między nimi znajduje się olbrzymi gmach Schauspielhaus – teatru koncertowego. Przed teatrem stoi pomnik Friedricha Schillera, dramaturga i poety doby klasycyzmu. Jest on twórcą „Ody do radości”, hymny Unii Europejskiej. Po drugiej stronie Under den Linden znajduję się Uniwersytet Humboldtów. Został on założony w 1809 roku, co czyni go najstarszym uniwersytetem w Belinie. Wśród osób z nim związanych są m.in. Albert Einstein, bracia Grimm, Arthur Schopenhauer oraz wielu innych.
Na lewo od niego znajduje się gmach Staatsbibliothek - największa biblioteka w Niemczech. Według wielu najpiękniejszym budynkiem w Belinie jest Zeughaus (dawny arsenał). Budynek jest najstarszym na Unter den Linden, ponieważ wywodzi się jeszcze z baroku. Obecnie znajduje się tutaj Muzeum Historii Niemiec, w którym możemy zapoznać się z najdawniejszymi dziejami kraju naszych sąsiadów. Muzeum otwarte jest od godziny 10 do 18. Do 18 roku życia wejście jest darmowe, dorośli zapłacą jednak 8 euro, a studenci połowę tej kwoty.
Schlossplatz
Schlossplatz – pierwotne centrum Belina, znajduje się na niewielkiej wysepce na Sprewie. Średniowieczne miasto rozwijało się na południu wyspy, natomiast jej północny kraniec był bagnistym terenem zalewowym. Dopiero w XVII wieku postanowiono o uregulowaniu Sprewy, co osuszyło te ziemie. Pod koniec XVIII wieku król Fryderyk Wilhelm II postanowił o budowie pierwszego w Prusach publicznego muzeum. W 1930 roku na terenie wyspy funkcjonowało już 5 muzeów. Stare Muzeum (Altes Museum) zostało wybudowane jako pierwsze. W jego zbiorach znajdują się pamiątki z kultury antycznej Grecji i Rzymu. Bilet do muzeum to koszt 10 euro.
Nowe Muzeum zgromadziło jedne z największych na świecie zbiorów kultury starożytnego Egiptu. Najsłynniejszym z nich jest jednak popiersie Nefretete. Znaleźć tu można także pozostałości po Troi oraz liczne wykopaliska sięgające najdawniejszych dziejów człowieka. Bilet do muzeum dla dorosłych kosztuje 10 euro, natomiast do 18 roku życia wstęp jest darmowy. Alte Nationalgalerie (Stara Galeria Narodowa) gromadzi rzeźby i obrazy XVIII i XIX wieczne. Wstęp kosztuje 8 euro. Muzeum Pergamońskie to być może najciekawsze ze wszystkich na wyspie. Jest największe i najnowsze, powstało dopiero w 1930 roku. Gromadzi najcenniejsze zbiory historyczne takie jak choćby fragment Ołtarza Pergamońskiego, Bramę Targową z Miletu, czy rekonstrukcję Bramy Isztar, wraz z jej oryginalnymi fragmentami. Bilet do Muzeum kosztuje 12 euro.
Bodemuseum (Muzeum Bodego) – najbardziej rozpoznawalny z budynków na wyspie. Zwieńczony kopułą powstał w 1897 roku z inicjatywy Wilhelma von Bode. Gromadzi dzieła kultury bizantyjskiej, wczesnośredniowieczne zbiory europejskie oraz barokowe obrazy. Muzeum znajduje się na krańcu wyspy. Spod jego murów na obie strony rzeki rozchodzi się Monbijoubrücke (Most Monbijou). Swoją nazwę zawdzięcza nieistniejącemu już pałacowi Monbijou. Bilet to koszt 10 euro. Na zwiedzanie Wyspy Muzeów proponujemy Wam zagospodarowanie całego dnia. Koszt dziennego karnetu do uprawniającego Was do wstępu do każdego muzeum na wyspie wynosi: 18 euro/normalny oraz 12 euro/ulgowy. Wszystkie muzea czynne są od godziny 10:00 do 18:00, a w czwartki do 20:00.
Berlin to niewątpliwie miasto muzeów. Trudno uwierzyć, że Wyspa Muzeów to zaledwie niewielki skrawek wszystkich tych obiektów w stolicy Niemiec. By zobaczyć jak najwięcej z nich, proponujemy Wam zakup Museum Pass Berlin, czyli trzydniowej karty muzealnej, która umożliwia nam wejście do wszystkich muzeów państwowych. Koszt karty to 24 euro dla dorosłego oraz 12 euro za bilet ulgowy. Więcej informacji na temat berlińskich muzeów znajdziecie tutaj.
Berliner Dom
Idąc z Unter den Linden na Wyspę Muzealną, będziecie musieli przejść nieopodal wielkiej katedry berlińskiej. Berliner Dom to największa bazylika w mieście i zarazem jeden z najdoskonalszych przykładów neorenesansu. Postawiono ją na miejscu dawnej barokowej katedry w 1894 roku. To właśnie w niej rodzina cesarska celebrowała wszystkie ważniejsze wydarzenia. Katedra, jak przystało na Brandenburgię, jest miejscem kultu ewangelików. Będąc w tym miejscu będziecie mogli na własne oczy zobaczyć, jak wielkie pragnienie powrotu do świetności miasta mają Berlińczycy. Choć od końca wojny minęło już 70 lat, to ambicja by odbudować miasto nadal nie przeminęła. Na przeciwko katedry od 2013 roku trwa budowa starego zamku królewskiego. Koszt rekonstrukcji zamku pochłonie 590 milionów euro. W odbudowanym zamku będzie mieściło się muzeum oraz hotel.
Alexanderplatz
Jednym z najruchliwszych miejsc w Berlinie jest Alexanderplatz. Swoją nazwę zawdzięcza carowi Aleksandrowi I, który zaszczycił Berlin swoją obecnością. Do lat 30. XIX wieku plac stał się na głównym węzłem komunikacyjnym miasta. W 1881 roku poprowadzono tędy linię kolejową. Plac został zburzony w czasie nalotów alianckich. Po 1945 roku ta część miasta znajdowała się po sowieckiej stronie. Planu odbudowy przewidywały zrobienie z Alexanderplatz perły socjalizmu. Szerokie na 90 metrów jezdnie wytyczono w stronę Unter den Linden. Najwięcej turystów przyciąga imponująca wieża telewizyjna. Licząca 365 metrów, oferuje zwiedzającym taras widokowy na wysokości 200 metrów, z którego rozciąga się panorama nawet do 40 kilometrów. Bilet wjazdu na wieżę kosztuje 12 euro. Wielka kula wznosząca się nad tarasem widokowym mieści w sobie restaurację.
Charlottenburg
W XVII wieku Brandenburski dwór książęcy na co dzień bywający w centrum Belina, opuszczał miasto, by zaznać spokoju na jego przedmieściach. Odpowiednie miejsce znaleźli w Charlottenuburgu. W 1699 roku zbudowano tu pałac dla księcia elekta Fryderyka I oraz jego małżonki Zofii Charlotty, skąd miasto wzięło swoją nazwę. Schloss Charlottenburg, jak nazywa się piękna barokowa rezydencja, mieści dziś pamiątki po byłych gospodarzach obiektu – elektorach pruskich. Za pałacem rozciąga się przepiękny barokowy ogród, który razem z symetryczną budowlą tworzy niekwestionowaną perłę europejskiego baroku. Przed wejściem, na okazałym placu znajdziemy kolejny pomnik konny Fryderyka Wilhelma. Bilet na tereny pałacowe to koszt: 12 euro - normalny oraz 8 euro - ulgowy. Będąc w Charlottenburgu macie niepowtarzalną okazję zobaczyć twórczość takich wybitnych malarzy jak Picasso, van Gogh czy Matisse. Budynek z klasycystyczną kopułą na dachu to Sammlung Berggruen, w którym gromadzi się zbiory najlepszych autorów współczesnego malarstwa. Cena biletu to 10 euro, natomiast dzieci zapłacą 5 euro.
Olympiastadion
A teraz coś dla fanów sportu. Kolejnym budynkiem wartym zobaczenia jest Olympiastadion. Plany budowy stadionu sięgają Olimpiady w 1916 roku, która ze względu na I wojnę światową nigdy się nie odbyła. Dwadzieścia lat po planowanych igrzyskach, Trzecia Rzesza gościła sportowców na swojej ziemi podczas Olimpiady w 1936 roku. Dzieło Otto Marcha na prośbę Adolfa Hitlera ukończył jego syn Werner. Obecnie ze stadionu korzysta klub piłkarski Hertha BSC Berlin. Ceny zwiedzania obiektu wahają się od 11 do 8 euro w zależności od ulgi. Bilet rodzinny, przysługujący dwojgu dorosłych i trójce dzieci do 18 roku życia kosztuje 24 euro.
Checkpoint Charlie
Koniecznie odwiedźcie legendarne przejście graniczne pomiędzy amerykańską a sowiecką strefą okupacyjną. W tym celu udajcie się do dzielnicy Kreuzberg. Słynne przejście działało tu od 1961 do 1990 roku. Obecnie znajdziecie tu Muzeum Muru Berlińskiego przy Checkpoint Charlie. Budynek w swych zbiorach prezentuje historię powstania muru berlińskiego jak i jego funkcjonowanie w codziennym świecie m.in. próby ucieczki na drugą stronę. Obecnie pozostałe fragmenty mury pokryte są graffiti. Skoro już tu jesteście, to skorzystajcie z okazji i zwiedźcie Topografię Terroru. Muzeum prezentuje zamiary Adolfa Hitlera wobec podbitych państw. Jego gmach powstał na miejscu dawnej siedziby SS, Gestapo oraz Urzędu Bezpieczeństwa III Rzeszy. Przechadzając się w stronę południa dojdziecie do Muzeum Żydowskiego, w którym zobaczycie kolekcję judaików, czyli przedmiotów dotyczących kultury żydowskiej.
>>>ZOBACZ TAKŻE: Jak jednocześnie pracować i czerpać przyjemność z podróżowania!
BRANDENBURGIA
Poczdam
Nieopodal Berlina znajduje się stolica Brandenburgii – Poczdam. Można do niego dotrzeć berlińską komunikacją miejską, kupując bilety na strefę C. Znany jest głównie za sprawą konferencji z 1945 roku, na której zwycięskie mocarstwa przypieczętowały nowy ład Europy.
Starówka
Proponujemy Wam rozpoczęcie zwiedzania miasta od Starówki, która niewątpliwie stanowi serce Poczdamu. Położone nad Hawelą Stare Miasto stanowi najstarszą część miasta. Rozplanowane zostało wokół niedalekiego Starego Rynku i jego imponującego Starego Ratusza. Pochodzący z XVIII wieku budynek przykłuwa uwagę swoim frontonem, kolumnami i kopułą. Niemniej jednak królem tego miejsca jest Nikolaikirche, czyli Kościół pw. św. Mikołaja. Zapewniamy Was, że jeśli nie mieliście okazji zobaczyć świątyni już wcześniej, to przez nanosekundę zastanowicie się czy na pewno znajdujecie się w Niemczech. Kościół, a dokładnie wieńcząca go zielona kopuła do złudzenia przypomina tą Bazyliki św. Piotra w Rzymie. Monumentalny Nikolaikirche mierzy blisko 78 metrów. Powstały w XIX wieku, dziś uchodzi za jeden z najpiękniejszych przykładów budowli klasycyzmu niemieckiego.
Filmmuseum
Kto z Was nie lubi w zimowy wieczór otulić się kocem i z kubkiem gorącej herbaty w ręku, włączyć dobry film? W Poczdamie istnieje pewne nietuzinkowe miejsce – Muzeum Filmu. Pewnie zachodzicie w głowę czym ono się wyróżnia? Otóż sama lokalizacja zasługuje na chwilę uwagi – jego gmach mieści się w XVII-wiecznych królewskich stajniach. Obiekt wprowadza turystów w świat prawdziwej magii kina – prosperującego od 1912 roku studia filmowego Bebelsberg. Zobaczycie tutaj plakaty, kostiumy, rekwizyty, czy też filmy wyświetlane na ekranie kina mieszczącego się obok muzeum. Budynek stoi otworem przez okrągły tydzień w godzinach 10:00-18:00. Bilety do nabycia w cenie: 5 euro/normalny, 4 euro/ulgowy. Mamy dobrą wiadomość dla rodzin z dziećmi – jeśli Wasze pociechy nie ukończyły 9 roku życia, wstęp mają za darmo.
Sanssouci
W Poczdamie znajduje się pałacowy kompleks Sanssouci, na zwiedzanie którego warto poświecić cały dzień. W rozległym na 290 ha parku znajdziecie m.in. kompleks pałacowy, oranżerię, pawilon chiński, kaplicę i łaźnie. Najpopularniejszym budynkiem kompleksu jest stary pałac z charakterystycznymi ogrodami tarasowymi, postawiony w 1747 roku na miejscu dawnej winnicy. Była to letnia rezydencja króla Fryderyka II Wielkiego. W pałacu gościło wielu znakomitych, jak np. Wolter. Obecnie gmach jest dostępny do zwiedzania, ukazując oryginalne wnętrza, obrazy oraz bibliotekę Hohenzollernów. Fryderyk Wielki, który miłował malarstwo, wybudował w parku swoją siedzibę właśnie z myślą o obrazach. W 1764 roku zakończono budowę Galerii Malarstwa, która istnieje do tej pory i można w niej podziwiać dzieła takich twórców jak Caravaggio czy Rubens.
Wyobraźcie sobie jak bardzo do tego miejsca był przywiązany Fryderyk Wielki, skoro miejsce swojego pochówku wybrał obok ukochanych czworonogów - niektórzy nawet twierdzą, że za wczasu własnoręcznie wykopał swój grób. Bez trudu znajdziecie miejsce przerwanego spoczynku króla – przed wschodnim skrzydłem zobaczycie nagrobek z napisem „Friedrich der Grosse”. Spytacie zapewne dlaczego spoczynek został przerwany? Otóż w obawie przed ofensywą radziecką wywieziono szczątki Fryderyka Wielkiego z kościoła garnizonowego w głąb kraju. Dopiero w latach 90. XX wieku spełniono ostatnią wolę władcy i pochowano go w Sanssouci.
Kolejnym wartym uwagi obiektem jest Nowy Pałac - dzisiejsza siedziba Uniwersytetu Poczdamskiego. W tym barokowym pałacu znajduje się również zabytkowa sala teatralna, w której charakterystyczny jest brak loży dla władcy - król Prus siedział bowiem razem ze swoimi gośćmi. Nieodzownie ciekawa jest oranżeria, będąca jednym z najpiękniejszych budynków kompleksu - jej fasada mierzy ponad 330 metrów, za której ścianą w salach pałacowych do dnia dzisiejszego znajdują się okazy roślin doniczkowych. Na terenie organizowane są także koncerty oraz wystawy czasowe. W pałacu znajduje się Sala Rafaela, zaprojektowana przez samego króla Fryderyka Wilhelma IV, na podstawie którego szkiców powstał projekt całego pałacu.
Zachęcamy Was do odwiedzin w Ogrodzie Sycylijskim, stylizowanym przez ogrodników na modłę renesansu. Nieopodal pawilonu gościnnego ujrzycie zabytkowy młyn. Niestety, pierwotny obiekt, powstały w XVIII wieku zniszczono w 1945 roku. Na całe szczęście młyn został odbudowany z okazji 1000-lecia Poczdamu, w 1993 roku. Nie był to pierwszy raz, kiedy obiekt był zagrożony, gdyż podobno oryginalna konstrukcja nie pozwalała Fryderykowi Wielkiemu zmrużyć oka, przez co wydał on nakaz likwidacji terkocącej machinerii. Młynarz jednak wykazał się nietuzinkową odwagą i odesłał pismo samego króla do Sądu Najwyższego w Berlinie. Władca, pod wrażeniem odwagi nieustępliwego młynarza, wycofał swoje wcześniejsze rozporządzenie.
Bilet wstępu, upoważniający Was do zwiedzania wszystkich otwartych dla turystów miejsc, można nabyć za 19 euro.
Dzielnica Holenderska
Kompleks parkowo-pałacowy wyszedł z alianckich bombardowań niemal bez szwanku. Nie można tego jednak powiedzieć o centrum Poczdamu, gdzie zniszczenia dosięgły niemal całego miasta. Jest to wyjątkowa szkoda, ponieważ Poczdam uważany był niegdyś za najpiękniejsze miasto Niemiec. Pomimo ekstensywnej odbudowy w duchu przeszłości, centrum miasta upstrzone jest brzydkimi blokami z X wieku. Najlepiej tutaj zachowanym elementem architektury miejskiej jest Dzielnica Holenderska. Wyobraźcie sobie niewielkie kamieniczki wykonane z czerwonej cegły, z wygiętymi szczytami, wyglądające jak z holenderskich pocztówek. W latach 30. XVIII wieku król Fryderyk Wilhelm I ściągnął do Poczdamu holenderskich architektów i budowniczych, aby wznieśli w jego mieście namiastkę słynnego wówczas na cały świat Amsterdamu. Tak oto powstał ten malowniczy zakątek, którym możemy się cieszyć do dnia dzisiejszego. Pierwotnie pełnił funkcję kwater dla budowniczych i rzemieślników przybyłych z terenów dzisiejszej Holandii, dziś kamieniczki zostały gruntownie odrestaurowane i oddane do wynajęcia. Obecnie w większości z nich (szczególnie przy centralnej uliczce – Mittelstr) znajdziecie restauracje czy sklepy oferujące pamiątki.
Dużo można zyskać, przechodząc z kompleksu Sanssouci do zamku Babelsberg - przykładu architektury neogotyckiej, tak modnej w XIX wieku. W pałacu swoją letnią siedzibę miał cesarz Wilhelm I Hohenzollern oraz jego żona, Augusta. Obecnie w pałacu znajduje się muzeum prehistorii.
>>>Szukasz inspiracji do podróży? Zobacz nasze galerie!
SAKSONIA
Drezno
Stolicą Saksonii jest Drezno, nazywane „Florencją nad Łabą”. Zaszczytne miano przypadło miastu za sprawą przepięknej barokowej zabudowy. Niestety, jego starówka nie jest już tak oryginalna. Podczas II wojny światowej miasto to bardzo ucierpiało zarówno pod względem zabudowy jak i populacji – mimo to władze postanowiły podźwignąć miasto z ruin, czego ostatnim przykładem jest kościół Frauenkirche, który doczekał się ponownej konsekracji w 2005 roku. Nie martwcie się jednak na zapas – miasto wciąż ma wiele do zaoferowania turystom.. Podczas Waszej podróży pamiętajcie, że Drezno dzieli się na „stare” i „nowe”. Paradoksem jest, że ta „świeższa” część w rzeczywistości powstała z wioski Stare Drezno i liczy sobie więcej lat niż starówka.
Kathedrale-Hofkirche
Przechadzając się drezdeńską starówką skierujcie swe kroki ku Schlossplatz, który zaprowadzi Was wprost do Kathedrale-Hofkirche. Wzniesiona na życzenie Augusta Mocnego Katedra pw. Trójcy Świętej robi wrażenie chociażby swymi rozmiarami – 92 metry długości, 54 metry szerokości i powierzchnia 4793m2 plasują tę świątynię na pierwszym miejscu w całej Saksonii.
Niestety, w wyniku bombardowań podczas II wojny światowej Katedra zastała zniszczona. Jej rekonstrukcję podjęto w latach 60. XX wieku. Na uwagę zasługuje kolekcja 78 rzeźb świętych oraz 83 metrowa wieża. Będąc już we wnętrzu kościoła zwróćcie uwagę na Piętę wykonaną w latach 70. XX wieku z miśnieńskiej porcelany. Została ona poświęcona „pamięci ofiar z 13 lutego 1945 r. i każdej niesprawiedliwości i przemocy”.
Pamiętajcie o odpowiednim stroju podczas odwiedzin w tym miejscu. Katedrę możecie zwiedzać od środka od poniedziałku do czwartku w godzinach 9:00-17:00, w piątki od 13:00-17:00, w soboty od 10:00 do 17:00 oraz w niedziele od 12:00 do 16:00. W niedzielę chętni mogą uczestniczyć we mszy świętej sprawowanej w języku polskim o godzinie 16:30.
Residenzschloss
Residenzschloss to znajdująca się nieopodal katedry rezydencja Wettynów w Dreźnie. Renesansowy zamek książąt Saksonii powstał w XV wieku i co rusz był poszerzany, by oddać swym wyglądem potęgę władców. Od 1918 roku pełnił funkcję siedziby rządu. Niestety, tak jak większość drezdeńskiej zabudowy, został zniszczony podczas II wojny światowej. Od lat 80. XX wieku mieszkańcy oraz przedstawiciele rządu dokładają wszelkich starań, aby przywrócić zamku jego dawną świetność jako „Rezydencji Nauki i Sztuki”. Dzisiaj czeka na Was w tym miejscu wiele atrakcji m.in. otwarta w 2010 Komnata Turecka, w której możecie podziwiać militaria z Imperium Osmańskiego.
Koniecznie zajrzyjcie do kaplicy pałacowej pełniącej funkcję sali teatralnej oraz do Komnaty Lustrzanej. Zebrane w zamku eksponaty wprowadzą Was w osłupienie - wyobraźcie sobie tylko tamtejszą pestkę czereśni z wyrzeźbionymi miniaturowymi głowami władców! Przechadzając się po pałacowym dziedzińcu udajcie się w stronę Bramy Jerzego czyli Georgentor. Zaprowadzi Was ona nie tylko do sal wystawowych, lecz także do najstarszej na Starówce 100-metrowej wieży Hausmannsturm. Stanowi ona doskonały punkt widokowy.
Wrota zamku stoją dla Was otworem codziennie z wyjątkiem wtorku od godziny 10:00 do 18:00. Bilety uprawniające Was do zwiedzenia komnat oraz wystaw czasowych nabędziecie w cenie: 12 euro - dorośli, 9 euro - bilet ulgowy. Dobra wiadomość dla osób, które nie ukończyły jeszcze 17 lat – wchodzicie za darmo. Polecamy Wam skorzystać z darmowego audioguide w języku polskim.
Semperoper
Czy wśród Was są fani muzyki klasycznej? Dla tych, którzy z zawzięciem kiwają głowami na znak aprobaty, przygotowaliśmy coś specjalnego – Semperoper, czyli scenę Saksońskiej Opery Państwowej i orkiestry symfonicznej Staatskapelle Dresden. Budynek na pierwszy rzut oka przypomina nieco Koloseum. Zlokalizowany jest nieopodal Schlossplatz przy Theaterplatz. Opera została zbudowana w latach 1838–41 przez Gottfrieda Sempera, niestety doszczętnie strawił ją pożar. Dopiero w latach 70. XIX wieku odbudowano ją pod kierownictwem syna Sempera, Manfreda. Dziś odzwierciedla ona styl włoskiego renesansu w jego szczytowym okresie rozwoju. W latach 40. XX wieku ponownie legła w gruzach, by jeszcze raz powstać w latach 80. XX wieku.
Operę możecie podziwiać od poniedziałku do piątku w godzinach 10:00-18:00 oraz w weekendy od 10:00 do 13:00. Bilety do nabycia przy kasie w cenie: 11 euro - normalny i 7 euro - ulgowy.
Zwinger
Skoro już spacerujecie po Placu Teatralnym, to nie możecie ominąć pałacu Zwinger, który pełni rolę wizytówki Drezna. Budowla prezentująca styl późnego baroku powstała w pierwszej połowie XVIII wieku. Pierwotnie miała ona pełnić funkcję oranżerii oraz kulisów dla dworskich festynów. Niemniej jednak od samego początku w pałacu można podziwiać wystawy m.in. porcelany miśnieńskiej czy chińskiej z XV. Do Waszej dyspozycyjny pozostają również takie pomieszczenia jak Salon Matematyczny, Salon fizyczny, Salon Francuski, Salon Niemiecki oraz Długa Galeria z Bramą Koronną.
Zwinger możecie zwiedzać od wtorku do niedzieli w godzinach 10:00-18:00. Bilety uprawniające Was do zwiedzania wszystkich wystaw (również Galerii Starych Mistrzów w Galerii Sempera) zakupicie w cenie: 10 euro - normalny, 7,50 euro - ulgowy. Osoby poniżej 16 roku życia wchodzą za darmo. Polecamy Wam skorzystanie z audioguide w cenie 3 euro.
>>>SPRAWDŹ: Wciąż nie wiesz jak zabrać się za zaplanowanie swojej podróży? Kliknij tutaj, aby otrzymać naszą pomoc!
SAKSONIA-ANHALT
Magdeburg
Stolicą landu Saksonia-Anhalt jest Magdeburg. Miasto nie należy do najbardziej urokliwych, posiada jednak kilka perełek, wobec których nie sposób przejść obojętnie. Sercem każdego miasta jest rynek. W przypadku Magdeburga jest to główny plac, czyli Alter Markt, który od dawien dawna pełni funkcję targowiska. Podczas spaceru skierujcie swój wzrok ku wschodzie, a ujrzycie XVII wieczny ratusz, którego strzeże postać rycerza Rolanda.
Dom zu Magdeburg
Oficjalna nazwa tego obiektu brzmi: Katedra Świętego Maurycego i Świętej Katarzyny. Dla tej gotyckiej katedry warto przemierzyć szmat drogi. Wyobraźcie sobie, że jej budowę rozpoczęto już w XIII wieku. Wtenczas był to pierwszy taki obiekt na terenie Niemiec. Jeszcze wcześniej, bo od X wieku, na jej terenie znajdował się klasztor będący siedzibą arcybiskupa. Jego dwie szpiczaste wieżyczki oraz przysadzisty korpus zestarzały się z gracją, wraz z upływem czasu nabierając niepowtarzalnego uroku – w XIV wieku dobudowano główny portal, jednak dopiero w XVI wieku konstrukcję wieży uznano za zakończoną. Niebywale skromnie na tym tle prezentuje się grobowiec Ottona I Wielkiego. Czy wiedzieliście, że tutejszy posąg św. Maurycego uchodzi za najstarsze wyobrażenie postaci o afrykańskich rysach w Niemczech? Poświęć chwilę, by spojrzeć na zachwycającą ambonę wykonaną z alabastru, czy napis na portalu po prawej stronie nawy, który głosi: „Pielgrzymka ekumeniczna Magdeburg-Gniezno, szlak Ottona III A. D. 1000”. Wnętrze świątyni skrywa ponadto przepiękne rzeźby m.in. „Zaśnięcie NMP” czy „Panny mądre i głupie”.
Katedrę możecie zwiedzać z przewodnikiem w dni robocze oraz w soboty o 14:00 oraz o 16:00 (w piątki tylko o 14:00) oraz w niedziele o godzinie 11:30 i 14:00. Wstęp kosztuje 3,50 euro.
Grüne Zitadelle
Czy chwilowo macie dość czytania o zamierzchłych czasach? Doskonałą odskocznią jest Grüne Zitadelle, czyli Zielona Cytadela. Jest to jedyny w swoim rodzaju budynek zaprojektowany przez Friedensreicha Hundertwassera. Ciekawostką jest, że wbrew swojej nazwie fasada budynku jest różowa. Projektant dołożył wszelkich starań, aby jego dzieło zasłużyło na miano organicznego – niestety nie doczekał się jego ukończenia - Grüne Zitadelle oddano do użytku już po jego śmierci, w 2005 roku. Piorunujące wrażenie robi ilość okien, gdyż wkomponowano ich około 900! W projekcie tego kompleksu mieszkalnego przewidziano 55 mieszkań, sklepy, hotel, biura oraz przedszkole. Od 2006 roku możecie w jego wnętrzu podziwiać stałą wystawę dzieł Hundertwassera.
Kulturhistorischer Museum
Przechadzając się na zachód od katedry, dojdziecie do Muzeum Historii Kultury, które w swych zbiorach może poszczycić się lokalnymi eksponatami archeologicznymi i historycznymi, których perełką jest rzeźba Jeźdźca Magdeburskiego z XIII wieku. Najprawdopodobniej przedstawia ona Ottona I Wielkiego na koniu, pomiędzy dwoma kobietami. Dawniej można było ją podziwiać na głównym placu Magdeburga.
Muzeum jest czynne od wtorku do piątku w godzinach 10:00-17:00 oraz w weekendy od 10:00 do 18:00. Cena biletu to odpowiednio: 5 euro - normalny i 3 euro - ulgowy.
Kloster Unser Lieben Frauen
Klasztor NMP w Magdeburgu uchodzi za najstarszą sakralną budowlę w mieście. Powstanie romańskiego kompleksu datowane jest na przełom XI i XII wieku. Kościół, który ukaże się Waszym oczom, jest niestety tylko rekonstrukcją pełniącą dziś rolę sali koncertowej. W obrębie murów klasztornych warto na chwilę zatrzymać się w ogrodzie, gdzie znajdziecie najstarszą w Niemczech kaplicę studzienną oraz w muzeum pełnym rzeźb podchodzących ze wszystkich er ludzkości.
Muzeum we wnętrzu katedry jest do Waszej dyspozycji od wtorku do piątku w godzinach 10:00-17:00 oraz w weekendy do 10:00 do 18:00. Bilet wstępu to koszt 5 euro - normalny i 2 euro - ulgowy. Osoby poniżej 18 roku życia wchodzą za darmo.
>>>SPRAWDŹ: Interesuje Cię jakie są stereotypy w Europie? Zobacz nasz artykuł!
TURYNGIA
Erfurt
Stolicą Turyngii jest, wydawać by się mogło, że niepozorne miasto, Erfurt. Etymologicznie, jego nazwa pochodzi od słowa furt (bród), co wyjaśniałoby jego gęstą, średniowieczną zabudowę. Kroniki lokalne sięgają aż VIII wieku, kiedy utworzono biskupstwo. Z biegiem lat miasteczko zyskało renomę za sprawą swej lokalizacji na szlaku handlowym spinającym wschód i zachód oraz z produkcji barwnika indygo. W XIV wieku Erfurt zasłynął w całej Europie dzięki uniwersytetowi, którego ukończeniem mógł się poszczycić sam Marcin Luter.
Fischmarket
Plac Rybny stanowi centralną część starówki, przecinaną co rusz szynami tramwajowymi. Zobaczycie tutaj pomnik Rolanda - symbol oporu mieszkańców wobec feudalnej władzy arcybiskupów. Dookoła placu stoją kamienice pamiętające XVI stulecie. Przemieszczając się na północ z pewnością zauważycie kościół św. Michała – Michaelkirche. W tej wczesnogotyckiej świątyni na początku XVI wieku wygłaszał kazania Marcin Luter. We wnętrzu znajdziecie organy, będące dziełem lokalnego mistrza Ludwiga Comeniusa. Od wschodniej strony Placu Rybnego warto przyjrzeć się łudząco średniowiecznej fasadzie ratusza - nic bardziej mylnego, gdyż jego konstrukcja powstała dopiero w drugiej połowie XIX reprezentując styl neogotycki. Jego romantyczne wnętrze skrywa przepiękne freski przedstawiające bohaterów historycznych. Na jego tyłach znajduje się XIX-wieczna Kleine Synagoge. Znacie to powiedzenie, mówiące, że historia lubi płatać figle? Doskonale jest to widoczne właśnie tutaj – synagoga cieszy oczy zarówno turystów, jak i wiernych ze względu na jej turbulentną przeszłość, podczas której chwilowo przestała być miejscem modlitwy. Pod koniec XIX nabył ją prywatny kupiec, który przekształcił świątynię w magazyn handlowy. Niemal przez cały XX wiek synagoga służyła jako dom mieszkalny czemu zawdzięcza przetrwanie II wojny światowej. Dopiero w latach 90. XX wieku przywrócono jej święty charakter. Przebywając na Fischmarket wstąpcie do Kunsthall - największej galerii sztuki w tym mieście.
Krämerbrücke
Most Kramarzy to wizytówka Erfurtu położona nad rzeką Gerą w XII wieku, niedaleko wspomnianej wyżej synagogi. Gruntownie przebudowany jeszcze w XIV wieku i zabudowany w charakterystyczny, późnorenesansowy sposób, dziś jest największym w Europie mostem, na którym znajduje się zamieszkana dzielnica. Sami przyznacie, że jegowymiary robią wrażenie - 18 metrów szerokości i 120 metrów długości. Przestrzeń Krämerbrücke wygląda niczym wyjęta z pocztówki.
Katedra St. Marien
Katedra NMP pamięta najstarsze dzieje miasta, bowiem ta XIV wieczna gotycka budowla powstała na fundamentach świątyni z VIII wieku. Z pewnością jest to najstarsza i najważniejsza sakralna budowla Erfurtu. Podczas zwiedzania tego kompleksu bardziej ciekawi z pewnością zauważą fragmenty dawnej świątyni m.in. na romańskich wieżach. Przed frontem Waszą uwagę skupi postać Madonny z Dzieciątkiem depczącej półksiężyc. Ogromny, barokowy ołtarz także zasługuje na uznanie. Nastrój świętości potęgują ciemne witraże osadzone w oknach, których powstanie datowane jest na przełom XIV i XV wieku.
Severikirche
Kościół św. Seweryna znajduje się na prawo od katedry. Nie sposób go przeoczyć – to za sprawą trzech strzelistych wież. Gotycki Severikirche powstał w XIII wieku. Dziś wielu wiernych odwiedza to miejsce, ponieważ we wnętrzu świątyni znajduje się grobowiec samego patrona, które szczątki przywieziono do miasta w IX wieku. Zobaczycie tutaj także relief św. Michała wykonany z alabastru.
Warto także odwiedzić miejscową wystawę ogrodniczą, czyli Erfurter Gartenaustellung. Miejsce to istny raj na Ziemi – z rozmaitymi pawilonami, oranżeriami oraz ogrodami tematycznymi, nad którymi majestatycznie dominuje zamek Cyriaksburg. Aby tu dotrzeć, musicie pokonać około 3 kilometrową trasę z centrum miasta.
>>>SPRAWDŹ: Interesuje Cię jakie są najdroższe hotele na świecie? Zobacz nasz artykuł!
BAWARIA
Czy wśród naszych czytelników znajdą się smakosze piwa? To właśnie stolica Bawarii – Monachium – rokrocznie we wrześniu wita rzesze fanów złotego trunku podczas najsłynniejszego festiwalu piwa – Oktoberfest. Wiedzieliście, że jest to największy ludowy festyn na świecie (blisko 6 milionów odwiedzających)? Bawarczycy z pewnością wiedzą, jak się bawić. Wystarczy tu zawitać na przełomie lutego i marca. Wtenczas corocznie odbywa się święto Starkbierfest poświęcone najmocniejszemu z piw. Nie tylko o alkohol tu chodzi, lecz także o pożegnanie zimy i huczne celebrowanie wiosny. Wiedzieliście, że ten okres nazywany jest piątą porą roku?
Monachium
Monachium to nie tylko stolica Bawarii lecz również trzecie pod względem wielkości miasto w Niemczech (za Berlinem i Hamburgiem). Miasto cieszy się ogromną popularnością wśród turystów nie tylko ze względu na walory krajoznawcze, lecz przede wszystkich ogrom zabytków. Nad tymi ostatnimi pieczę sprawują władze miasta, które od 2006 roku pilnują, aby powstające bloki i osiedla nie zasłaniały historycznych perełek – ich wysokość nie może przekroczyć 99 metrów.
Marienplatz
Wokół Marienplatz skupia się stara część miasta. Dawniej ten prostokątny plac pełnił rolę targowiska. W jego centrum znajdziecie fontannę Fischbrunnen - niektórzy wierzą, że zanurzenie w jej wodach pustego portfela w Środę Popielcową spowoduje napływ gotówki. Podczas spaceru zwróćcie uwagę na Mariensäule, czyli kolumnę z wizerunkiem Matki Boskiej stąpającej po półksiężycu. Kolumna została wzniesiona w XVII wieku na pamiątkę wyparcia Szwedów przez Niemców podczas wojny trzydziestoletniej. Duże wrażenie robi 85 metrowa wieża neogotyckiego Nowego Ratusza (Neues Rathaus) powstała w XIX wieku. Chętni mogą wdrapać się na taras widokowy i podziwiać panoramę centrum miasta. Monachijski krajobraz możecie podziwiać od poniedziałku do piątku w godzinach 9:30-19:30, w soboty od 9:00 do 16:00 oraz w niedziele od 10:00 do 14:00 . Bilety nabędziecie w cenie: 10 euro - normalny i 8 euro - ulgowy.
Monachium może się poszczycić aż dwoma ratuszami - starszy z nich pamięta jeszcze czasy średniowiecza. Przechadzając się wzdłuż Marienplatz spójrzcie na Glockenspiel, czyli kuranta z figurkami przedstawiającymi dwa ważne XVI-wieczne wydarzenia: ślub królewski oraz taniec bednarzy, który miał za zadanie podnieść na duchu monachijczyków podczas szalejącej epidemii dżumy.
Englischer Garten
Angielski Ogród robi wrażenie choćby swoimi rozmiarami - 4,17 km2, co czyni go większym od słynnego nowojorskiego Central Paku. Jego pierwotnie bagniste tereny nad rzeką Izarą osuszono i przekształcono w ogród dla wojska - dopiero w drugiej połowie XVIII wieku Englischer Garten stał się parkiem miejskim. Od tamtej pory monachijczycy mogli korzystać z uroków życia poza miastem nie wyjeżdżając z Monachium.
Residenz
Pałac Wittelsbachów pod względem powierzchni jest największym pojedynczym obiektem usytuowanym w centrum miasta. Odkąd w XIV wieku rodzina Wittelsbachów obrała pałac na swą siedzibę bez przerwy czyniono w nim zmiany – największe z nich w XIX wieku, gdy pałac stał się rezydencją królewską. Wokół reprezentacyjnego Max-Joseph-Platz gromadzi się wiele nietuzinkowych budowli, m.in. Tetar Narodowy. Na samym środku placu stoi pomnik Maxa I Josepha pilnującego najważniejszego z jego budynków - Residenzmuzeum. Czy możecie sobie wyobrazić, że w jego wnętrzu znajduje się aż 130 pomieszczeń? W związku z ich ilością część z nich udostępniana jest rano, a pozostałe popołudniami . Zobaczycie tutaj skarby rodu Wittelsbachów, gromadzone latami, by teraz móc cieszyć oczy turystów.
Pałac udostępniony jest zwiedzającym codziennie: od kwietnia do 15 października w godzinach 9:00-18:00 oraz od 16 października do marca od 10:00 do 17:00. Ostatnie wejście jest możliwe na godzinę przed zamknięciem kompleksu. Bilety nabędziecie w cenie: 6 euro - normalny i 5 euro - ulgowy. Jeśli macie ochotę zwiedzić również skarbiec, wówczas cena biletu wyniesie: 9 euro - normalny i 8 euro - ulgowy. Dobra wiadomość dla osób poniżej 18 roku życia – zwiedzacie za darmo.
Deutsches Museum
Będąc w Monachium nie możecie ominąć Muzeum Niemieckiego. W tym celu skierujcie swe kroki na południowy wschód od Marienplatz. Obiekt ten stoi na rzecznej wyspie i zajmuje blisko 25 000 m2 ekspozycji. Muzeum może się poszczycić 50 działami, w których przedstawiono ewolucję nauki i techniki od prehistorii aż po dzień dzisiejszy. Z pewnością ucieszy Was informacja, że w wielu eksperymentach można uczestniczyć osobiście. Ponadto wśród ekspozycji znajduje się wiele modeli i prezentacji interaktywnych. Statystycznie Deutsches Museum odwiedza 1,3 miliona osób rocznie.
Deutsche Museum możecie zwiedzać codziennie od godziny 9:00 do 17:00. Bilety nabędziecie w cenie: 11 euro - dorośli i 4 euro - dzieci w wieku szkolnym oraz studenci. Dzieci poniżej 5 roku życia wchodzą za darmo.
Muzeum BMW
A teraz coś dla prawdziwych fanów motoryzacji – BMW Museum. Placówka prosperuje od blisko 40 lat i wciąż się rozwija – wiosną 2008 roku otwarto jej nową, rozbudowaną siedzibę nieopodal Olympiapark, przy sławnym wieżowcu Vierzylinder (sama nazwa Cztery Cylindry doskonale obrazuje widok, jaki Wam się ukaże). W nowoczesnych pomieszczeniach ruszycie pełną parą w podróż do przeszłości firmy AK i poznacie jej teraźniejsze dzieje .
Za wycieczkę po gmachu u boku przewodnika zapłacicie 13 euro od osoby. Muzeum otwarte jest od wtorku do niedzieli od godziny 10:15 do 16:30.
Olympia Park
Miłym zakończeniem wycieczki po Monachium byłaby wizyta w Olympia Park, który stanowi pamiątkę po Igrzyskach Olimpijskich z 1972 roku. Obecnie miejsce to służy regeneracji sił po ciężkim tygodniu w pracy i szkole. Każdy znajdzie coś dla siebie – i to bez względu na wiek. Do Waszej dyspozycję będzie Stadion Olimpijski (Olympiastadion) i Wieża Olimpijska (Olympiaturm) – doskonały punkt widokowy, z którego przy sprzyjającej pogodzie zauważycie zarysowujące się szczyty Alp. Najmłodsi (i nie tylko) powinni odwiedzić SeaLife – kompleks akwariów, dzięki któremu lepiej poznacie podwodną florę i faunę.
Rozpościerającą się z wieży panoramę Monachium możecie podziwiać codziennie od godziny 9:00 do 24:00. Bilety do nabycia w cenie: 5,50 euro - normalny, 3,50 euro - dzieci poniżej 16 lat, 15 euro - bilet rodzinny obejmujący dwie osoby dorosłe i dwie osoby poniże 16 lat. SeaLife z kolei czeka na Was od poniedziałku do piątku od godziny 10:00-17:00 oraz w weekendy od 10:00 do 18:00. Bilety zakupicie już od 9,95 euro - dorośli i 8,95 euro - dzieci.
>>>ZOBACZ TEŻ: Sposobów na podróżowanie jest niezliczona ilość, a czy wiesz kim są backpackerzy? Zobacz nasz artykuł!
BADENIA-WIRTEMBERGIA
Stuttgart
Niektórzy z Was z pewnością wiedzą, że to właśnie Stuttgart uznawany jest za kolebkę motoryzacji. To właśnie w tym mieście Gottlieb Daimler i Karl Benz stworzyli pierwszy automobil. Tutaj także powstał prototyp garbusa czyli VW Beetle. W sierpniu warto skorzystać z okazji i skusić się na uczestnictwo w Festiwalu Wina Weindorf. Tym sposobem skosztujecie nie tylko wyśmienitych trunków, lecz także lokalnych przysmaków.
Schlossplatz i Neues Schloss
Zwiedzanie Stuttgartu warto rozpocząć od spaceru po Placu Zamkowym, czyli Schlossplatz. Jego centralną część zajmuje XIX wieczna Kolumna Jubileuszowa, upamiętniająca 25 lecie władzy Wilhelma I. Czym jednak byłby Plac Zamkowy bez zamku? Od wschodniej strony sąsiadem Schlossplatz jest Neues Schloss - trzyskrzydłowa twierdza, która powstała na przełomie XVIII i XIX wieku. Ponoć ten barokowy zamek miał imitować sam Wersal. Ciekawostką jest, że do tej pory nie zmienił on swojej pierwotnej funkcji – był i nadal jest siedzibą władz. Po północnej stronie placu uwagę przykuwa pstrokaty budynek z zielonym dachem zwieńczonym posągiem jelenia - jest to Dom Sztuki.
Naturkundemuseum
Miłośników flory i fauny zachęcamy do odwiedzin w tym klasycystycznym pałacu z XIX wieku. Dlaczego? Muzeum Historii Naturalnej swoje ekspozycje poświęca zarówno ewolucji jak i przyrodzie. Znajdziecie tutaj takie atrakcje jak wypchanego słonia, 13 metrowego wieloryba czy fragment ekosystemu tropikalnego. Gmach muzeum stoi otworem od wtorku do piątku w godzinach 9:00-17:00 oraz w weekendy od 10:00 do 18:00. Bilety do nabycia w kasie w cenie: 5 euro - normalny i 3 euro - ulgowy.
Wilhelma
Stuttgard szczyci się powierzchnią 5,6km2 objętych ochroną krajobrazową. Podczas pobytu w ogrodzie zoologiczno-botanicznym Wilhelma zwróćcie uwagę na jego mauretańską architekturę. Pośród upajającego zapachu magnolii, żyje blisko kilka tysięcy zwierząt. Ogród Wilhelma otwarty jest z reguły od 8:15 (oprócz poniedziałków) do 16:00 lub 18:00. Bilety do nabycia w kasie w cenie: 16 euro - normalny, 8 euro - dzieci od 6 do 17 lat oraz 10 euro - studenci do 28 roku życia. Ogród przygotował także niespodziankę. Jeśli zdecydujecie się odwiedzić zwierzaki po godzinie 16:00 od 1 marca do 31 października lub w sezonie zimowym, czyli od 1 listopada do 29 lutego zapłacicie zaledwie: 11 euro - normalny, 5,50 euro - dzieci od 6 do 17 lat, 7 euro - studenci.
Staatsgalerie Stuttgart
Galeria Państwowa w Stuttgarcie uznawana jest za jedną z najważniejszych galerii sztuki w Niemczech. W jej skład wchodzą dwa budynki - starszy z XIX wieku oraz nowszy z 1984 roku. Pierwszy z nich z swych zbiorach gromadzi sztukę europejską od XIV do XIX wieku - zobaczycie tutaj dzieła pędzla Rembrandta, Moneta, Rubensa czy Renoira. Najstarszą perełką jest czeski ołtarz skrzydłowy aż z 1385 roku. Młodszy budynek natomiast w całości podporządkowany jest twórczości XX wiecznej - podczas zwiedzania jego ekspozycji z pewnością natkniecie się na obrazy Picassa czy Kirchnera.
Muzeum otwarte jest od wtorku do soboty w godzinach 10:00-18:00 oraz w niedziele od 10:00 do 20:00. Ceny uprawniające Was do zwiedzania rozpoczynają się od 5/7 euro w zależności od wystawy. Warto wybrać się do Galerii Państwowej w środy, wtedy bowiem wystawy są darmowe.
>>>ZOBACZ TAKŻE: 10 miejsc zniszczonych przez turystów!
HESJA
Wiesbaden
Czy wiedzieliście, że Wiesbaden stało się stolicą Hesji tylko za sprawą Amerykanów, którzy wybrali je zamiast zniszczonego Frankfurtu? Właściwości uzdrowiskowe okolic miasta były znane już Rzymianom, jednak prawdziwą popularność kurort zdobył dopiero w XIX wieku. Ciekawostką jest, że swego czasu bywały tu takie znamienitości jak Goethe czy Dostojewski.
Neroberg
Postawcie na ruch – idealnym do tego miejscem będzie wzgórze Neroberg u podnóża gór Taunus. Nie martwcie się, nie należy do zbyt wysokich - mierzy zaledwie 245 m n.p.m. W dodatku dociera tu XIX wieczna kolejka napędzana wodą. Nieważne, czy wdrapiecie się tutaj o własnych siłach, czy też skorzystacie z kolejki - będąc na górze zwróćcie uwagę na Neroberg Tempel, altanę wspartą na kolumnach, która stoi w tym miejscu już od drugiej połowy XIX wieku.
Markplatz
Warto choć przez chwilę przespacerować się po tuteszej starówce, szczególnie w środy oraz soboty, bowiem wówczas ma tutaj miejsce dzień targowy. Może uda się Wam kupić jakąś pamiątkę? Gdy spojrzycie w stronę północno-zachodnią ujrzycie Stary Ratusz - Altes Rathaus, który powstał w 1610 roku. Dziś pełni on funkcję Urzędu Stanu Cywilnego. Wiesbaden posiada również Nowy Ratusz (Neues Rathaus) wybudowany w stylu neorenesansowym w drugiej połowie XIX wieku.
Kurhaus
Jak już wspominaliśmy, Wiesbaden swego czasu słynęło z uzdrowisk. Przekonajcie się o tym sami odwiedzając Kurhaus czyli Dom Zdrojowy. Wchodząc do wnętrza ujrzycie pomieszczenie ozdobione reliefami przedstawiającymi muzy. Możecie odwiedzić to miejsce w drodze do Kurhparku. Dodatkowe informacje znajdziecie tutaj.
NADRENIA-PALATYNAT
Moguncja
Moguncja znajduje się po drugiej stronie Renu, dosłownie naprzeciwko Wiesbadenu. Czy wiedzieliście, że to tu przyszedł na świat Jan Gutenberg? To właśnie Moguncja może się poszczycić pierwszą zachodnią drukarnią, w której wydano między innymi Biblię Lutra. Niestety kolejne stulecia odcisnęły piętno na najbliższej okolicy - podczas II Wojny Światowej Moguncja była wiele razy bombardowana, więc spora część architektury nie zachowała się do dzisiejszych czasów, niemniej jednak jest tu pare miejsc, dla których warto tu przyjechać.
Der Hohe Dom zu Mainz
Katedrę św. Marcina i św. Szczepana po prostu trzeba zobaczyć. Czy wiedzieliście, że jest to jedna z największych i najcenniejszych świątyń w całych Niemczech? Patrząc na nią z daleka naszą uwagę przykuwają dwie bliźniacze wieże - jedna nad skrzyżowaniem naw, a druga nad chórem wschodnim. Na uwagę zasługuje również XIX-wieczna ambona oraz grobowce mogunckich arcybiskupów, którym z pewnością nie można zarzucić skromności.
Gutenberg Museum
Macie jedyną okazję, by na własne oczy ujrzeć działa mistrza druku! Muzeum Gutenberga powstało w 500 rocznicę urodzin wynalazcy druku, czyli w 1900 roku. Wśród jego eksponatów znajduje się pierwsze wydanie Biblii oraz Psałterz Moguncki z 1457 roku, wydany przez ucznia Gutenberga. Wnętrze ponadto skrywa informacje z zakresu historii pisma i druku w działach poświęconych technice drukarskiej, sztuce edytorskiej, drukom akcydensowym, ekslibrisom, grafice i plakatom, papierowi i historii pisma. Gmach czeka na Was otwarty od wtorku do soboty w godzinach 9:00-17:00 oraz w niedzielę od 11:00 do 17:00. Bilety nabędziecie w cenie: 5 euro - normalny, 2 euro - dzieci od 8 do 18 lat oraz 3 euro - studenci.
>>>ZOBACZ TAKŻE: Znajdujemy najlepsze oferty wczasów z biur podróży i mówimy, na co uważać!
SAARA
Saarbrücken
Stolicą landu Saara, a zarazem najważniejszym ośrodkiem gospodarczym tego regionu, jest Saarbrücken. Miasto to można uznać za niemiecki odpowiednik Górnego Śląska, bowiem dominuje tutaj wydobycie węgla kamiennego, hutnictwo żelaza, przemysł maszynowy, metalowy i elektrotechniczny. Chcąc poznać lokalną kulturę warto odwiedzić Rynek św. Jana. Spacerując deptakiem z pewnością Waszą uwagę zwróci studnia projektu Joachima Stengla. Zakochacie się w tutejszych urokliwych uliczkach, powolnym rytmie życia i serdecznym nastawieniu - miejsce to jest wprost stworzone, aby nabrać sił do dalszych wojaży po Niemczech.
Deutsches Zeitungsmuseum
Koniecznie odwiedźcie Muzeum Niemieckiej Gazety, otwarte w 2006 roku. Wystawa podzielona została na trzy obszary tematyczne: historia gazety od początku do 1962 roku, technologie produkcji gazet w perspektywie historycznej oraz obecna rola gazety. Naszym zdaniem jest to doskonała okazja, by spędzić popołudnie w gronie najbliższych. Obiekt możecie zwiedzać niemal każdego dnia od wtorku do niedzieli w godzinach 10:00-16:00. Bilety zakupicie w kasie w cenie: 5 euro - normalny, 3 euro - ulgowy. Dobra wiadomość dla niepełnoletnich – macie wstęp za darmo.
Saarland Museum
Polecamy Wam również spacer ku muzeum mieszczącym się w Kościele Zamkowym. Jak się słusznie domyślacie, instytucja ta specjalizuje się w zbiorach o tematyce religijnej, począwszy od średniowiecza aż po XIX wiek. Z pewnością ucieszy Was informacja o darmowym wstępie dla wszystkich. Gmach czeka na Was od wtorku do niedzieli w godzinach 10:00-18:00.
Ludwigskirche
Kościół św. Ludwika uchodzi za sztandarowe dzieło Joachima Stengla - jeden z piękniejszych przykładów stylu barokowego w całych Niemczech. Budowę kościoła rozpoczęto w XVIII, niestety, nie cieszył się on zbyt długim żywotem, gdyż II wojna światowa niemal doszczętnie zniszczyła cały budynek - po roku 1944 roku pozostały tylko jego mury. Wyobraźcie sobie, że choć odbudowa świątyni rozpoczęła się w 1949 trwa ona do dnia dzisiejszego. Każdy może wejść do wnętrza,by wśród ciszy i spokoju zadumać się nad przeszłością otaczających go ścian.
>>>ZOBACZ TAKŻE: Które szczepienia i gdzie mogą być potrzebne? Dowiecie się czytając nasze przewodniki po wybranych krajach!
NADRENIA PÓŁNOCNA-WESTFALIA
Düsseldorf
Czy wiedzieliście, że Düsseldorf szczyci się mianem miasta pełnego zieleni? Sztandarowym tego przykładem jest ulokowana w śródmieściu Kőnigsallee, czyli Aleja Królewska – uznawana za jeden z najpiękniejszych bulwarów w całej Europie. Niepowtarzalny klimat nadają jej stare drzewa oraz biegnąca przez jej środek fosa. Dziś przy Alei Królewskiej znajdziecie ekskluzywne sklepy z odzieżą, perfumami i antykami. Słyszeliście coś na temat historii tego miejsca? Otóż Kő, jak mówią o niej mieszkańcy, została ufundowana u progu XIX wieku na polecenie Napoleona i nazwana Aleją Kasztanową. Ciekawostką jest, że zmieniło się to dopiero w 1848 roku. Wtenczas, jak zapewne pamiętacie z podręcznika do historii, szalała Wiosna Ludów - podczas zamieszek demonstranci obrzucili końskim łajnem króla Fryderyka Wilhelma IV. Władze miasta, aby wynagrodzić władcy tą zniewagę, nazwały aleję na jego cześć.
MedienHafen
Od tego miejsca należy rozpocząć zwiedzanie miasta, ponieważ nie znajdziecie w nim „tradycyjnej” starówki. Tę rolę spajania społeczeństwa przejęło MedienHafen, dawniej port rzeczny, a dziś dzielnica, w której prosperuje blisko 700 firm. Do modernizacji tego miejsca zaproszono architektów z całego świata, dlatego podczas spaceru trudno będzie Wam się zdecydować, który budynek prezentuje się najlepiej.
Goethe Museum
Na pewno większość z Was przynajmniej kojarzy „Cierpienia młodego Wertera”, spędzającą sen z powiek szkolną lekturę. Niemniej jednak Johann Wolfgang Goethe był czołowym przedstawicielem okresu romantyzmu i jego muzeum znajduje się właśnie tutaj, w małym śródmiejskim parku nieopodal Hofgarten, w niepozornym pałacyku myśliwskim, którego powstanie datowane jest na XVIII wiek. W środku odnajdzie takie skarby jak medale, monety, zastawę stołową, manuskrypty oraz książki autora.
Muzeum jest czynne od wtorku do niedzieli w godzinach 11:00-17:00 oraz w sobotę od 13:00 do 17:00. Bilety do nabycia w cenie: 4 euro -normalny i 2 euro - ulgowy.
Neanderthal Museum
Przyznajcie się, kto z Was wiedział, że to właśnie w Düsseldorfie w 1856 roku robotnicy podczas pracy na budowie wykopali szkielet prehistorycznego człowieka? Niewiarygodne jest, że zachował się on w całości! Muzeum zostało podzielone na pięć tematycznych części, a na zewnątrz budynku zobaczyć można koncepcyjną wystawę Human Traces. Zaproszeni do projektu artyści pokazują swoją wizję relacji człowieka z naturą.
Muzeum czeka na Was otwarte od wtorku do niedzieli w godzinach 10:00-18:00. Bilety do nabycia w cenie: 10 euro - dorośli, 7 euro - studenci i młodzież oraz 5,50 euro - dzieci poniżej 16 lat.
Kościół św. Małgorzaty
Macie ochotkę na chwilę wytchnienia? Idealnym do tego miejscem będzie dzielnica Gerresheim i znajdujący się tutaj kościół św. Małgorzaty. Ze świątynią związana jest pewna legenda. Według niej budowniczemu świątyni, niejakiemu Gerricusowi zabrakło funduszy na dokończenie projektu. Na pomoc przyszedł mu sam diabeł i zaproponował umowę w zamian za jego duszę. Gerricus nie wiedział, co począć, lecz po dłuższym namyśle zaproponował diabłu pojedynek na najdłuższy skok z wieży. Zgadnijcie, kto wygrał? Podpowiemy Wam, że budowlę ukończono. Dziś znajduje się tutaj najstarszy krucyfiks w Europie, pochodzący z X wieku.
>>>ZOBACZ TAKŻE: Najlepszy prezent na Dzień Ojca? Zobacz nasz artykuł!
Garmisch-Partenkirchen - międzynarodowy ośrodek narciarski
Przyznajcie się, kto z Was w weekendy po niedzielnym obiedzie nie zasiada w fotelu, by dopingować naszą kadrę skoczków? Oferta narciarska dotyczy dwóch terenów: Klassik Gebiet z górami Hausberg, Kreuzeck i najwyższy Alpspitz (2050 m), oraz perłę Ga-Pa, czyli teren narciarski na lodowcu u stóp najwyższej góry Niemiec - Zugspitze (2962 m).
Zamek Neuschwanstein
Musicie coś zobaczyć, zanim udacie się na wycieczkę po monachijskich zakątkach. Udajcie się na teren gminy Schwangau, aby na własne oczy przekonać się, do czego może doprowadzić nas prawdziwa pasja. Kojarzycie animację rozpoczynającą filmy produkcji Disneya? Tak, od charakterystycznej muzyki i baśniowego zamku wokół, którego roztaczają okręg gwiazdki. Pierwowzorem dla czołówki Disneya stał się Zamek Neuschwanstein, będący najbardziej rozpoznawalną budowlą tego typu na świecie. Nazwę eklektycznej twierdzy możemy przetłumaczyć na Nowy Kamienny Łabędź. Zamek powstał w XIX wieku w bajeczniej scenerii - wznosi się on na szczycie stromego, skalistego wzgórza porośniętego ciemnym lasem, nad przełomem rzeki Pöllak. Najpiękniejszy widok na zamek rozciąga się z żelaznego mostu Marienbrücke.
Czy wiedzieliście dlaczego ta biała kamienna bryła, ozdobiona girlandami balkonów i mnóstwem wieżyczek do złudzenia przypomina dekorację teatralną? Odpowiedź jest dość prosta - zaprojektował ją sam Christian Jank, monachijski scenograf i malarz teatralny, a pomysłodawcą tego projektu był Ludwik II, nazywany Szalonym. Niestety nie miał wiele szczęścia w życiu - ten wieczny kawaler (zerwał zaręczyny z siostrą słynnej austriackiej księżniczki Sisi), za którego rządów Bawaria utraciła autonomię, dał upust swoim smutkom budową zamku. Władca faktycznie miał w sobie mało skromności – wyobraźcie sobie tylko 35 kilometrów korytarzy i kilka tysięcy stopni schodów. Gdy wejdziecie do wnętrza budowli z niedowierzania będziecie przecierać oczy. Sala Tronowa niemal w całości wykonana została ze złota, a same obicia na fotele i krzesła haftowało aż 200 mniszek przez siedem lat. Całości nadają surrealny charakter nowinki technologiczne, które zostały wkomponowane w przestrzeń zamku m.in. windy, ogrzewanie czy bieżąca woda w kuchni. Na całe szczęście potomni nie spełnili ostatniej woli Ludwika Szalonego i nie zburzyli zamku - byłaby to doprawdy ogromna strata. Ten 65-metrowy zamek możecie zwiedzać przez cały tydzień od godziny 10:00 do 17:00. Bilety do nabycia w cenie: 13 euro - normalny i 12 euro - ulgowy. Dobra wiadomość dla niepełnoletnich - wstęp za darmo.
Co warto?
• Pozostawić samochód na parkingu, a po samym Berlinie poruszać się komunikacją miejską.
• Wyposażyć się w wygodne obuwie.
• Zwiedzić najważniejsze zabytki w Niemczech wymienione przez nas wyżej.
• Uważać w trakcie podróży komunikacją miejską na dokumenty i pieniądze.
Co nie warto?
• Tracić czas w centrach handlowych.
• Targować się ze sprzedawcą – raczej i tak nic nie wskóracie.
• Bez przerwy spoglądać na zegarek – spróbujcie choć na chwilę zapomnieć o zmartwieniach i rozkoszujcie się pięknym krajem naszych sąsiadów.
>>>SPRAWDŹ: Komunikacja publiczna w Niemczech!
Redaktor