KambodżaCo warto / nie warto?
SPIS TREŚCI:
Phnom Penh | Sihanoukville | Koh Rong | Battambang | Siem Reap | Kratie
Najważniejszymi miastami Kambodży są: Phnom Penh, Siem Reap, Battambang, Sihanoukville.
Phnom Penh (sprawdź lokalizację na mapie)
Największe i najbardziej zaludnione miasto Kambodży liczące 1,5 miliona mieszkańców. Wiele osób zamiast jego nazwy, używa określenia Perła Azji. Ten przydomek nie mija się z prawdą, w mieście doświadczymy tego, co dla Azji najbardziej charakterystyczne. Złote pałace i monumenty na pierwszy rzut oka dające znać o swojej historycznej przeszłości, mieszają się tutaj z dzielnicami biedy. Wieżowce kontrastują z ulicznymi bazarami, a na ulicach ujrzymy masę skuterów. Wyśmienite jedzenie podawane z ulicznych budek i grilla, połyskujący kolor szat buddyjskich mnichów - tego wszystkiego doświadczymy w Phnom Penh. W wielu miejscach dostrzeżemy również ślady wojny i rewolucji, a najmocniej doświadczymy ich zwiedzając osnute złą sławą Więzienie S-21 oraz leżące na obrzeżach miasta pola śmierci.
Poruszając się ulicami miasta szukanie konkretnego adresu może okazać się problemem. Tym, co charakterystyczne dla numeracji budynków w stolicy, jest kompletny chaos. Spotkanie na jednej ulicy numerów budynków tak pomieszanych jak kolejno: 33A, 15, 27, 51 zdarza się często. Czasem nawet na tej samej ulicy, na jej dwóch końcach, spotkamy budynki o tym samym numerze. Właśnie dlatego mieszkańcy podając adres często wspominają, przy skrzyżowaniu jakich ulic znajduje się dane miejsce.
Chcecie zobaczyć atrakcje Kambodży, ale przeraża Was myśl samodzielnego planowania podróży? Zostawcie to nam. Jako osobiści doradzcy podróży, zorganizujemy Wasze wymarzone wakacje w tym miejscu. Nie wierzycie? Dowiedzcie się szczegółów pod tym linkiem. Skontaktujcie się z nami poprzez formularz kontaktowy lub Fanpage na Facebooku.
>>>ZOBACZ TAKŻE: Lubisz podróżować do niezwykłych, tajemniczych miejsc? Zobacz nasz artykuł!
• Pałac królewski w Phnom Penh (adres: Sothearos Blvd; otwarte: 8.00 – 11.00 i 14.00 – 17.00; wstęp 25 000 rieli). Klasyczne Khmerskie dachy i zdobione fasady są tym, co rzuca się na pierwszy rzut oka zmierzając do pałacu królewskiego. Budynek będący oficjalną rezydencją Króla Sihamoniego jest najbardziej charakterystycznym elementem tej części miasta. Zwiedzający mogą zobaczyć jedynie salę tronową wraz z budynkami ją otaczającymi oraz Srebrną Pagodę. Wszyscy odwiedzający powinni być ubrani w spodnie/spódnice za kolana oraz bluzki zasłaniające łokcie. Pałac jest tłumnie odwiedzany w soboty, kiedy to mieszkańcy z różnych zakątków kraju przyjeżdżają złożyć hołd dawnym władcom. Jest to dobry moment na poznanie bliżej kultury i tradycji Khmerów.
• Muzeum Tuol Sleng w Phnom Penh (adres: skrzyżowanie ulic 113 i 350; otwarte: 7.00 – 17.30; wstęp: 2 USD / 6 USD z przewodnikiem). W roku 1975 liceum Tuol Svay Prey zostało przejęte przez żołnierzy Pol Pota i zamienione w więzienie znane pod nazwą Więzienie S-21. Miejsce to szybko stało się centrum tortur i eksterminacji osób przeszkadzających totalitarnej władzy. W czasach największej aktywności mordowano tutaj około 100 osób każdego dnia. Więzienie zostało zamienione w muzeum Tuol Sleng, które wydaje się być testamentem dla zbrodni reżimu Czerwonych Khmerów. Podobnie do nazistów, oprawcy uwieczniali na zdjęciach i nagraniach swoje ofiary, zarówno przed torturami, jak i po. Niektóre pomieszczenia, jak np. cele zrekonstruowane na wzór oryginalnie istniejących, sprawiają, że znajdując się w ich środku odczuwamy tragedię i smutek.
• Pola Śmierci nieopodal Phnom Penh (adres: Choeung Ek, 14 km na południowy-zachód od Phnom Penh; otwarte: 7.30 – 17.30; wstęp: 5 USD). Obok Muzeum Tuol Sleng, Pola Śmierci są obowiązkowym punktem dla tych, którzy chcą na własne oczy zobaczyć, jak wielką krzywdę wyrządził narodowi reżim Czerownych Khmerów. Najlepszym sposobem na dotarcie tutaj jest tuk tuk (powinien kosztować około 10-15 USD z centrum Phnom Penh w dwie strony). W cenie biletu otrzymujemy system przewodnika audio ze słuchawkami, do wyboru mamy kilka wersji językowych, polskiej niestety brak. Zaraz po przekroczeniu bramy, naszym oczom ukazuje się pamiątkowy relikwiarz w kształcie wieży, wzniesiony ku pamięci pomordowanych. Mieszczą się w nim kości tysięcy zabitych osób. Po terenie prowadzi ścieżka z wyznaczonymi punktami, na których w systemie audio włączamy odpowiednie części historii. Zawierają one również wspomnienia naocznych świadków wydarzeń i dokładnie opisują, jak wyglądały Pola Śmierci za swoich najgorszych czasów. Na terenie znajduje się także niewielkie muzeum, w którym wyświetlane są filmy dokumentalne przedstawiające ten okres historii Kambodży. Obowiązkowy punkt każdej wycieczki po Kambodży.
• Narodowe Muzeum Kambodży w Phnom Penh (adres: skrzyżowanie ulic 13 i 178; otwarte: 8.00 – 17.00; wstęp: 5 USD). Tutaj mieści się największa na świecie kolekcja sztuki khmerskiej. Muzeum składa się z czterech pawilonów ustawionych wokół pięknego dziedzińca. Zwiedzanie najlepiej zacząć od lewej strony, dalej idąc z ruchem wskazówek zegara. Najbardziej interesujące są zbiory z okresu przed Angkorem i dzieła okresu Angkoru, w skład którego wchodzą między innymi: ośmioramienny posąg boga Vishnu z VI wieku, kilka statuetek boga Shivy z przełomu IX i X wieku oraz wiele innych. Fotografowanie i filmowanie dozwolone jest jedynie na centralnym dziedzińcu. Zobaczymy tutaj jedne z najpiękniejszych zabytków Kambodży.
• Wat Phnom w Phnom Penh (adres: po środku ronda łączącego ulice 47, 94, 92 i Nordom Blvd; otwarte: 7.30 – 18.30; wstęp: 1 USD). Na wzgórzu świątynnym, mierzącym 27 metrów najwyższym wzniesieniu w stolicy, znajduje się buddyjska świątynia, w której miejscowi modlą się o szczęście. Legenda mówi, że w 1373 roku wybudowała ją kobieta o imieniu Penh, aby schować w niej 4 statuetki Buddy, które znalazła dryfujące po rzece Mekong. Posąg uśmiechniętej pani Penh znajduje się w świątyni za ołtarzem.
• Russian Market w Phnom Penh (Psar Tuol Tom Pong) – Ten bazar jest obowiązkową atrakcją pobytu w Phnom Penh. W latach 80. XX wieku handlowali tutaj Rosjanie, jednak teraz pozostała już po nich tylko nazwa. Kupimy tutaj ubrania młodych projektantów, odrzuty z fabryk, trafiają się też podróbki, pamiątki, rzeźby i przeróżne przedmioty. Miejsce dla tych, którzy potrafią się dobrze targować. Znajduje się w południowej części miasta. Po wypowiedzeniu "Russian Market" każdy kierowca Tuk Tuka będzie wiedział, gdzie nas zawieźć.
• Central Market w Phnom Penh – drugi z najpopularniejszych marketów w stolicy. Mieści się w specjalnie dla niego zaprojektowanym budynku reprezentującym styl art-deco. Kupimy tutaj biżuterię, ubrania i wiele osobliwych przedmiotów. Dużą część zajmuje sektor z jedzeniem, który wychodzi aż na ulicę.
>>>ZOBACZ TAKŻE: Najpiękniejsze plaże świata.
Sihanoukville (sprawdź lokalizację na mapie)
Otoczone przez piękne plaże z białym pisakiem i stosunkowo słabo ucywilizowane wysepki Sihanoukville (nazywane przez miejscowych Kompong Som, co znaczy Księżycowy Port) są głównym kurortem Kambodży. Miasto nazwane na cześć króla Sihanouka utworzono w latach 50. XX wieku. Początkowo była tu po prostu dżungla, ale król chciał spełnić swoje marzenie o porcie morskim z prawdziwego zdarzenia. Cel ten był strategicznie ważny dla handlu zagranicznego Kambodży. Dotąd wszystkie statki z towarami sprowadzanymi drogą morską musiały przepływać rzeką Mekong.
Dziś do Sihanoukville zmierza wielu turystów, których celem są okoliczne plaże oraz wyspy. Jedną z najbardziej polecanych plaż jest Otres Beach na południe od miasta, na której panuje spokojny, hipisowski klimat. Szukającym bardziej imprezowego klimatu polecamy plażę Serendipity Beach, gdzie tłumy backpakersów z całego świata bawią się od rana do wieczora. Jeśli naszym celem są wyspy zatoki Tajlandzkiej, np. Koh Rong lub Koh Rong Samloem, w porcie znajdziemy promy, które dowiozą nas do celu.
• Świątynia Wat Leu w Sihanoukville (adres: Wat Leu Rd). Przepiękna buddyjska świątynia znajdująca się na Sihanoukville Mountain, wzniesieniu będącym świetnym miejscem na podziwianie zachodu Słońca. Budynek jest bogato zdobiony złotem i pięknymi kolorami, co sprawia, że zdjęcia na jego tle będą bajeczną pamiątką z wakacji.
• Park Narodowy Ream nieopodal Sihanoukville – znajduje się 15 km na wschód od miasta. Ten ogromny park dostarcza odwiedzającym świetnych możliwości do trekkingu w dżungli, rejsów łódkami lub kajakami po mangrowych przybrzeżnych lasach i ciągnące się wzdłuż brzegu plaże. 2–3 godzinne spacery prowadzone są przez anglojęzycznych strażników rezerwatu i kosztują od 6 do 10 USD od osoby. Samotne poruszanie się po lasach jest zabronione.
• Wodospad Kbal Chhay koło Sihanoukville (adres: Khan Prey Nup). 16 km na północ od Sihanoukville znajduje się rajski wodospad Kbal Chhay. Jego nazwa oznacza źródło bogactwa. Jest to popularne miejsce pikników zarówno dla lokalnych mieszkańców, jak i turystów. Najlepiej prezentuje się w porze deszczowej. Jest świetnym miejscem do relaksu, jeśli znudziły nam się plaże, a lubimy odpoczywać w naturalnym, leśnym środowisku. W okolicy znajdziemy kilka miejsc sprzedaży jedzenia i napojów.
>>>SPRAWDŹ: Szukacie najlepszych plaż dla nudystów w europejskich krajach? Oto ich skrócona lista!
Koh Rong (sprawdź lokalizację na mapie)
Jeśli marzą nam się wakacje na rajskiej wyspie z białym piaskiem i palmami rodem z folderów biur podróży, gdzie nie napotkamy tabunów turystów, powinniśmy wyruszyć na wyspę Koh Rong. Znajduje się ona 25 km od wybrzeży zatoki Tajlandzkiej i jest drugą co do wielkości wyspą w Kambodży. Plany wielkich inwestycji na tym terenie, budowania doskonałej infrastruktury hotelowej oraz transportowej na szczęście legły w gruzach, a odwiedzający nadal mogą się cieszyć spokojem i autentycznością. Wyspa jest też świetnym miejscem wypadowym do odwiedzania okolicznych, mniejszych wysepek. Woda wokół Koh Rong jest krystalicznie czysta, co czyni ją najlepszym miejscem do nurkowania w całej Kambodży. Co ciekawe, w 2012 roku na wyspie nagrywano francuską wersję reality show Survivor, a grała ona rolę tajskiej wyspy Koh Lanta. Koh Rong posiada 43 km plaż. Najbardziej ucywilizowana jest jej południowo-wschodnia część, sąsiadująca z wioską Koh Tui, którą zamieszkuje większość mieszkańców wyspy. Przed przybyciem na wyspę wypłaćmy pieniądze, ponieważ nie znajdziemy tu ani jednego bankomatu. Historia wyspy jest dosyć krótka, do 2000 roku należała do marynarki wojennej Kambodży, od tego roku powoli rozwija się tutaj turystyka.
• Plaża Long Set Beach – Znajduje się na północ od Koh Tui. Uważana za najpiękniejszą plażę na wyspie i jeszcze nie do końca odkrytą. Wzdłuż brzegu rolnicy hodują tutaj owoce mango, kokosy oraz orzeszki nerkowca.
• Plaża Village Beach – Jedyna plaża na wyspie, na której nie doznamy błogiej ciszy. Ta okolica przyciąga imprezowiczów, więc jeśli mamy ochotę na relaks w spokoju, lepiej ją omijajmy. Wokół znajduje się wiele ośrodków z tanimi bungalowami.
• Okoliczne wyspy – W praktycznie każdym hotelu możemy zamówić rejs po okolicznych wyspach. Najbardziej warte uwagi są: Koh Rong Samloem, Koh Tang i Koh Prince, a przy tym o wiele mniej ucywilizowane od Koh Rong.
>>>SPRAWDŹ: Pomożemy Ci ułożyć Twój plan podróży po Kambodży! Nie wahaj się tylko KLIKNIJ!
Battambang (sprawdź lokalizację na mapie)
Chociaż Battambang nie należy do najmniejszych miast, a jego tereny zamieszkuje około 145 tysięcy mieszkańców, turystów wabi tutaj spokój oraz możliwość zwiedzania pobliskich świątyń i autentycznego wiejskiego życia. Miasto w dużej mierze zawdzięcza swój urok francuskiej architekturze z początków XX stulecia. Najwięcej kolonialnych budynków zobaczymy wzdłuż brzegu rzeki Stung Sanker.
W tym regionie powinniśmy zachować ostrożność i nie schodzić z publicznych dróg. Było to jedno z najgęściej zaminowanych miejsc na świecie, dlatego poruszanie się rzadko uczęszczanymi drogami lub chodzenie po lasach poza utartymi szlakami jest skrajnie niebezpieczne. Więcej o sytuacji i niebezpieczeństwach związanych z minami możemy dowiedzieć się w Muzeum Min Lądowych w okolicy Siem Reap. Niestety, amputowane kończyny wielu mieszkańców są przykrym świadectwem zagrożenia.
• Muzeum Battambang (adres: 57 St, budynek nr 1; otwarte: 8.00 – 11.00 i 14.00 – 17.30; wstęp: 1 USD). To niewielkie muzeum prezentuje kolekcję prowincjonalnych rzeźb, a także odkrycia z wykopalisk świątyni Phnom Banan i wiele innych. >>>SPRAWDŹ: Pomożemy Ci ułożyć Twój plan podróży po Kambodży! Nie wahaj się tylko KLIKNIJ!
• Dzielnica sztuki w Battambang – Część miasta od ulicy 2 ½ w kierunku południowym jest nieoficjalną dzielnicą sztuki. Mnogość małych galerii sztuki, sklepów z autorskimi produktami i barów obfitujących w interesujące postacie pozwala spędzić inspirujący i ciekawy wieczór w tej okolicy.
• Świątynia Phnom Banan nieopodal Battambang – Znajdująca się około 20 km na południe od miasta, zdecydowanie warta odwiedzenia, jeśli mamy czas na wypad za miasto. Ten buddyjski obiekt sakralny wybudowano w XI wieku. Jego podwoje otworzą się przed nami, jeśli przejdziemy 358 schodów pod górę, na której się znajduje. Chociaż daleko mu do czasów świetności, klimat tu panujący przeniesie nas kilkaset lat wstecz.
• Phare Ponleu Selpak w Battambang (adres: Anh Chang Village; www.phareps.org). Najsłynniejszy cyrk w Kambodży. Bez obaw, nie zobaczymy tutaj maltretowanych zwierząt, a jedynie akrobatów, którzy sztukę cyrkową, kabaret, połykanie ognia i wiele różnych niesamowitych sztuczek opanowali do perfekcji. Występy odbywają się codziennie, a bilet kosztuje 5/10 USD. Znajduje się tu także szkoła cyrkowa i szkoła sztuk pięknych, dająca szansę młodym Khmerom na wyjście z biedy.
>>>ZOBACZ TAKŻE: 10 miejsc zniszczonych przez turystów!
Siem Reap (sprawdź lokalizację na mapie)
W dosłownym tłumaczeniu nazwa miasta oznacza Pokonanie Tajów. Z przekazów ustnych domniemywa się, iż została ona nadana miastu w XVI wieku przez króla Anh Chana, niedługo po odparciu najazdu wrogich wojsk. Miasto przez wiele lat było niewielkie, co jest charakterystyczne dla tej części kraju. Jednak jego cechą wyróżniającą jest bliskie sąsiedztwo największego odkrycia archeologicznego w tej części świata. W czasach, gdy kraj był kolonią francuską, około 10 km na północ od granic miasta odkryto kompleks świątyń. Mowa tu o świątyniach Angkor z najlepiej zachowaną i największą świątynią Angkor Wat na czele. Świątynie są pozostałością po stolicy imperium Khmerskiego - Angkor Thom, istniejącego około 1000 lat temu. Na skutek przeniesienia stolicy Kambodży do Phnom Penh miasto zostało opuszczone, w świątyniach pozostali jedynie nieliczni buddyjscy mnisi. Wszystkie pozostałe budynki były zbudowane z drewna i nie wytrzymały próby czasu.
Dziś w samym Siem Reap żyje około 180 tysięcy mieszkańców. Główną gałęzią zatrudnienia są wszelkie usługi związane z turystyką, obsługujące ponad 2 miliony odwiedzających rocznie. Miasto, poza pobliskim cudem architektury, nie ma zbyt wiele do zaoferowania. Co prawda roi się tutaj od restauracji, salonów masażu i hoteli, jednak są to atrakcje sztucznie przygotowane pod przyzwyczajonych do luksusów zachodnich turystów. Jeśli liczymy na lepsze poznanie tradycji i kultury kraju, po zobaczeniu świątyń ruszajmy dalej w interior Kambodży.
• Świątynie Angkor koło Siem Reap
Nigdzie na świecie nie ma tak skondensowanego bogactwa historycznej architektury, jak tutaj, w kompleksie Angkor. Gdzie zacząć zwiedzanie? Można wybierać pomiędzy największym religijnym budynkiem na świecie – Angkor Wat, najbardziej zagadkowym i intrygującym – Bayon, najbardziej wchłoniętym przez dżunglę – Ta Prohm i dziesiątkami innych świątyń i zabudowań pozostałych po dawnej stolicy imperium Khmerów – Angkor Thom. Wszystkie z nich są światowymi ikonami i pomogły uczynić Kambodżę azjatyckim centrum świątyń. Co ciekawe, są też niezłymi aktorami, grały między innymi w filmie o Larze Croft czy Indianie Jonesie.
W czasach świetności, gdy świątynie były tłumnie odwiedzane przez wiernych, a wokół nich stały budynki mieszkalne, populacja Angkor Thom liczyła milion mieszkańców, podczas gdy Londyn był miasteczkiem zamieszkiwanym przez 50 000 ludzi. Domy, budynki publiczne i pałace zbudowane były z drewna, ponieważ prawo do mieszkania w kamieniach mieli jedynie bogowie.
Aby dotrzeć do kompleksu Angkor, najlepiej zamówić tuk tuka w hotelu. W takiej sytuacji zapłacimy z góry narzuconą przez hotel cenę, która powinna być uczciwa. Za wyjazd zaraz przed świtem i powrót po południu zapłacimy około 20 USD. Wstęp do kompleksu na jeden dzień to koszt 20 USD od osoby, 40 USD za bilet trzydniowy i 60 USD za tygodniowy. Dzieci do 12 roku życia mają darmowy wstęp. Kierowca będzie czekał na nas na postoju przy każdej ze świątyń, podczas gdy my będziemy mogli bez pośpiechu odkrywać tajemnice tego miejsca. Standardowy plan na zwiedzanie obejmuje wejście do Angkor Wat o wschodzie słońca (wyjazd z Siem Reap o 5 rano). Największa ze świątyń wygląda wówczas magicznie, chociaż już wtedy napotkamy tłum turystów. Dalszy plan zwiedzania możemy stworzyć sami lub zdać się na kierowcę naszego tuk tuka. Poniżej przedstawiamy opis najważniejszych punktów do odwiedzenia:
• Angkor Wat – dla większości pierwsze wrażenie o Angkorze, to największa na świecie budowla sakralna o powierzchni 162 hektarów. Świątynia ta jest narodowym symbolem Kambodży, umiejscowionym na jej fladze, a także symbolem dumy narodowej i epicentrum cywilizacji. W odróżnieniu od sąsiednich budowli, Angkor Wat nigdy nie była całkowicie opuszczona i jest regularnie odwiedzana przez wiernych, aż do dziś. Świątynię otacza fosa o szerokości 190 m, usytuowana na długości 1,5 km i 1,3 km wszerz. Dookoła głównego budynku rozpościera się zdobiony mur o długości 800 m. Środkowa wieża wzbija się 31 metrów ponad trzeci poziom, a wokół niej widnieją 4 niższe, co daje wrażenie spójności. Wybudował ją król Surjawarman II, poświęcając świątynie Bogowi Vishnu. Bloki piaskowca, z którego jest zbudowana, były spławiane rzeką z miejsca ich wydobycia, 50 km na północ. Dziś kolor kamienia jest naturalnie szary, jednak w czasach świetności cała świątynia była pomalowana w pstrokate kolory. Oryginalnie wybudowana jako miejsce kultu Hinduzmu, w kolejnych latach przemieniona na Buddyjską świątynię.
• Bayon – świątynia wzniesiona przez Dżajavarmana VII jako centrum miasta Angkor Thom. Jej wizerunek daje nieco psychodeliczne odczucia. Delikatnie rozpadająca się budowla posiada 54 gotyckie wieże, udekorowane 216 twarzami uśmiechniętego Boga Avalokiteshvara widocznymi z każdej strony, zaprojektowanymi na podobieństwo Króla. Płaskorzeźba na zewnętrznej ścianie muru otaczającego świątynię przedstawia codzienne życie ludności zamieszkującej miasto w XII wieku.
• Baphuon – położona 200 metrów od Bayonu, piramidalna świątynia reprezentująca mityczną górę Meru. Powstała jeszcze przed wybudowaniem miasta Angkor Thom. Z jej szczytu rozpościera się wspaniały widok na okolicę.
• Ta Prohm – jedna z najsłynniejszych świątyń (zagrała w końcu w filmie Indiana Jones), a także jedna z najsłabiej zachowanych. Dżungla mocno wpłynęła na jej dzisiejszy wygląd, zewsząd wyrastają tutaj nowe drzewa i obrastają kamienne bloki, w niektórych miejscach umacniając ją, a w niektórych burząc, jakby chciały przebudować to miejsce. Jeśli Angkor Wat i Bayon są symbolem kreatywności i siły ludzkiej, to Ta Prohm przypomina nam o niezrównanej sile natury. Zbudowana w roku 1186 i początkowo zwana Radżaviharą (Klasztor Króla), Ta Prohm była Buddyjską świątynią wybudowaną przez króla Dżajavarmana VII i dedykowaną jego matce.
• Banteay Srei – uważana za diament w koronie sztuki Angkoru, zawiera jedne z najpiękniejszych rzeźb kamiennych na świecie. Zbudowana w 967 roku, była jedyną świątynią w całym zespole niewybudowaną przez króla. Pomysłodawcą budowli był nauczyciel, Dżajavarmana V. Świątynia położona jest 21 km na północny-wschód od Bayonu. Będąc w okolicy warto zwiedzić także świątynię Kbal Spean i Muzeum Min Lądowych.
• Narodowe Muzeum Angkoru w Siem Reap (adres: 968 Charles de Gaulle Blvd; otwarte: 8.30 – 18.00; wstęp: dorośli 12 USD / dzieci poniżej 120 cm wzrostu 6 USD). Muzeum to daje dobry wstęp przed zwiedzaniem kompleksu świątyń Angkor. Zebrane materiały przybliżą nam bardziej historię regionu, a zgromadzone dzieła sztuki z okresu świetności imperium Khmerskiego dadzą nam namiastkę potęgi, jaką było setki lat temu.
• Muzeum Min Lądowych nieopodal Siem Reap (otwarte: 7.30 – 17.00; wstęp: 2 USD). Prowadzone przez organizację non profit na rzecz poszkodowanych przez miny, muzeum pokazuje jak wielkim problemem było i nadal jest zaminowanie sporych części kraju. Zwiedzający mogą sami spróbować odnaleźć nieaktywne już miny na terenie obiektu.
• Centrum Motyli Angkor koło Siem Reap (otwarte: 9.00 – 17.00; wstęp: dzieci 2 USD / dorośli 4 USD). Położone około kilometr na południe od Muzeum Min Lądowych, nieopodal Banteay Srei, centrum posiada największą w Azji Południowo-Wschodniej kolekcję motyli.
>>>SPRAWDŹ: Zbliżają się wakacje, a Wy wciąż nie zdecydowaliście gdzie macie ochotę pojechać? Zobaczcie nasz artykuł!
Kratie (sprawdź lokalizację na mapie)
Kratie (wymawiane kra-cze) jest uroczym miasteczkiem ze sporym dziedzictwem francuskim, które szczególnie przejawia się w architekturze. Możemy tu podziwiać jedne z najładniejszych zachodów słońca na rzece Mekong. Kratie jest też miejscem przesiadkowym dla turystów podróżujących w kierunku Laosu. Niektóre uliczki miasta nie mają betonowych dróg, a jedynie piaskowe, co nadaje im klimat przypominający ten znany z westernów. W okolicy miasta, w Mekongu, żyje endemiczny gatunek rzecznych delfinów nazywanych trey pisaut.
• Koh Trong koło Kratie – na wysokości Kratie, na rzece Mekong, znajduje się wyspa Koh Trong, na której spokojne wiejskie życie wiodą jej nieliczni mieszkańcy. Odwiedzenie wyspy jest świetną okazją do poznania życia lokalnych mieszkańców, które jest odmienne od zgiełku Phnom Penh. Dotrzemy tutaj łodzią z portu w Kratie, za przejazd zapłacimy 2 USD. Na miejscu za 1 USD możemy wypożyczyć rower i ruszać na odkrywanie wyspy.
• Trey pisaut – w okolicy Kratie, w rzece Mekong, żyje około 85 osobników endemicznego gatunku delfina rzecznego w Kambodży, zwanego trey pisaut. Poza Kambodżą spotkać je można jedynie w Birmie i Bangladeszu. Charakterystyczną cechą odróżniającą je od delfinów morskich są okrągłe, bulwiaste głowy. Te ssaki najlepiej podziwiać w Kampi, 15 km na północ od Kratie. Tuk tuk w dwie strony powinien kosztować około 10 USD. Można tam dotrzeć również motorówkami za 9 USD od osoby. Wycieczka rowerem też jest dobrym pomysłem, a dodatkowo można wejść na 70 metrowe wzniesienie Phnom Sombok z doskonałym widokiem na rzekę.
>>>ZOBACZ TAKŻE: Które szczepienia i gdzie mogą być potrzebne? Dowiecie się czytając nasze przewodniki po wybranych krajach!
• Rejsy rzeką Tonle Sap w Phnom Penh – W miejskim porcie, nieopodal ulicy Sisowath Quay, organizowane są rejsy rzeką Tonle Sap. Aby załapać się na tańszy rejs publicznego przewoźnika, należy zjawić się między 17.00 a 19.30. Rejsy startują co pół godziny i trwają 45 minut, każda osoba płaci 5 USD. Można też wziąć udział w prywatnym rejsie, od 15 USD za godzinę. Jest to świetny sposób na poczucie klimatu tego miasta, a dodatkowo zachód słońca nad rzeką należy do jednych z najpiękniejszych.
• Basen w Himawari Hotel w Phnom Penh (adres: skrzyżowanie Sisowath Quay z ulicą 246; wstęp: 7 USD w tygodniu / 8 USD w weekendy). Kąpiel w tym luksusowym hotelu jest świetnym sposobem na ochłodzenie się w tak upalnym kambodżańskim klimacie. Z hotelu rozpościera się wspaniały widok na rzekę.
• Nocny wypad na miasto w okolicach ulic 172, 51 i 258 w Phnom Penh – Właśnie tutaj mają miejsce najlepsze imprezy w Phnom Penh. Lokale otwarte są do późnych godzin nocnych, jednak warto zacząć wcześnie, żeby zdążyć na oferty Happy Hours, dwa w cenie jednego, dostępne w większości z nich. Żeby poznać lepiej scenę klubową stolicy, polecamy stronę www.phnom-penh-underground.com.
• Party Boat Sihanoukville (adres: Serendipity Beach Pier; wstęp: 25 USD). Jeśli mamy ochotę na odrobinę szaleństwa na łodzi, popijając drinki i poznając innych turystów, powinniśmy skorzystać z usług Party Boat. Beztroska impreza na łodzi może być ciekawą alternatywą dla zwiedzania. Firma posiada w swojej ofercie także mniej imprezowe rejsy.
• Scuba Nation (adres: Serendipity St; www.divecambodia.com). Najlepsze miejsca do nurkowania to okolice wyspy Koh Rong Samloem, Koh Tang i Koh Prince, na które wypłyniemy z Sihanoukville. W ofercie mamy wycieczki jednodniowe oraz takie zawierające nocleg na łodzi. Możemy tu także uzyskać certyfikat PADI uprawniający do samodzielnego nurkowania na całym świecie.
• Liberty Ranch w Sihanoukville (adres: Otres Village; otwarte: 7.00 – 11.00 i 15.00 – 18.00). Plażę Otres Beach i okoliczne tereny można podziwiać również na grzbiecie konia. Firma oferuje godzinne galopowanie od 25 USD, dzieci mogą przejechać się na kucyku za opłatą 6 USD.
• High Point Adventure Park na wyspie Koh Rong – pierwszy w Kambodży park linowy. Bilet do tego miejsca warto kupić na dzień przed, z powodu jego wysokiej popularności (zamówimy go w każdym hotelu i guesthousie na wyspie). Na szczytach drzew pomysłodawcy parku umieścili drewniane platformy, z których rozciąga się niesamowity widok na zatokę. W cenie biletu 25/35 USD mamy opiekę wykwalifikowanych instruktorów, profesjonalny sprzęt asekurujący oraz nielimitowaną ilość przejazdów na specjalnych linowych wyciągach pomiędzy szczytami drzew.
• Scuba diving oraz snorkeling – okolice wyspy Koh Rong obfitują w najlepsze miejsca do nurkowania. Woda jest tu przejrzysta, a rafy koralowe niezwykle barwne. Zarówno scuba diving (nurkowanie z butlą), jak i snorkeling (nurkowanie z rurką) gwarantują najlepsze wakacyjne przeżycia.
• Łowienie ryb – większość mieszkańców Koh Rong zarabia na życie rybołówstwem. Wypłynięcie na połów z miejscowymi rybakami może być niezapomnianym doświadczeniem i świetną okazją do poznania życia mieszkańców. Wystarczy, że zaproponujemy właścicielowi łódki kilka dolarów, a na pewno zgodzi się zabrać nas ze sobą.
• Bambusowy pociąg – chociaż koleje w Kambodży nie funkcjonują, po starych torach ułożonych za czasów Indochin francuskich możemy się przejechać bambusowym pociągiem. Linia startuje w O Dambong, niecałe 4 km na południe od Battambangu. Na miejscu za równowartość 10 USD możemy wskoczyć na bambusową platformę na kołach, ze spalinowym silnikiem poruszającą się maksymalnie 15 km na godzinę. Brak dachu i ścian tych archaicznych wagonów pozwalają nam przejechać się przez 7 km dżungli z wiatrem we włosach.
• Nary Kitchen Battambang (adres: nr 650, group 32; www.narykitchen.com). Jedna z kilku szkół gotowania w Battambang, prowadzona przez uroczą parę Toota i Nary. Lekcja trwa pół dnia i obejmuje wizytę na targu, przygotowywanie trzydaniowego posiłku oraz książkę z przepisami, całość kosztuje 10 USD. Udział w lekcjach gotowania pozwala nam lepiej poznać lokalną kulturę, a po powrocie do kraju możemy zaskoczyć znajomych naszymi nowymi umiejętnościami.
• Seeing Hands Massage Battambang (adres: 121 St; otwarte: 7.00 – 22.00). Oddział najpopularniejszej sieci salonów masażu, w której pracują niewidomi masażyści i masażystki. Godzina masażu całego ciała kosztuje 6 USD. Osoby niewidome, przez brak zmysłu wzroku, mają o wiele bardziej wyostrzony zmysł dotyku. Masaż jest więc dokładniejszy, a dodatkowo wspieramy niepełnosprawne osoby. Jeśli macie ochotę na masaż, wybierzcie się tam koniecznie.
• Angkor Putt w Siem Reap (adres: 7 Makara Road; otwarte: 7.30 – 23.00; wstęp: dzieci 4 USD / dorośli 5 USD; www.angkorwatputt.com). Pole do mini golfa z miniaturami świątyń, świetne miejsce na relaks po zwiedzaniu. Każdy kto trafi za pierwszym razem wygrywa darmowe piwo.
• Peace Cafe Yoga w Siem Reap (adres: East River Road; www.peacecafeangkor.org). Popularne centrum społeczne, w którym skorzystamy z lekcji jogi, nauczymy się gotować tradycyjne potrawy oraz nauczymy się języka Khmerów, a także spróbujemy medytacji. Polecamy wszystkim, którzy chcą mocniej zagłębić się w lokalną kulturę.
• Fish Spa – w centrum Siem Reap, przy Pub Street, znajdziemy kilka miejsc z otwartymi akwariami pełnymi ryb, w których ludzie, siedząc na specjalnych ławach, trzymają nogi. W akwariach pływa specjalny gatunek ryb, który żywi się martwym ludzkim naskórkiem. Zabieg delikatnie łaskocze i kosztuje około 2 USD za 20 minut. Świetny sposób na szybki i ekologiczny pedicure.
• Sorya Kayaking Adventures w Kratie (adres: Rue Preah Suramarit; www.soryakayaking.com). Małe biuro wycieczek kajakarskich. W ofercie znajdziemy wycieczki szlakiem delfinów oraz wycieczki rzeką Te. Ceny wycieczek zaczynają się od 17 USD od osoby.
• CRD Tours w Kratie (adres: Tonle Training Center, 3 St; otwarte: 8.00 – 12.00 i 14.00 – 17.30; www.crdtours.org). Prowadzone przez firmę CRDT (Cambodian Rural Development Team) biuro podróży organizuje wycieczki szlakiem Mekongu. Kosztują one od 40 do 60 USD dziennie, cena obejmuje posiłki i obsługę podczas wycieczki oraz noclegi u miejscowych rodzin. W ofercie znajdziemy także przejazdy rowerowe.
>>>SPRAWDŹ: Czy podróże mogą pomóc Waszemu zdrowiu?
Warto:
• Jeść na ulicy – posiłki typu street food są w Kambodży bardzo tanie, za równowartość kilku złotych możemy zjeść tutaj pełny obiad. Takie jedzenie jest zwykle gotowane według tradycyjnych receptur, a wszystko dzieje się na naszych oczach.
• Wstawać wcześnie – udając się do jakiegokolwiek miejsca, żeby je zwiedzić, polecamy wstać z samego rana. Zapewniamy, że widoku Angkor Wat o wschodzie Słońca nie zapomnimy do końca życia.
• Targować się – jeśli dany produkt nie jest oznaczony ceną, powinniśmy się o niego targować. Zwykle cena podana na początku jest kilkukrotnie wyższa od wartości. Jeśli sprzedawca przystanie na cenę, którą sobie zażyczymy, wtedy nie możemy już się rozmyślić - inaczej możemy go rozzłościć. Znajomość kilku podstawowych słów może skutecznie ułatwić targowanie. Miejscowi przychylniej patrzą na turystów, którzy starają się poznać zwyczaje i kulturę, więc chętniej obniżają cenę. Miejscami, w których targowanie się jest na porządku dziennym, są głównie bazary i sklepiki, ale może mieć to miejsce również w hotelach, guesthouseach, czy w wypożyczalni skuterów, zwłaszcza, jeśli wynajmujemy je na dłużej niż jeden dzień. Negocjujmy cenę, zanim wsiądziemy do tuk tuka.
• Pójść na masaż – w każdym większym mieście w Kambodży znajduje się przynajmniej jeden salon masażu. Jakość takich usług jest tu bardzo wysoka, a cena niesamowicie niska. Przykładowe 6 USD za godzinny masaż całego ciała, to grosze w porównaniu np. do cen masażu w Europie.
• Zjeść Happy Pizzę - narkotyki w Kambodży są oficjalnie nielegalne, z marihuaną włącznie. Co ciekawe, mimo to w całym kraju, głównie w turystycznych dzielnicach większych miast, funkcjonuje mnóstwo restauracji oferujących Happy jedzenie, z pizzą na czele. Tym tajemniczym składnikiem, który czyni potrawy "Happy" jest marihuana, która po zjedzeniu uaktywnia się dopiero po około dwóch godzinach. Osobom, które mają bardziej liberalne podejście do tych spraw, polecamy spróbować. Oczywiście nie trzeba się obawiać policji, funkcjonariusze dobrze wiedzą, co odbywa się w takich restauracjach i dają na to ciche przyzwolenie. Ma to swoje uzasadnienie w kulturze tego kraju, od wieku spożywa się tu potrawy zawierające konopie, głównie ze względu na walory lecznicze i przeciwbólowe.
• Wziąć udział w lekcji gotowania – lekcje zwykle zaczynają się na lokalnym targu, na którym wraz z szefem kuchni kupujemy produkty. Podczas zakupów dowiadujemy się dużo o lokalnych składnikach, roślinach i przyprawach. Następnie w specjalnie przygotowanych salach, gdzie każdy ma swoje stanowisko, poznając tradycje dotyczące gotowania, pod okiem szefa kuchni i za jego poleceniami przygotowujemy lokalne dania. Na koniec siadamy do wspólnego posiłku. Polecamy również osobom, które przypalają nawet wodę na herbatę: tutaj prowadzeni jesteśmy krok po kroku, a umiejętności i wiedza jaką wyniesiemy, pozwolą nam bardziej zrozumieć życie w tak egzotycznym dla nas kraju, jakim jest Kambodża.
Nie warto
• Wspierać finansowo przypadkowych sierocińców – bieda spowodowała, że mieszkańcy Kambodży próbują zarobić na wszystkim. Posunęło się to do tego stopnia, że ci bardziej "przedsiębiorczy" organizują wycieczki po fałszywych sierocińcach, w których odbywają się zbiórki pieniędzy. Dzieci "wypożyczane" są ze szkół, a pieniądze z datków od niczego nieświadomych turystów trafiają do kieszeni oszusta.
• Dawać jałmużny przypadkowym ludziom – jeśli wspieramy potrzebujących, róbmy to z głową. Najlepiej jeśli jesteśmy pewni, że dana osoba potrzebuje wsparcia. Największe turystyczne atrakcje aż roją się od żebrzących, często są nimi małe dzieci. Nie dajmy się zwieść. Dzieci proszą o mleko dla młodszego rodzeństwa, my pewni, że robimy to w słusznej sprawie, ochoczo ruszamy do sklepu i kupujemy to przykładowe mleko, niestety bywa ono zwracane do sklepu w zamian za pieniądze. Równie często natknąć się możemy na różne zbiórki pieniędzy, np. na szkoły. Jeśli chcemy pomóc, róbmy to przez zaufane instytucje.
>>>SPRAWDŹ: Komunikacja publiczna w Kambodży!
Redaktor