Alzacja

AlzacjaCo warto / nie warto?

Miejsca i atrakcje

Alzacja słynie z winnic i klimatycznych, małych miasteczek. Te warto odwiedzić, ale znajdziemy tu także inne ciekawe miejsca.

Strasburg

Stolica i największe miasto Alzacji, można by powiedzieć, że brama Alzacji, jedna z dwóch stolic Europy, pełna zabytków z różnych epok. Ma bardzo dobrze rozwiniętą sieć ścieżek i wypożyczalni rowerowych (doba kosztuje 5 euro), dlatego miasto warto zwiedzić właśnie na rowerze. Miejsca godne polecenia to: Parlament Europejski, zabytkowe centrum, wpisane na Listę Światowego dziedzictwa UNESCO, dzielnica Petite France, dzielnica Pruska, dzielnica Europejska, Pałac Rohan z najważniejszymi muzeami w Strasburgu (Muzeum Archeologiczne, Muzeum Sztuki Dekoracyjnej, Muzeum Sztuk Pięknych, a także przepiękna biblioteka), Katedra Notre Dame.

Miluza

Alzacka stolica muzeów i techniki, najbardziej przemysłowe miasto regionu, choć oczywiście nie odbiega od alzackich standardów, jest pełna kwiatów i zieleni, a w zabytkowym centrum, choć małym, wiele jest uroczych, kolorowych domów z muru Pruskiego. W centrum znajdziemy kilka zabytków, takich jak Ratusz Miejski, Katedrę św. Szczepana, czy Kościół Saint-Étienne, a także ciekawe muzea: Muzeum Samochodów, Muzeum Kolei, Muzeum Techniki, Muzeum Tkanin, Muzeum Tapet, czy Muzeum Sztuk Pięknych.

Rout du Vin

Szlak win alzackich o długości 180 km. Zaczyna się w Thann, a kończy w Marlenheim, w pobliżu Strasburga. Prowadzi przez miasteczka o niemiecko-francuskich nazwach, niemożliwych do wypowiedzenia (nawet, jeśli myślicie, że potraficie, Alzacy i tak Was poprawią, o ile zrozumieją, o co Wam chodzi ;)): Kaysersberg, Ribeauvillé, Kientzheim, Riquewihr i wiele innych. Szlak doskonale dostosowany jest dla rowerzystów, jak i dla zmotoryzowanych. Do większości miasteczek dotrzemy też pociągiem.

Thann

Malutkie miasteczko u podnóża Wogezów, otoczone winnicami. To tam rozpoczyna się Szlak Winny. Samo miasteczko jest typowo alzackie: centrum z kolorowymi domami i kościołem na głównym placu. Koło kościoła zaczyna się oznakowany szlak, wiodący od centrum, przez winnicę, na górę i ruiny zamku Engelbourg z tajemniczym, owianym legendami Okiem Czarownicy.

Grand Ballon

Najwyższy szczyt Alzacji, jaki i całych Wogezów, liczy 1424 m.n.p.m. Prowadzi na niego niewymagająca trasa, z ostatniego parkingu trwająca ok 20 minut. Na szczycie znajduje się obelisk postawiony tam w podzięce tym, którzy przyczynili się do powrotu Alzacji do Francji. Ze szczytu prowadzą różne, dłuższe i krótsze, trasy górskie, idealne dla pieszych, jak i rowerzystów.

Góra Hartmannswillerkopf

Góra ta była punktem strategicznym podczas I wojny światowej, zdobycie Góry oznaczało zdobycie regionu. Walki toczyły się tam non stop. Góra, jak sama Alzacja przechodziła, co i rusz raz na stronę francuską, raz na niemiecką. Szacuje się, że zginęło tam ponad 30 000 żołnierzy. Dziś na jej szczycie znajduje się krypta z pochowanymi ciałami walczących oraz pozostałości po imponującej fortyfikacji.

Écomusée d'Alsace

Skansen Dawnej Wsi Alzackiej, miejsce idealne dla fanów historii, ale i rodzin z dziećmi. Poza zbiorami i wystawami stałymi, organizowane są tam imprezy regionalne. Można także spróbować swoich sił w wyrabianiu garnków z gliny czy innych, dawnych rzemiosłach.

Munster

To malutkie miasteczko, wśród Wogezów, urocze, w typowo alzackim stylu. Słynie z produkcji sera Munster. Sam ser uważany jest za produkt regionalny, część dziedzictwa Alzacji. Mocny w smaku, o intensywnym zapachu, jak przystało na ser francuski, idealny w zestawieniu z winem z którejś z okolicznych winnic, możemy go spróbować samego lub w wielu przepysznych daniach. Miasteczko, idealne na spacer, w pięknej zielonej okolicy, bajkowe, kolorowe, pełne bocianów.

Colmar

Stolica win. Historia miasta sięga już starożytności. Najpierw mieszkali tam, jak na terenie całej Alzacji, Celtowie. Podczas panowania Rzymian miasto uzyskało status wolnego. Jego dzisiejszy wygląd pochodzi jednak ze średniowiecza. Pod koniec pierwszego tysiąclecia było siedzibą Karolingów. Jak cały region, dzisiejszy wygląd zawdzięcza burzliwej historii i panowaniu raz francuskiemu, raz niemieckiemu. Znajdziemy tam przepiękną, średniowieczną starówkę, Le Petite Venise (Mała Wenecja) – dzielnicę ciągnącą się wzdłuż kanału wodnego przystrojonego kwiatami, Muzeum Unterlinder ze słynnym ołtarzem Isenheim i dziełami Picassa, Muzeum Bartholdiego (twórcy Statuy Wolności), Katedrę św. Marcina, czy Kościół Dominikanów.

Kaysersberg

Niezwykle bajkowe miasteczko, otoczone winnicami, z ciekawą architekturą. Będąc tutaj warto spróbować lokalnego specjału - biere picon - piwo z domieszką korzennego syropu.

Ribeauville

Kolejne niewielkie miasteczko, liczące sobie niecałe 5000 mieszkańców. Bajkowe, kolorowe, przepełnione kwiatami. Najciekawiej robi się tu podczas licznych średniowiecznych imprez, które odbywają się tak w lecie, jak i w zimie! Wśród średniowiecznych murów zaczyna rozbrzmiewać średniowieczna muzyka, ulicami przechadzają się przebrani w stroje z epoki statyści, pojawiają się stoiska, na których nie brakuje alzackiego jedzenia i trunków. Nad miasteczkiem górują zaś ruiny średniowiecznego zamku Château de Saint-Ulrich, z którego roztacza się cudowny widok na okolice. Dojdziemy tam mało wymagającym szlakiem Les Châteaux des Ribeauvillé.

Riquehwir

To ponoć perła wśród winnic i najlepiej zachowane średniowieczne miasto w Europie. Miasteczko z typowymi domami z XV i XVI wieku. Co ciekawe, wszystkie „nowoczesne” budynki niepochodzące ze średniowiecza, znajdują się poza murami zabytkowego centrum. Ciekawą opcją jest też przejażdżka turystycznym pociągiem, po miasteczku i winnicach. A na koniec zwiedzania, degustacja młodego wina, w bardzo dobrej, średniowiecznej restauracji Le Médiéval.

Haut-Koenigsbourg

Najlepiej zachowany zamek w Alzacji, ulokowany na 800-metrowym wzniesieniu. Pochodzi z XII w., zbudowany przez Niemców w celach obronnych. Choć zniszczony w wielu wojnach francusko-niemieckich (najbardziej ucierpiał podczas Wojny Trzydziestoletniej), to jednak odbudowany przez cesarza niemieckiego Wilhelma II. Sam cesarz przebywał tam często, wskazuje na to wiele trofeów myśliwskich z jego inicjałami. W środku znajduje się muzeum przedmiotów użytku codziennego, mebli oraz broni. Z zamku rozciąga się cudowny widok na okolice.

Małpia Góra (Montagne des Singes)

To park, w którym około 200 algierskich makaków żyje na wolności, w warunkach stworzonych tak, aby przypominały ich naturalne środowisko. Wchodząc do parku, każdy dostaje garść popcornu, którym może nakarmić zwierzęta. Małpy podchodzą do zwiedzających i jedzą z ręki. Popcorn ponoć nie szkodzi zwierzętom, są one w czasie wizyt karmione także normalnym pokarmem. Park ma służyć celom turystycznym, turyści mogą przechadzać się wytyczonymi ścieżkami i robić zdjęcia pozującym zwierzakom. Przy ścieżkach ustawione są tablice informacyjne. Jako iż gatunek ten zagrożony jest wyginięciem, park ma być też zabezpieczeniem dla gatunku.

Linia Maginota

To najdalej na północ wysunięte miejsce Alzacji, znajduje się tuż przy granicy niemieckiej. Jest to fortyfikacja powstała w latach 1929-1940, po niezwykle krwawych walkach między wojskami niemieckimi i francuskimi w okresie I wojny światowej na tych terenach. Francuskie wojsko postanowiło zabezpieczyć się na wypadek kolejnego konfliktu. Z założenia linia miała być przeszkodą nie do pokonania. Niemcy zaatakowały jednak w 1940 r. Francję z innej strony, przez Holandię i Belgię, omijając fortyfikację. Linia łącznie liczy 450 km, spora jej część znajduje się na terenie Alzacji. Muzeum Linii Maginota znajdziemy między innymi w Hatten koło Weissenburgu, Lembach, czy Schönenbourg. W pierwszym zwiedzamy je sami, w pozostałych dwóch, z przewodnikiem. Każda z tych fortyfikacji to małe podziemne osiedle, system korytarzy, warsztatów, pomieszczeń mieszkalnych i spiżarni. Jest tam szpital, elektrownia, wszystko zaprojektowane tak, aby żołnierze mogli bronić się jak najdłużej.

Góra św. Otylii (Mont Sante Odile)

Znajduje się w okolicach Obernai – uroczego alzackiego miasteczka. Na Górze świętej Otylii, na wysokości 753 m n.p.m., postawiono Klasztor, można tam dostać się dobrze oznaczonymi szlakami pieszymi, samochodem, bądź też autobusem (wyjeżdżającym z Obernai bądź Strasburga). Święta Otylia jest patronką Alzacji, góra i klasztor mają ścisły związek z jej życiem i cudami m.in. jej cudownym uzdrowieniem. W obrębie klasztoru znajduje się kościół Notre-Dame-de-l'Assomption z grobowcem św. Otylii, a także relikwiami św. Jana Pawła II (oraz pamiątkami po Jego wizycie w klasztorze w latach osiemdziesiątych), mamy hotel, centrum konferencyjne i kilka kaplic, piękne ogrody wśród starych murów i taras widokowy, z którego możemy podziwiać alzackie krajobrazy. Co ciekawe, na terenie góry św. Otylii znajdują się też pozostałości po żyjących tam prawie tysiąc lat przed Otylią Celtach – owiane tajemnicą pozostałości murów.

Pozostałe

Co warto robić w Alzacji?

● Odwiedzić którąś w winnic, albo przynajmniej piwnicę winiarską (np. Zimmer w Riquewihr).

● Jeśli mamy ze sobą dzieci to warto wybrać się na warsztaty średniowiecznego rzemiosła w Écomusée.

● Wybrać się na pieszą wędrówkę po Wogezach. Jedna z proponowanych tras to Grand Ballon - Markstein, Hohneck - Przełęcz Schlucht.

● Spróbować tartę flambée, koniecznie z białym winem.

● Wziąć udział w jarmarku Bożonarodzeniowym w Colmar lub w którymś równie uroczym miasteczku.

● Pojeździć na rowerze – w wielu miejscach (najlepiej w dużych miastach – Miluza, Colmar, Strasburg) znajdują się wypożyczalnie rowerów. Warto przejechać przynajmniej część Szlaku Winnego.

● Jeśli szukacie wrażeń i rozrywki, to niedaleko, wprawdzie już nie w Alzacji, ale niecałe 50 km od Colmar, znajduje się EuropaPark – jeden z najlepszych parków rozrywki w Niemczech.

Nie warto:

● Nie polecamy wyprawy na czarne i białe jeziora – wędrówka zabiera nasz cenny czas, a same jeziora prezentują się całkiem zwyczajnie.

● Nie polecamy także uprawiania sportów zimowych. Wprawdzie w Alzacji znajdują się wyciągi, ale jeżeli nastawieni jesteśmy na przykładna narty, to lepiej wybrać pobliską Szwajcarię bądź inny region Francji. Alzacja pod tym względem ma słabo rozwiniętą infrastrukturę i jest droga.

 


 Jeśli już wiecie, co warto i nie warto robić na miejscu, a chcecie się dowiedzieć, jak najlepiej przemieszczać pomiędzy różnymi miejscami, wykorzystajcie parę minut na przeczytanie rozdziału „Transport”.

Staramy się, aby ten rozdział przewodnika był dla Was wartościowy i NIESAMOWICIE BARDZO MOCNO zależy nam na Waszej opinii. Prosimy Was – wyraźcie ją korzystając z przycisku „Coś nie gra na stronie”. Nawet najkrótsza i najprostsza informacja się liczy: „Podoba mi się” lub „Co Wy w ogóle robicie, zmieńcie branżę”. W ten sposób pomożecie nam rozwijać się dla Was – kontynuować to, co jest dobre i poprawiać, to co Wam się nie spodoba.

Jeśli widzicie potencjał w tym co robimy, to nie trzymajcie tego dla siebie. Pomóżcie nam dalej budować ten portal, zwiększając dotarcie do innych osób, którym publikowane przez nas artykuły mogą pomóc w planowaniu podróży. Może jest wśród Waszych znajomych ktoś, komu warto podać adres http://www.breakplan.com? Prosimy Was, jeśli ten darmowy przewodnik, który przeczytaliście ma dla Was wartość, udostępnijcie go na fejsie i polubcie nasz profil – nic nie tracicie, a nam da to dowód, że wiele godzin pracy nad przewodnikiem, żebyście mogli go przeczytać zupełnie za darmo, ma sens i warto dalej się rozwijać.

Z góry Wam dziękujemy za każdy rodzaj wsparcia i życzymy wymarzonej podróży.