IndonezjaCo warto / nie warto?
Podczas pierwszej wyprawy do Indonezji trwającej zaledwie 14 dni, dobrze skupić sie na jednej, ewentualnie dwóch wyspach, aby choć odrobinę zasmakować niezwykle bogatej kultury tego różnorodnego regionu. Biorąc pod uwagę transport z Europy, najczęstsze połączenia lotnicze są z indonezyjską stolicą – Dżakartą. Warto zatem rozpocząć planowaną podróż od eksplorowania Jawy, uważanej za centrum kultury indonezyjskiej. Transport między wyspami i większymi miastami jest bardzo łatwy, dzięki bezpośrednim i regularnym połączeniom lotniczym oraz tanim przewoźnikom.
>>>SPRAWDŹ: Wciąż nie wiesz jak wybrac odpowiedni kierunek podróży? Zobacz nasz artykuł!
JAWA
Muzułmańska i bardzo zatłoczona Jawa to wyspa, gdzie żyje się szybko i głośno. W zachodniej części wyspy, w bliskiej odległości, znajdują sie dwa istotne turystycznie i jedne z największych indonezyjskich miast - Dżakarta oraz Bandung. Te dwa miasta są obecnie ośrodkami administracyjnymi oraz przemysłowymi, a także centrami naukowymi w kraju. Bandung należy do najbardziej prestiżowych ośrodków akademickich w Indonezji, jest również centrum skupiającym artystów i twórców sztuki. Jest to miejsce, do którego przybywają młodzi ludzie z Dżakarty, aby cieszyć sie kreatywną atmosferą sztuki, muzyki oraz mody. Dżakarta pozostaje natomiast głównym ośrodkiem politycznym i ekonomicznym Indonezji. Stanowi centrum współczesnej historii kraju oraz symbol nowoczesnego życia. Krajobraz stolicy charakteryzuje nowoczesne budownictwo, luksusowe hotele i apartamenty oraz ogromne centra handlowe i tereny rekreacyjne tworzone po to, by rozpieszczać swoich mieszkańców. Niestety, nieodłącznym elementem miasta są również zakorkowane ulice oraz przytłaczający brak przestrzeni.
Wulkany
Jawa to wyspa wulkanów, będących popularnym miejscem wycieczek trekkingowych. Jednym z ciekawszych miejsc jest Gunung Merapi, najaktywniejszy wulkan w Indonezji, mierzący 2911 m n.p.m, znajdujący sie w bliskiej odległości od Yogyakarty. Trasa wspinaczki zwykle rozpoczyna się w wiosce Selo lub Kaliurang i zajmuje około 4 godzin, jednak możliwość wejścia na szczyt zależy od aktywności wulkanicznej. Najpopularniejszym i jednocześnie najbardziej dostępnym dla turystów wulkanem jest Gunung Bromo, który znajduje się w Parku Narodowym Bromo Tengger Semeru. Bromo położony jest w samym centrum kaldery pradawnego wulkanu Tengger, o średnicy 10 km, wypełnionej szarym, wulkanicznym piaskiem. Barwa piasku sprawia, że widok ze szczytu o wschodzie słońca robi niesamowite wrażenie. Poza Bromo wewnątrz kaledry wulkanu Tengger znajdują się jeszcze dwa inne wulkany - Batok sięgający 2440 m n.p.m. oraz Kursi o wysokości 2581 m n.p.m. Na szczyt Bromo możemy się dostać pokonując 253 stopnie betonowych schodów, krater zaś można obejść dookoła ścieżką zabezpieczoną barierką. Wschód słońca na Bromo oraz obserwowanie księżycowego krajobrazu szarego Morza Piasku, podczas nocnej wędrówki na szczyt jest niesamowitym przeżyciem, wieńczącym trudy wspinaczki. U podnóża Bromo na turystów czeka kolejna atrakcja, mianowicie hinduistyczna świątynia Pura Luhur Poten.
Na krawędzi krateru Tengger znajduje się również szczyt Mount Penanjakan, wznoszący się na wysokość 2770 m n.p.m. Góra stanowi idealne miejsce widokowe, skąd obserwować można całą kalderę pradawnego wulkanu wraz z Bromo i pozostałymi wulkanami. W tym miejscu znajduje się także najważniejsza baza wypadowa dla turystów planujących wyprawy na Bromo. Jest to malownicza wioska Cemoro Lawang. Stąd organizowanych jest większość wypraw na szczyt wulkanu ze względu na nagromadzenie sporej ilości miejsc noclegowych, restauracji oraz agencji turystycznych zajmujących się organizacją wycieczek pieszych i samochodowych w okolice Bromo. Bezpośredni transport do wioski z Yogjakarty autobusem turystycznym zajmuje od 10 do 13 godzin. Cemoro Lawang znajduje sie około 1,5 godziny drogi od miasta Probolinggo oddalonego od miejscowości Surabaya o 3 godziny jazdy pociągiem albo autobusem.
Yogjakarta
Yogjakarta nazywana również Jogja, jest kulturową stolicą Jawy i obowiązkowym przystankiem dla turystów na mapie wyspy. Miasto jest znane ze sztuki tworzenia batiku. Znajdują sie tu liczne galerie oraz warsztaty, a także Instytut Sztuk Pięknych, gdzie można uczyć sie rzemiosła tworzenia tej niezwykle pięknej indonezyjskiej tkaniny. Tu również mieści się targ na Malioboro, gdzie spędzić można cały dzień przechadzając się między straganami z najrozmaitszymi wyrobami z batiku. Samo miasto nie stanowi jednak celu turystycznego samego w sobie, a bardziej bazę wypadową do pobliskich wulkanów oraz świątyń Borobudur oraz Prambanan. Przejazd autobusem z Jogji do Borobudur trwa około 1,5 h natomiast do Prambanan około 1h. Podróż do stolicy pociągiem zajmuje z kolei 9 h.
Miasto ma wiele do zaoferowania w sferze kulinarnej i rozrywkowej. Wybór miejsc do których można udać się by degustować lokalną kuchnię, jes naprawdę imponujący. Od ekskluzywnych restauracji z kuchnią regionalną i międzynarodową, po stragany i warungi z lokalnymi przysmakami, których pełno na ulicach, gdzie z pewnością każdy może znaleźć coś dla siebie. Dżakarta ma sporo do zaoferowania turystom, także w sferze życia nocnego. Dyskoteki, kluby nocne, festiwale i koncerty zapewniają szeroki wachlarz możliwości muzycznych i tanecznych. Jest to również doskonałe miejsce na zakupy, stanowiące konkurencję dla ulubionych miast handlowych na świecie takich, jak Hong Kong czy Singapur.
Borobudur i Prambanan
Na Jawie znajdują się dwie najważniejsze oraz najstarsze świątynie, buddyjska – Borobudur oraz hinduistyczna – Prambanan. Będąc na Jawie nie można pominąć Borobudur. Dawniej zaniedbana, dziś stanowi najważniejszą architektoniczną atrakcję Indonezji oraz jeden z najistotniejszych i największych obiektów buddyjskich na świecie. Świątynia została wzniesiona na obszarze równiny Kedu między VIII a IX wiekiem n.e. Jej konstrukcja stanowi odzwierciedlenie buddyjskiej wizji świata. Swoim kształtem przypomina piramidę tworzoną przez najniższe partie tarasów w kształcie kwadratu, wznoszących się do części o kształcie okręgów składających się z kilkudziesięciu małych stup, zwieńczonych największą stupą na samym szczycie. Cała konstrukcja sięga około 35 metrów i z lotu ptaka przypomina ogromną mandalę. Planując zwiedzanie Borobudur można tego samego dnia wybrać się do położonej niedaleko Prambanan. Kompleks składający sie pierwotnie z 237 świątyń, w wyniku grabieży oraz trzęsień ziemi w znacznej części przestał istnieć, jednak dzięki odbudowie kilku z obiektów świątynnych w XX wieku, dziś można podziwiać niezwykłą architekturę niegdyś jednego z największych na świecie hinduistycznych kompleksów świątynnych poza granicami Indii. Dodatkową atrakcją są odbywające się kilka razy w miesiącu wieczorne przedstawienia Ramayana Balet, odnoszące sie do opowieści ze świętych hinduistycznych pism.
Prambanan leży zaledwie kilkanaście kilometrów od Yogjakarty, Borobudur natomiast jest oddalone około 40 km od miasta. Transport autobusem do Borobudur zajmuje maksymalnie 1,5 godziny i niecałą godzinę do Prambanan. Z Yogjakarty organizowane są wycieczki do obu świątyń. Większego problemu nie stanowi również transport na własną rękę autobusem turystycznym. W pobliżu obu kompleksów znajduje się kilka pensjonatów, zatem jeżeli chcielibyśmy na zwiedzanie poświęcić więcej niż jeden dzień, bądź zdecydowalibyście się na podziwianie tych dwóch niezwykłych budowli świątynnych na przykład o wschodzie słońca, nic nie stoi Wam na przeszkodzie.
Gunung Anak Krakatau
Poza niezwykłymi atrakcjami architektonicznymi, Jawa oferuje także wyjątkowe miejsca ukazujące ogromne bogactwo fauny i flory na wyspie. Na zachodnim krańcu Jawy położony jest Park Ujung Kulon obejmujący las deszczowy, kilkanaście wysp oraz słynny Gunung Anak Krakatau. Park jest jedynym miejscem na świecie, gdzie można spotkać zagrożony gatunek nosorożca jawajskiego. Poza innymi gatunkami zwierząt, park oferuje także dodatkową atrakcję w postaci bioluminescencyjnego planktonu w wodzie, mieniącego się nocą różnymi kolorami.
Balekambang
Ostatnim (prawie J) punktem na trasie zwiedzania Jawy jest plaża Balekambang. Położona na południowym wybrzeży regencji Malang, 170 km od Surabayi, stolicy Jawy Wschodniej, plaża stanowi ukryty klejnot wśród atrakcji turystycznych tej części wyspy. Biała piaszczysta plaża ciągnie się przez ponad 2 kilometry. Jej linia brzegowa ozdobiona jest drzewami tworzącymi schronienie przed słońcem dla turystów. Przy plaży położone są trzy skalne wysepki nazwane na cześć postaci z tradycyjnego teatru cieni: Anoman, Wisanggeni oraz Ismoyo. Wyspa Wisanggeni połączona jest z brzegiem i wyspą Ismoyo za pomocą 100 metrowego mostu. Zwieńczeniem tego miejsca jest hinduistyczna świątynia Ismoyo na olbrzymiej skale, z widokiem na rozległy ocean i białe brzegi perłowych piasków. Bardzo często odprawiane są tu tradycyjne rytuały, na przykład ceremonia Jalani Dipuja, odbywająca się na trzy dni przez rytuałem Nyepi, towarzyszącym obchodom Nowego Roku. Głównym punktem ceremonii jest Larung Jolen, podczas którego do oceanu wrzucane są ofiary jako symbol wdzięczności za boskie dary i błogosławieństwa. Krajobraz tego niezwykłego miejsca sprawia, że jest to doskonała lokalizacja, by zwolnić tempo codziennego miejskiego życia i cieszyć się pięknem otaczającej natury.
Wioska Smoka
Kiedy zmęczą Was rozrywki wielkich metropolii, czas udać się do wioski Smoka w obrębie miejscowości Neglasari, na terenie Jawy zachodniej. Jest to nietknięte przez cywilizację miejsce, zamieszkałe zaledwie przez około 300 osób. To urocze miejsce oczarowuje ogromnymi zielonymi polami ryżowymi, otaczającymi je wysokimi drzewami hebanowymi oraz przepiękną rzeką Ciwulan. Można tu odpocząć od zgiełku ruchliwych miast oraz pełną piersią poczuć świeże powietrze.
Pangandaran
Bardzo popularną miejscowością wypoczynkową na Jawie jest Pangandaran. Miasto cieszy się dużym zainteresowaniem wśród turystów, ze względu na znajdującą się w nim, jedną z najpiękniejszych jawajskich plaż - Pangandaran. Szarobrunatny piasek wulkaniczny oraz rewelacyjne fale dla surferów, przyciągają w to miejsce obcokrajowców. Podróż autobusem do Pangandaran z Jakarty trwa około 7 godzin, z Bandungu natomiast można dotrzeć do miasta w 5 godzin. W sąsiedztwie miasta znajduje się Park Narodowy Pangandaran, którego główną atrakcją jest Zielony Kanion.
Zielony Kanion
Na południowym wybrzeżu Jawy zachodniej znajduje się wyjątkowy cud natury, którego na pewno nie spotkamy nigdzie indziej. Zielony Kanion, bo o nim mowa, znajduje się w miejscowości Kertayasa, w regencji Ciamis. Do Kanionu dostać się można za pomocą drewnianych łodzi zwanych Ketinting. Koszt przeprawy przez rzekę wynosi 75 tysięcy rupii indonezyjskich. Łodzie zabierają turystów w wyjątkową przejażdżkę wzdłuż jasnozielonych wód rzeki. Po obu stronach brzegu można podziwiać piękny zielony las. Kiedy łodzie docierają na miejsce po obu stronach rzeki rozpościerają się ogromne skały, po których spływa krystalicznie czysta woda. Jest to miejsce wyjątkowo czyste i zadbane, nie ma tu śmieci, puszek po napojach, czy resztek przekąsek. Pływanie pośród tych ogromnych klifów jest z całą pewnością wyjątkowym przeżyciem. Przepiękny stumetrowy kanion, wypełniony zieloną wodą, otoczony skalnymi klifami robi ogromne wrażenie.
>>>ZOBACZ TAKŻE: Najpiękniejsze plaże świata.
BALI
Planując podróż do Indonezji nie możecie pominąć rajskiej wyspy Bali, która poza wyjątkowymi plażami, oferuje turystom prawdziwą kolebkę sztuki i rozrywki. Jest to jedyna indonezyjska wyspa, na której dominującym wyznaniem jest, nie islam, lecz hinduizm. Tą niewielką, lecz gęsto zaludnioną wyspę najlepiej zwiedzać podróżując na skuterze, można wtedy najpełniej doświadczyć przepięknej balijskiej roślinności oraz napawać się widokiem wyjątkowych tarasów ryżowych. Tutejsza ludność żyje głównie z rolnictwa oraz turystyki. Magiczne Bali jest najczęściej odwiedzaną przez turystów wyspą archipelagu. Przyjezdni doświadczają wyjątkowej gościnności i życzliwości ze strony Balijczyków, zawsze pogodnych i otwartych na poznawanie obcokrajowców.
Fascynacja zachodnią kulturą jest tak duża, że w Indonezji panuje przekonanie, iż biały człowiek jest swego rodzaju pół-bogiem. Balijczycy reagują na białych, nazywanych Bule, uśmiechem, zaczepiają, zagadują i są niezwykle otwarci, co sprawia, że na Bali można poczuć się jak w domu. Jedynie Kuta, balijskie centrum rozrywki, nieco odbiega od tego opisu wyspy. Jest to miejsce, które bardziej przypomina kurort z dyskotekami, sklepami oraz knajpkami z zachodnim jedzeniem, goszczący turystów z całego świata. Jeżeli ktoś chciałby poczuć prawdziwego ducha Bali, z całą pewnością nie doświadczy tego w tym miejscu.
Ubud
Bali oczarowuje nie tylko przyrodą, lecz również przepięknymi świątyniami, pałacami, rzeźbami, tkaninami oraz lokalnymi potrawami, które spotykamy na każdym kroku. Wyspa jest głównym ośrodkiem turystycznym w Indonezji, jednak to nie kurorty i plaże stanowią główne zainteresowanie przyjezdnych. O atrakcyjności tego miejsca świadczy unikalna i niezwykle bogata kultura. Na wyspie występuje charakterystyczna odmiana hinduizmu połączona z rodzimymi wierzeniami, rytuałami i obrzędami. Miejscowa ludność bardzo chętnie zaprasza do udziału w tych obrzędach obcokrajowców, dla których wyjątkową atrakcją są śluby, pogrzeby, czy nawet rytualne kremacje. Idealnym miejscem oddającym klimat wyspy jako „dzieła sztuki” jest Ubud, w którym najlepiej zasmakujemy w rodzimej tradycji. Większa część budowli w Ubud wykonanych została w tradycyjnym balijskim, niezwykle ozdobnym stylu. Architektura świątyń przenika się i współgra idealnie z architekturą sklepów, restauracji oraz domów. Wyraźnie czuć, że jest to miejsce głęboko zanurzone w kulturze, wzbogacone o przepiękne widoki.
Ubud rozpieszcza przyjezdnych rozrywkami zarówno dla ciała, jak i dla duszy. Przepiękne uzdrowiska, hotele i restauracje przyciągają obcokrajowców, którzy hipnotyzowani są widokiem bujnych pól ryżowych otaczających miasto oraz korowodów kobiet w wielobarwnych strojach z batiku, składających ofiary przy świątyniach. W pobliżu Ubud znajdują się wioski, które praktycznie nie zmieniły się na przestrzeni lat, dzięki czemu turyści mogą podziwiać tradycyjne obrzędy, kulturę oraz czynności dnia codziennego na wyspie. Tu zachowały się również i pielęgnowane są nadal tradycyjne rzemiosła, których nie można dostrzec w pozostałych częściach wyspy. Ubud jest stosunkowo niewielkie, dlatego bardzo łatwo można je zwiedzić korzystając z roweru lub ulubionej formy transportu na Bali – skutera. W okolicy miasta znajduje się kilka miejsc wartych zobaczenia. Dwa kilometry od Ubud mieści się Goa Gajah, jaskinia zaadoptowana w IX wieku na świątynię. Wejście do Goa Gajah - „Jaskini Słonia” zostało wyrzeźbione w skale w kształt ust demona.
Małpi Las
W pobliżu Ubud znajduje się także Małpi Las, rezerwat przyrody oraz kompleks świątynny. Mieszka tu ponad 340 makaków długoogoniastych, przyzwyczajonych do obecności turystów, dlatego bez obaw podchodzą wystarczająco blisko, by wyrwać aparat, puszkę z napojem, czy torebkę z rąk zapatrzonych turystów. Las jest własnością wioski Padangtegal, dlatego jej mieszkańcy stworzyli Fundację Padangtegal Wenara Wana, która zarządza rezerwatem oraz dba o zachowanie świętej integralności tego miejsca przy jednoczesnym promowaniu go jako atrakcji turystycznej, którą miesięcznie odwiedza ponad 10 tysięcy turystów.
Zwiedzanie Bali będzie w większości dotyczyło poznawania wielu wyjątkowych świątyń oraz bajkowych plaż. Trzeba jednak pamiętać, iż w północnej części wyspy plaże nie wyglądają jak na zdjęciach rajskiego Bali z folderów reklamowych biur podróży. Charakterystyczny piasek wulkaniczny, brak fal dla surferów, czy przezroczystej wody oraz kosze po ofiarach składanych w czasie obrzędów, zaśmiecające plaże, to cechy wybrzeża tej części wyspy. Nie oznacza to jednak, że ten region nie ma nic do zaoferowania turystom. Tu doświadczymy bowiem prawdziwego Bali. Rzadko spotkać tu można grupy młodych obcokrajowców nastawionych jedynie na imprezy. Czuć wszechobecny spokój i bliskość z tutejszą ludnością, o co bardzo trudno na przykład w Kucie.
Singaraja
Singaraja - stolica regencji Buleleng w północnym Bali, chociaż nie jest tak popularnym wśród turystów miejscem, jak kurorty południowej części wyspy, oferuje przyjezdnym własne wyjątkowe piękno. W tym regionie znajduje sie wiele zarówno wygasłych, jak i aktywnych wulkanów, mnóstwo malowniczych jezior i wzgórz pełnych tarasów ryżowych. Dawniej był to główny port dla zagranicznych statków pasażerskich i wycieczkowych, dzięki czemu do dziś można podziwiać tu bogatą holenderską architekturę. W odróżnieniu od miast na południu, Singaraja jest daleka od zgiełku miejskiego życia. W zamian miasto oferuje spokojną atmosferę oraz bliskość natury i tradycji. Singaraja oddalona jest od Denpasar - stolicy wyspy o około 79 kilometrów. Podróż malowniczymi drogami w otoczeniu dolin i lasów zajmuje od 2,5 do 3 godzin. Niedaleko Singaraji znajduje sie leżąca nad morzem balijskim plaża w Lovinie, która stwarza idealne warunki, by cieszyć sie spokojem z dala od zgiełku południowego wybrzeża. Plaża ciągnie sie wybrzeżem na długości 8 km, obejmując przybrzeżne wioski Kalias, Kalibukbuk, Anruran oraz Tukad Mungga zbiorczo określane jako Lovina. Największą atrakcją są tu niewątpliwie wyprawy łodziami o wczesny ranku w poszukiwaniu delfinów.
Bali to jedyna wyspa archipelagu na której ludność wyznaje swoistą odmianę hinduizmu. Należy pamiętać, że balijski hinduizm znacznie różni sie od indyjskiego. Tradycyjne obrzędy i ceremonie religijne poświęcone są każdemu aspektowi życia codziennego, takiemu jak narodziny, pogrzeb, ślub, czy sadzeniu ryżu. Odgłosy modlitw w świątyniach, uroczyste procesje, czy wystawianie ołtarzyków pod domami, sklepami, czy warungani, stanowią naturalny krajobraz wyspy.
Bali nazywana jest „Wyspą Tysiąca Świątyń”. Gdziekolwiek się udacie, w każdym zakątku wyspy zauważycie świątynie. Każda wioska posiada święty ośrodek ku czci głównym hinduskim bogom: Brahmie Wisznu i Śiwie, ale także lokalnym duchom i bóstwom lasu, gór, czy wody. Do najważniejszych kompleksów świątynnych na Bali należą Pura Besakih, Pura Ulun Danu Batur, Pura Tanah Lot, Ulun Danu Beratan oraz Pura Luhur Uluwatu. Pura Besakih oraz Pura Ulun Danu Batur uważane są za dwie najważniejsze balijskie świątynie. Zgodnie z balijską koncepcją RWA Bhineda, czyli balansu dwóch przeciwieństw, te dwie świątynie stanowią jej idealne odzwierciedlenie. Reprezentują bowiem uniwersalne połączenie elementu kobiecego (pradana) reprezentowanego przez Pura Ulun Danu Batur oraz elementu męskiego (purusha) leżącej u stóp wulkanu Gunung Agung, największej świątyni hinduistycznej Pura Besakih.
Światynia Pura Ulun Danu Batur
Światynia Pura Ulun Danu Batur znajduje się na wysokości 900 m n.p.m. w wiosce Kalanganyar w centralnej części wyspy. Położona na górze Batur, świątynia poświęcona jest Dewi Batari Ulun Danu, bogini rzek i jezior. Związana jest z unikalnym systemem nawadniania pobierającym wodę z jeziora Batur, w słynnym balijskim krajobrazie Subak, który należy do Światowego Dziedzictwa Kulturowego UNESCO, nie tylko ze względu na aspekty techniczne, ale także przez przynależność do społecznej i religijnej jedności Bali. Kompleks Pura Batur składa się z 9 świątyń (Pura Penataran Agung Batur, Penataran Pura Jati, Pura Tirta Bungkah, Pura Taman Sari, Pura Tirta Mas Mampeh, Pura Sampian Wangi, Pura Gunarali, Pura Padang Sila oraz Pura Tuluk Biyu) obejmujących 285 sanktuariów oraz pawilonów poświęconych bogom wody, rolnictwa oraz sztuki i rzemiosła. Świątynia oraz wioska Kalanganyar zostały zniszczone dwukrotnie przez erupcję wulkanu Batur w 1917 oraz 1926 roku. Postanowiono ją jednak odbudować na wyższym poziome wraz z całą wioską. Mimo, że obecnie nie znajduje się w oryginalnym miejscu, urok i duch świątyni są ogromnie silne dla mieszkańców wyspy, a także dla zwiedzających to miejsce turystów.
Pura Besakih
Pura Besakih jest największym i najważniejszym kompleksem świątynnym na Bali. Wybudowana została w wiosce Besakih na zachodnich zboczach góry Agung na wysokości 900 m n.p.m., we wschodniej części wyspy. Kompleks jest otoczony kultem od czasów starożytnych. Od XV wieku jest uważany za centralną hinduistyczną świątynię na Bali. Ogromny kompleks składa się z 22 świątyń usytuowanych na 6 rosnących tarasach ustawionych na równoległych grzbietach. Głównym ośrodkiem świątyni, stanowiącym centrum kultu jest Pura Penataran Agung, czyli „Wielka Świątynia Stanu”. Pura Besakih stanowi odzwierciedlenie idei Tri Hita Kirana, co oznacza, że życie na ziemi powinno być utrzymywane w równowadze i harmonii człowieka z Bogiem, społeczeństwem oraz naturą. Warto przybyć do świątyni podczas obchodów festiwalu Odalan, aby podziwiać przepięknie ozdobioną świątynię oraz odprawiane tam tradycyjne obrzędy. Jest to niezwykłe duchowe przeżycie w samym sercu balijskiego życia religijnego i kulturalnego.
Ulun Danu Beratan
Wyjątkowym miejscem dla zagranicznych turystów jest również świątynia Ulun Danu Beratan. Położona w górach na wysokości 1500 m n.p.m., nad jeziorem Beratan, na drodze z Singaraji do Denpasar. Świątynia została wzniesiona na cześć bogini Danu – balijskiej mitologicznej królowej wód. Stylem i symboliką kolorystyczną świątynia ma odzwierciedlać hinduistyczną ideę Trimurti, czyli wyobrażenie trzech aspektów boga w formie Brahmy Wisznu i Śiwy. Świątynia składa się z 4 obiektów sakralnych, z których każdy poświęcony jest odpowiednio kultom Wisznu, Śiwie oraz Sang Hyang Widhi. Obszar otaczający świątynie był centrum obrzędów rytualnych od okresu megalitycznego. Pomimo, że świątynia liczy tyle lat, zachowana jest w bardzo dobrym stanie.
Tanah Lot
Na południowym wybrzeżu wyspy odkrywamy świątynię Tanah Lot, jedną z tak zwanych wodnych świątyń, w której wierni oddają cześć bóstwu morza. Położona jest w wyjątkowo romantycznej i bajkowej scenerii i to właśnie z takim krajobrazem utożsamiana jest wyspa. Dlatego jest to prawdopodobnie najczęściej fotografowane miejsce na Bali. Świątynia wybudowana została na skałach, odcinanych i przyłączanych do lądu w trakcie kolejnych przypływów i odpływów. Pod skałą na której wybudowana została Tanah Lot, znajdują się jaskinie zamieszkałe przez węże morskie, uważane za strażników świątyni.
Pura Uluwatu
Wyjątkowe wrażenie wywiera na zwiedzających wyspę świątynia poświęcona bóstwom morza Pura Uluwatu, wznosząca się na szczycie klifu nad błękitnymi wodami Oceanu Indyjskiego. Zapierający dech w piersiach widok oraz poczucie religijnego spokoju wśród starożytnych murów, posągów oraz bram, który zakłócają jedynie wrzaski makaków, niewątpliwie mogą wprawić w poczucie relaksu i zadumy.
>>>ZOBACZ TAKŻE: Lubisz podróżować do niezwykłych, tajemniczych miejsc? Zobacz nasz artykuł!
SUMATRA
Z czym Wam się kojarzy Sumatra? Zgadujemy, że teraz drapiecie się głowach i ze wszystkich sił próbujecie przywołać w myślach jakieś skojarzenia J. Podpowiemy Wam, że Sumatra to wyspa pełna zieleni, z ogromnymi kwiatami, motylami wielkości ludzkiej dłoni i rozwrzeszczanymi małpami. Myślicie, że to mała wysepka? Nic bardziej mylnego – Sumatra zajmuje obszar większy od Polski (470 km2)! Niemal w połowie przecina ją równik, dlatego jak się słusznie domyślacie, wilgotny klimat zaklei Wam płuca J. Dodatkowym atutem krajobrazu są wulkany. Najwyższym czynnym z nich jest wznoszący się na wysokość 3805 m n.p.m. Genung Kerinci, który ostatnim razem postraszył mieszkańców erupcją w 2004 roku. Z pewnością ich nie przeoczycie, bowiem ich liczba jest bliska 100 J (z czego 15 jest wciąż aktywnych). Zastanawiacie się od czego rozpocząć zwiedzanie? Otóż swoje pierwsze kroki na wyspie skierujcie ku…
Toba
Koniecznie musicie zobaczyć największe jezioro Sumatry, którego powierzchnia wynosi blisko 3 000 km2. Zastanawiacie się dlaczego, skoro wody dookoła Sumatry nie brakuje J? Otóż na jeziorze Toba znajduje się nietuzinkowa wyspa – Samosir. Polecamy Wam zaopatrzyć się w wygodne obuwie, bowiem wysepka liczy 630 km2! Ciekawostką jest, że do 1905 roku mieszkańcami wyspy Samosir byli… kanibale! Dziś już nie musicie się obawiać, że skończycie jako smaczny kąsek J.
Medan
Kto z Was domyśla się znaczenia tajemniczej nazwy? Otóż, medan padan oznacza „pole bitwy”, a samo słowo medan to „poprawa”. Historia miasta związana jest z wielką miłością! Nie śmiejcie się – Guru Patimpus w XVI wieku pokochał z wzajemnością lokalną księżniczkę. Domem zakochanych stała się rozrastająca w owym czasie stolica Sumatry. Niemniej jednak prawdziwy boom nastąpił w XIX wieku, podczas gdy wielu europejskich emigrantów postanowiło rozpocząć nowe życie na wyspie. Co ich kusiło? Z pewnością żyzna gleba, uprawa tytoniu i rajski krajobraz J. Wśród napływającej ze Starego Kontynentu ludności nie brakowało i naszych rodaków. Na pozór prowincjonalne miasteczko zajmuje czwarte miejsce w Indonezji pod względem demograficznym, ustępując podium: Surabaji, Dżakarcie oraz Bandung. Spacerując uliczkami Waszą uwagę z pewnością przykują perełki architektoniczne obrazujące styl holenderskiego kolonializmu m.in. Ratusz czy Główny Urząd Pocztowy. Jak już Wam wcześniej wspominaliśmy, Sumatra (jak i cała Indonezja) to prawdziwy kolaż kulturowy. Idealnym przykładem jest Wielki Meczet (Masjid Raya). Świątynia z dumą prezentuje styl marokański, którego dopełniają chińskie witraże oraz włoskie marmury i rzeźby. Dla mieszkańców widok ten jest naturalny, lecz dla turystów taki eklektyzm stylów jest niebywały!
Park Narodowy Gunung Leuser
Kto z Was nie marzył by choć przez chwilę wczuć się w rolę nieustraszonego podróżnika niczym Michael Douglas w filmie „Miłość, szmaragd i krokodyl” J? Miejscem, które z łatwością ziści Wasze marzenia jest Park Narodowy Gunung Leuser położony w południowo-wschodniej części Sumatry. Został on założony w 1980 roku i po dziś dzień cieszy się ogromną popularnością wśród turystów. Nad krajobrazem parku dominują masywy gór Leuser (3381 m n.p.m.) oraz Kemiri (3314 m n.p.m.). Oprócz górskich terenów zobaczycie tutaj doliny rzek takich jak Alas i Kruet, dwa wulkany, trzy jeziora… Bezapelacyjnie roślinność nagromadzona na blisko 8 000 km2 wprawia w osłupienie – wśród niej przedstawiciele wilgotnych lasów równikowych czy wilgotnych lasów górskich (powyżej 1500 m n.p.m.). Dodatkową atrakcję stanowi kwiat dziwidło olbrzymie, osiągający nawet 3 metry (tak, to on tak śmierdzi)!
Ponadto Park Narodowy Gunung Leuser sprawuje piecze nad zagrożonym wyginięciem nosorożcem sumatrzańskim. Nie obawiajcie się, że w gąszczu zieleni niczego nie ujrzycie – bowiem park jest domem dla blisko 246 gatunków płazów i gadów, 320 gatunków ptaków, czy 176 gatunków ssaków! Tylko w tym miejscu na Ziemi orangutany, tygrysy, słonie, nosorożce żyją jeszcze razem (może nie do końca „za pan brat” J). Warto podkreślić, że od 1981 roku Park Narodowy Genung Leuser jest rezerwatem biosfery UNESCO.
>>>SPRAWDŹ: Gdzie najlepiej pojechać na rodzinne wakacje?
KOMODO
Kto z Was nie chciałby poskromić smoka? Z pewnością niejeden z czytelników w tym momencie dumnie pręży muskuły, myśląc o tym jak wyglądałby w zbroi rycerskiej dosiadając rumaka i pędząc na potwora z mieczem w ręku J. Takie poświęcenie (w końcu zbroje ważyły nieraz po 40 kilo!) nie będzie od Was wymagane. Wystarczy udać się na wyspę Komodo i wybrać się w miejsce gdzie żyją smoki, czyli do…
Park Narodowy Komodo
Przez wielu uznawany za indonezyjski cud natury Park Narodowy Komodo zajmuje powierzchnię blisko 187 000 hektarów! Ukształtowanie terenu z pewnością ucieszy miłośników trekkingu – w końcu ile razy w życiu macie okazję by spacerować strzelistymi klifami, piaszczystymi zatokami, czy też wulkanicznymi wyspami? Park powstał w 1980 roku i obecnie zajmuje obszar od wyspy Rinca, Padar po Gili Motong oraz setki mniejszych, które od północy graniczą z wodami morza Flores. Tropikalny park jest domem dla największej jaszczurki na świecie, czyli smoka z Komodo J. Z racji, że jest to gatunek endemiczny, nie spotkacie jej nigdzie indziej na Ziemi. Oczywiście nie ona jedna tutaj mieszka! Przy odrobinie szczęścia może spotkacie makaki czy kakadu czubate. Ciekawostką jest, że niektóre obszary rezerwatu obrazują przenikanie się fauny azjatyckiej z australijską, co obrazują lasy bambusowe i deszczowe.
Wracając do waranów, czy wiedzieliście, że jedynymi gatunkami mogącymi im zagrozić są ludzie i one same (smoki z Komodo są kanibalami!)? Istnieje pewna ludowa legenda, która głosi, że w niezwykle trudnych czasach pewna kobieta urodziła bliźnięta – ludzkiego chłopca i smoczą dziewczynkę. Tak mawiają mieszkańcy Komodo, dlatego nie raz usłyszycie (albo zobaczycie) jak zostawiają im pożywienie – bowiem w ich mniemaniu smoki te są równe człowiekowi! I chociaż „warani” uśmiech może powalić – i to w dosłownym tego słowa znaczeniu (ponoć jedno ugryzienie powalić może nawet bawoła) na ogół są one tak leniwe, że nawet nie odwrócą głowy w Waszą stronę J. Dacie wiarę, że najedzony waran nagle może przytyć aż 50 kilogramów? Taka smocza dieta cud J. Z pewnością bliska więź mieszkańców wyspy Komodo z naturą przyczyniła się do ochrony tych nietuzinkowych stworzeń.
Pantai Merah
Z pewnością zmęczeni trekkingiem i smoczą przygodą, macie ochotę na chwilę relaksu. Miejscem wprost do tego stworzonym jest Pantai Merah, co z języka indonezyjskiego można przetłumaczyć jako… „różowa plaża”. To niepowtarzalna okazja, by na własne oczy zobaczyć jak wygląda piasek w ulubionym kolorze Barbie J! Na świecie jej takich siedem (łącznie z tą na wyspie Komodo). Zastanawiacie się jak to jest możliwie? Otóż piasek barwią mikroskopijne żyjątka nazywane otwornicami, wytwarzające czerwony pigment, który zmieszany z białym piaskiem daje efekt różowej plaży J.
Celebes
Wiedzieliście, że z lotu ptaka kształt wyspy do złudzenia przypomina… skorpiona lub orchideę (zależy od tego kto patrzy J)? Przez miejscowych nazywana Sulawesi. W tym przepięknym zakątku uprawiany jest ryż, kawa, kauczukowiec, palmy kokosowe… Wyspa jest wprost usiana górami – najwyższy szczyt Rantekombola wznosi się na wysokość 3455 m n.p.m. Idealnie w górski krajobraz wkomponowują się tutejsze wulkany, których skądinąd jest dość sporo. Najwyższy z nich to Soputan o wysokości 1827 m n.p.m. Jego zdobycie nie należy do najłatwiejszych, a to za sprawą buchającego dymu z krateru oraz gruzu i pyłu, o które bardzo łatwo można się poślizgnąć. Gdzie zatem możecie iść? Już Wam podpowiadamy…
Park Narodowy Lore Lindu
Jak wypoczywać, to koniecznie na świeżym powietrzu J. Park Narodowy Lore Lindu zajmuje powierzchnię 2180 km2 – możecie maszerować po terenie mierzącym 200 m n.p.m. do 2610 m n.p.m. Znajdziecie tutaj nie tylko przepiękne krajobrazy, dzikie zwierzęta, czy bujną zieleń, ale też tajemnicze megality. Dlaczego są tajemnicze? Otóż ich powstanie datowane jest na 4 tys.-5 tys. lat p.n.e.! Po dziś dzień nie wiadomo skąd się tu wzięły. Zagadkowe budowle nieraz osiągają nawet i 4 metry i stanowią bezapelacyjny przykład tego, że „są na świecie rzeczy, które się filozofom nie śniły” J.
Tona Toraja
Propozycja ta dedykowana jest osobom o mocnych nerwach – jeśli ich nie macie, nawet nie czytajcie dalej. Tona Toraja to prowincja wyspy Celebes, w której życie zdominowane jest przez… kult śmierci. Wyobraźcie sobie, że grupa etniczna Toradżowie przez cały czas odkłada na pogrzeb! W naszej (europejskiej) kulturze jest to wprost nie do pomyślenia – tym bardziej w dobie XXI wieku gdzie nie chcąc myśleć o tym co nieuniknione, kobiety szprycują się botoksem. Dla mieszkańców Tona Toraja wszystko kręci się wokół śmierci. Jak wygląda taki niecodzienny pochówek? Otóż nie obowiązują tu przepisy takie jak w naszym kraju, gdy nieboszczyka należy pochować niezwłocznie lecz robi się to wtedy, gdy uroczystość zostanie dopięta na ostatni guzik (co nieraz trwa i kilka miesięcy). Oj, zdziwi Was jak tutaj przebiega stypa! O statusie zmarłego decyduje to, ile zwierząt jego rodzina ubije podczas pogrzebu. Najbardziej zamożni ofiary składają z bawołów (bawół albinos kosztuje tutaj więcej od samochodu!). Taka ceremonia trwa przez kolejne cztery dni. Dlaczego konieczne są mocne nerwy? Wyobraźcie sobie, że w pogrzebie uczestniczą wszyscy – czyli każdy kto chce (nieraz i spoza wioski). Na tą okazję stawiane są specjalne bambusowe chatki mogące pomieścić gości. Nie przychodzą oni z pustymi rękoma – każdy składa rodzinie zmarłego prezent od soli po świnie. Dacie wiarę, że podarunki są skrupulatnie zapisywane przez gospodarzy (w końcu kiedyś przyjdzie okazja by się każdemu odwdzięczyć przychodząc na pogrzeb). Ogólnie podczas takiej uroczystości życie traci wiele zwierząt, a krew miesza się z błotem (o zapachu chyba nie musimy wspominać?).
Do uczestnictwa w pogrzebie Taradżów tylko tych z Was, którzy są otwarci na inne kultury i nie otrzepią się z obrzydzeniem po pięciu minutach. Aha! Czy wspominaliśmy Wam, że Taradżowie to chrześcijańska społeczność? Tak się składa, że Holendrzy swego czasu przywieźli na te tereny protestantyzm – dlatego niech Was nie zdziwią krzyże widniejące na trumnach. Z pewnością nawet twardziele będą chcieli na chwilę oddalić się od stypy, by pozbierać myśli, lecz w Tona Toraja nie ucieknie się od śmierci, która przewija się na każdym kroku. Przykład? Drzewo. Tak zwykłe drzewo kauczukowca, w którym Tadżurowie przez wieki chowali noworodki. Jak? Wycinali pionowy otwór, w który wkładano dziecko i „zaklejano” grób korą tego drzewa – tym sposobem dusza noworodków miała piąć się ku niebu razem z rosnącym drzewem. Zdarzają się pochówki wśród tej grupy etnicznej w skałach.
Czy ktoś z Was wie jak dawniej zachowywano wizerunek zmarłej osoby? Doskonale wiadomo, że pamięć bywa zawodna, dlatego sprawę tę rozwiązać miały figury przedstawiające zmarłych, czyli tau tau. Kiedyś - nieforemny kawałek drewna, z czasem stał się drobiazgowym odbiciem nieboszczyka. Nieraz w ten sposób wnuk poznawał babcię czy dziadka. Ponadto tau tau w świadomości Tadżurów chronią zarówno dostępu do grobu, jak żywych przed złymi duchami.
>>>SPRAWDŹ: Wciąż nie wiesz jak zabrać się za zaplanowanie swojej podróży? Kliknij tutaj, aby otrzymać naszą pomoc!
Plaża Sanur
Będąc na Bali nie sposób oprzeć się nieziemskim plażom tego wyjątkowego miejsca. Jeżeli szukacie czegoś innego niż oblegana przez turystów i surferów Kuta – wyspa odkryje przed Wami wiele innych atrakcyjnych miejsc stworzonych wprost do leniuchowania J. Na wschód od Denpasar położona jest plaża Sanur. Znajdująca się zaledwie pół godziny od międzynarodowego lotniska oraz od Kuty i Denpasar, miejscowość Sanur znana jest jako pierwsze centrum turystyczne i kurort na Bali. Jest to miejsce postrzegane jako bardzo gościnne dla przyjezdnych, a tutejszą ludność cechuje bardzo przyjazne nastawienie i ogromna gościnność wobec turystów. Mimo dużej ilości hoteli, restauracji oraz innych atrakcji turystycznych, Sanur należy do miejsc spokojnych i niezbyt zatłoczonych. Plaża zagospodarowana jest tak, aby panował na niej tradycyjny balijski klimat, a nie jak w przypadku Kuty – zachodni przepych. Biały piasek, palmy, urokliwe stragany i kawiarnie sprawiają, że na plaży Sanur można poczuć sie jak w bajce - wody chronione przez przybrzeżne rafy, stanowią bezpieczne, przejrzyste laguny idealne do pływania i nurkowania. Nie zabraknie również fal, które zadowolą doświadczonych surferów. Warto odwiedzić to miejsce ze względu na nostalgiczną atmosferę dawnego Bali oraz emanującą z niego magię spokoju.
Plaża Suluban
Plaża Suluban to idealne miejsce dla spragnionych wysokich fal fanów surfingu. Znajdująca się w pobliżu świątyni Uluwatu, plaża jest nie tylko mekką dla surferów, ale także miejscem urzekającym bajeczną scenerią. Plaża położona jest w wiosce Pecatu w południowej dzielnicy Kuty. Miejsce to oferuje spokojną atmosferę oraz wyjątkowe zachody słońca z widokiem na Ocean Indyjski. Wyjątkowe piękno tego miejsca tworzą rozciągające się, tak daleko jak sięga wzrok, białe skały, ogromna perłowa, piaszczysta plaża oraz turkusowa woda. Najlepszym okresem do surfowania jest pora sucha, czyli okres od kwietnia do sierpnia. Wiatr wieje wówczas ze wschodu na zachód tworząc idealne fale.
Plaża Pandawa
Kolejną perełką wśród balijskich plaż jest Pandawa, znajdująca sie w południowej części wyspy w miejscowości Kutch. Plaża przez dłuższy czas odcięta była od turystów przez wysokie klify oraz bujną roślinność. Jednak w ciągu ostatnich lat dostrzeżono potencjał tego dziewiczego miejsca i aby udostępnić je turystom, otwarto około 1,5 km dróg dojazdowych. Ścieżka prowadząca do tego ukrytego rajskiego zakątka, biegnąca wśród wapiennych skał wznoszących się po obu stronach drogi jest jedyną w swoim rodzaju. W pobliżu plaży znajduje się pięć wykutych w skale rzeźb przedstawiających Panca Pandawa - postaci pięciu braci z teatru lalek - Yudhistira, Bima, Ardzuna, Nakula i Sadewa, którym plaża zawdzięcza swoją nazwę. Po przebyciu drogi między skałami czeka Was urzekający swoim pięknem widok niepowtarzalnej „Secred Beach”. Widać niekończące się połacie białego piasku oraz błękitne wody oceanu zataczające się w spektakularne fale.
Dreamland
Na półwyspie Bukit w regencji Badung, w pobliżu Świątyni Uluwatu odneleźć możecie prawdziwie niebiański zakątek zwany Dreamland. Ostatnio coraz częściej nazywany Nową Kutą, stanowi alternatywę dla zatłoczonej plaży południa. Dreamland oczarowuje perłowym białym piaskiem, oraz urokliwymi błękitnymi wodami. Kusi niezwykłym spokojem i ekscytującymi falami dla surferów. Linia brzegowa ozdobiona pięknymi skałami nadaje temu miejscu niezwykłą atmosferę. Spacerując i wygrzewając się pod tropikalnym słońcem możecie po prostu rozkoszować się pięknem natury w tym wyjątkowym zakątku wyspy. Dawniej plaża była trudniej dostępna, jednak dziś stanowi część kompleksu Pecatu Graha Resort i ewoluuje w stronę elitarnego ośrodka z luksusowymi hotelami, ekskluzywnymi restauracjami oraz polami golfowymi.
Plaża Amed
Dla osób bardziej zainteresowanych nurkowaniem plaża Amed, z czarnym wulkanicznym piaskiem, we wschodniej części Bali, na pewno będzie miała znacznie więcej do zaoferowania. Jest to idealna lokalizacja dla osób zaczynających swoją przygodę z nurkowaniem. Różnorodność fauny i flory morskiej jest tu jedną z najciekawszych i największych na Bali, natomiast temperatura wody nie spada poniżej 28 stopni.
Plaża Serene Pemuteran
Idealnym miejscem na snorkling na Bali jest natomiast plaża Serene Pemuteran. Położona jest w miejscowości Permutan, w regencji Buleleng, zaledwie 20 minut od Loviny. Pod powierzchnią spokojnych wód tego miejsca znajduje się zjawiskowa podwodna świątynia. To miejsce jest idealną fuzją energii gór i morza. Czarny wulkaniczny piasek, palmy i drzewa kokosowe oraz bujne, zielone wzgórza sprawiają, że miejsce to emanuje atmosferą duchowości. Ta lokalizacja oferuje bardzo niewiele rozrywki, w zamian dostarcza idealne warunki do wycofania się od zgiełku miasta i zanurzenia się w medytacji. Najbardziej fascynującą częścią tego miejsca jest jednak podwodny ogród świątyni stanowiący zachwycające połączenie piękna i bogactwa natury z dziełem sztuki. Jest to z pewnością miejsce magiczne do którego pragnie się wrócić.
>>>ZOBACZ TAKŻE: Podróżujesz z dziećmi? Sprawdź nasze praktyczne wskazówki!
- Eksploracja takiego zakątka jak Bali z całą pewnością umożliwi Wam potrenowanie swoich umiejętności negocjacyjnych. Na ulicach pełnych sklepików z pamiątkami będziecie mogli spróbować swoich sił w targowaniu się z lokalnymi sprzedawcami.
- Najlepszym miejscem na zaopatrzenie się w drobne dzieła sztuki z tej niezwykłej wyspy będzie targ Sukawati, mieszczący się na głównej drodze Sukawati w regancji Gianyar. Targ jest znany jako wieloletnie centrum dzieł sztuki i rękodzieła balijskiego. Można tu znaleźć szeroką gamę przeróżnych pamiątek od tradycyjnych wyrobów tekstylnych, serongów, tradycyjnych masek i rzeźb, wayang kulit (kukiełki ze skóry), repliki obrazów mistrzów, którzy tworzyli na wyspie, po lokalne artykuły gospodarstwa domowego oraz balijskie przedmioty ceremonialne. Poza możliwością zakupienia pamiątek w bardzo przystępnych cenach, targ daje możliwość doświadczenia kontaktu z miejscową ludnością, kulturą i językiem.
Co warto?
- Zapomnieć o zmartwieniach, pracy i obowiązkach i cieszyć się pobytem na rajskich wyspach.
- Wyposażyć się w wygodne obuwie oraz dodatkowe baterie/ładowarkę do aparatu – w amoku fotografowania (i robienia selfików J) nie zauważycie, gdy sprzęt odmówi Wam posłuszeństwa.
- Zabrać z sobą moskitierę i już na miejscu zaopatrzyć się środki odstraszające komary (te dostępne w Polsce będą za słabe).
- ODWIEDZIĆ INDONEZJĘ J.
Czego nie warto?
- Zamykać się na inne kultury.
- Stawiać na modę zamiast wygodę podczas penetrowania wysp.
- Pozostać w domu J.
>>>SPRAWDŹ: Komunikacja publiczna w Indonezji!