DubajCo warto / nie warto?
Dubaj jest całkowicie nowym miastem (pomijając jego starą część), więc nie znajdziemy tu zabytków tysiącletnich, tylko wytwory supernowoczesne. Część z nich została wpisana do Księgi Rekordów Guinnessa. Dubaj musi mieć wszystko „naj” – największe, najwyższe, najoryginalniejsze. Dzięki temu atrakcji w Dubaju jest co niemiara.
Przede wszystkim musicie wiedzieć, że miasto to składa się z dwóch części: starej i nowej. Część stara, Deira, leży na północ, natomiast część nowa – Bur – znajduje się na południu. Obie części oddziela rzeka Dubai Creek. Zwiedzanie Dubaju to wyprawa na przynajmniej 14 dni, a i tak nie doświadczycie i nie zobaczycie wszystkiego.
Deira to dzielnica zdecydowanie bardziej uboga niż Bur. Zaczyna się w dzielnicy zwanej Bastakiya. Umiejscowione są tu jednogwiazdkowe hotele, hostele, ale też sławne targowiska, takie jak Złoty Suk. W tej części możecie poznać „prawdziwy” Dubaj. Brak tu kosmopolitycznych budynków, międzynarodowych korporacji czy luksusowych sklepów. Są za to ślady dawnego osadnictwa (niestety nielicznie zachowane) i knajpki z przepysznym jedzeniem za bardzo przystępną cenę. Ponadto są tam budynki z wieżami wiatrowymi, które tworzyły klimatyzację w czasach, kiedy znana nam dziś klimatyzacja, nie istniała.
Zdecydowanie polecam wam odwiedzenie Sheikh Mohammed Center for Cultural Understanding. Fantastyczne miejsce, choć trafić tam niełatwo… Znajduje się bardzo blisko Muzeum Dubaju, na „osiedlu” zrekonstruowanej osady dawnego miasta. Najlepiej zapytać się o to, jak tam trafić, pracownika Muzeum. Bo trafić tam trzeba! Centrum organizuje kilka razy w tygodniu wielkie kulturowe posiłki dla turystów (śniadania, lunche i kolacje). Wszyscy uczestnicy zasiadają typowo po arabsku: wokół wielkiego dywanu rozstawione są poduszki. Na środku zasiada wasz przewodnik, ubrany w tradycyjny arabski strój. Przed wami są same cudowności: ryż z szafranem i rodzynkami, mięsa w aromatycznych sosach, mieszanki warzywne, mini pączki w sosie daktylowym, ale też przepyszna aromatyczna kawa, podawana przed posiłkiem. Podczas posiłku przewodnik opowiada historię Dubaju, mówi o zwyczajach, odpowiada na każde wasze pytanie. Takie spotkanie trwa ok. 2 godzin i stanowi niesamowitą przygodę. Koszt kulturalnych posiłków, to: śniadanie 120AED, brunch 150AED, kolacja 150AED, lunch 130AED .
>>>SPRAWDŹ: Pomożemy Ci ułożyć Twój plan podróży po Dubaju!
Muzeum Dubaju znajduje się bardzo blisko Sheikh Mohammed Center for Cultural Understanding. Warto tam zajrzeć, bo wejście kosztuje jedyne 3AED, a można poczuć się, jak kilka dekad wcześniej. Znajduje się tam wiele scenek, ilustrujących życie w dawnym Dubaju: poławiaczy pereł, pasterzy, zbieraczy daktyli i oliwek. Wszystkie postaci są wielkości naturalnej, co dodatkowo robi wrażenie. Ponadto jest też część na zewnątrz, gdzie znajdziecie rekonstrukcje łodzi rybackich czy wiosek rdzennych mieszkańców. Na wszystkie eksponaty trzeba tu poświęcić ok. 2 godzin .
W starej dzielnicy znajduje się bardzo wiele souków, czyli bazarów. Wszystkie są w bliskiej odległości od Muzeum. Możecie tam kupić wszystko: od złota, kaszmirowych szali, poprzez przyprawy, wielkie garnki czy ubrania. Pamiętajcie, aby się targować! Wręcz nie wypada tego nie robić. Zwykle schodzi się z ceny 40-50%. Ceny w Dubaju – na targach czy też w sklepach spożywczych – są bardzo zbliżone do polskich, a nawet niekiedy niższe. Co ciekawe, na Gold Souku znajduje się największy, wpisany do Księgi Rekordów Guinnessa, pierścień ze złota! Robi wrażenie. Na bazarze owocowym możecie kupić wielkiego kokosa i rozkoszować się pysznym sokiem – sprzedawca poda go zawsze z rurką, a po wypiciu soku, rozkroi kokos i poda sam miąższ. Mniam!
Będąc w tej części koniecznie przepłyńcie na drugą stronę portu. Kosztuje zaledwie 1AED, a frajda wielka. Trzeba dodać, że chcecie przypłynąć do Gold Souk, bo inaczej mogą was wywieźć za daleko.
Nowa część Dubaju to wielkie, okazałe architektonicznie biurowce, pięcio, a nawet sześciogwiazdkowe hotele, szerokie ulice i… brak chodników dla pieszych. Trochę przesadzam, bo chodniki są, ale bardzo niewiele – zdecydowanie mogę stwierdzić, że nie jest to miasto dla pieszych. Co możecie tu zobaczyć? Przede wszystkim słynną Burdż Chalifa, czyli najwyższy budynek świata, umiejscowiony tuż przy Dubai Mall. Można dojechać tam metrem – trzeba wysiąść na stacji Burdż Chalifa-Dubai Mall. Ten budynek mierzy aż 828 metrów i ma 163 pięter! Jego budowa rozpoczęła się w 2004 r. i zakończyła w 2010. Znajdują się tam luksusowe apartamenty na sprzedaż, luksusowe restauracje, bary, a także pierwszy na świecie Armani Hotel, zaprojektowany przez Georgio Armaniego – słowem, sam luksus. Na szczęście każdy może przekonać się, jakie są widoki z góry i wjechać na 124 piętro, ale też na 148 piętro. Koszt jednak nie jest niski, ceny wahają się w zależności od pory dnia i piętra: piętro 124 rano do 15:30 i od 18:30 do zamknięcia cena to 141AED (osoba dorosła), od 16:00 do 18:00 to 216AED; piętro 125 plus 148 od 19:00 do zamknięcia 370AED, od otwarcia do 19:00 525AED. Pamiętajcie tylko, aby bilety kupić jeszcze w Polsce miesiąc przed wyjazdem przez Internet, ponieważ na miejscu może okazać się, że biletów już nie ma, a nawet jeśli są, to cena jest wyższa. Widoki z góry są niesamowite! Teoretycznie czas zwiedzania to 30 minut, ale spokojnie możecie zostać dłużej. Zobaczycie panoramę miasta plus tańczące fontanny, które są jedną z darmowych, a niezwykle widowiskowych atrakcji Dubaju. Fontanny tańczą w ciągu dnia co godzinę w rytm muzyki, a co pół godziny od 18:00. Cały pokaz trwa kilka minut, a ogląda się go z wypiekami na twarzy i to nie z powodu upał. Najlepiej obejrzeć pokaz z tarasu jednego z okolicznych restauracji przy Dubai Mallu.
>>>ZOBACZ TAKŻE: Słynne obiekty z niecodziennej perspektywy
Dubai Mall to kolejny must see w Dubaju. Jest to centrum handlowe, ale nie takie zwykłe – w końcu to Dubaj, a tu nic nie jest „zwykłe”. To największe na świecie pod względem powierzchni centrum handlowe. Na 112, 4 ha mieści się 1200 sklepów i 120 restauracji i kawiarni. Na zwiedzenie całego centrum proponuję przeznaczyć dwa dni – co najmniej. Aby ułatwić klientom poruszanie się po centrum, uruchomione zostały taksówki, które podwiozą was pod wybrany sklep. Oczywiście nie za darmo – koszt to 80AED za przejazd. Znajdziecie tu sklepy marek popularnych, ale też te bardziej luksusowe, jak Armanii, Prada czy Chanel, również kolekcje dziecięce. Wszystko jest podzielone tematycznie i cenowo, więc każdy znajdzie coś dla siebie. Na samym środku Dubai Mall jest umiejscowione…akwarium. Jest ogromne, są tam płaszczki czy nawet rekiny. Akwarium możecie podziwiać z wnętrza centrum handlowego, ale możecie skorzystać z opcji zwiedzania za 70AED. Jeśli ktoś ma ochotę, może również ponurkować z rybami za 350AED. Natomiast jeżeli znudził wam się upał i wypoczynek na plaży, nie ma problemu – w Mall of Emirat, który od Dubai Mall dzieli jedynie 10 minut metrem, znajduje się…stok narciarski! Tak jest – sztuczny śnieg, wyciągi, a to wszystko przedzielone szklaną ścianą od centrum handlowego. Koszt dziennych przejazdów to 310AED.
>>>ZOBACZ TAKŻE: Dalej nie masz planu wyjazdu? Pomożemy Ci!
Nie ma Dubaju bez Palm Jumeirah, czyli Wyspy Palmowej. Jest to wielka sztuczna wyspa w kształcie palmy– niesamowite, że jest ona tworem człowieka. Ma rozpiętość 5x5 km i całkowitą powierzchnię większą niż 800 boisk piłkarskich. Cała konstrukcja zakończona jest 11 km wałem o kształcie półksiężyca – tu znajduje się słynny hotel Atlantis. Budowę wyspy rozpoczęto w 2001 r., zaś pierwsi mieszkańcy wprowadzili się już w 2006 r. Niesamowite jest to, że jadąc tam samochodem nawet nie zorientujecie się, że jesteście już na wyspie – zdjęcia nie oddają jej wielkości. Stanowi dzieło architektoniczne, które nikt jeszcze nie podrobił. Co ciekawe, wyspy zostały zaprojektowane przez firmę holenderską. Warto dodać, że w przyszłości Dubaj planuje budowę kompleksu trzech wysp w tym rejonie – budowa drugiej wyspy jest już rozpoczęta. Każda wyspa będzie miała kształt palmy z falochronem, oddzielającym je od Zatoki Perskiej. Oprócz wysp palmowych ma powstać również The World, czyli wyspa o kształcie globu ziemskiego. Cóż, Dubaj ma rozmach :).
Jak zostało wspomniane wyżej, na szczycie Palm Jumeirah znajduje się Hotel Atlantis – niezwykle luksusowy i będący sam w sobie atrakcją turystyczną. Mało kogo stać spędzenie nocy w tym pięciogwiazdkowym cudeńku, ale z pewnością warto popodziwiać go z zewnątrz. Nie sposób go przeoczyć – brama do hotelu jest w iście królewskim stylu z arabskimi elementami. Wokół idealnie zadbana zieleń (oczywiście sztucznie nawadniana, jak wszystkie zielone rośliny w tym kraju – niestety, klimat zmusza do tego) i strażnicy pilnujący, aby nikt niebędący gościem hotelowym, nie stanął choćby na kawałeczku hotelowego chodnika. Jeśli zaś będziecie mieli szczęście (i pieniądze) i wejdziecie do środka, to będziecie mogli skorzystać ze zwiedzania prywatnego akwarium i popływać z delfinami. Ponadto, gościom przysługuje darmowy wstęp do Aquaventure – największego parku wodnego na Bliskim Wschodzie.
Bardzo przyjemnym miejscem jest Medinat Jumeirah, czyli swego rodzaju centrum handlowe. Zostało zbudowane w typowym arabskim stylu, co dodatkowo tworzy niepowtarzalny klimat. Po dachem usytuowane są stoiska z ubraniami, chustami, pamiątkami (sporo droższymi niż na bazarku w Deira). Są również restauracje i kawiarnie, z których można rozkoszować się widokiem na uroczo zaprojektowany ogród i Burdż Al Arab- siedmiogwiazdkowy (!) hotel. Co prawda z tą jego „siedmiogwiazdkowością” nie jest tak do końca. Na inauguracji otwarcia hotelu, jeden z obecnych dziennikarzy, będący pod wrażeniem przepychu, panującego w hotelu, użył zwrotu „jedyny siedmiogwiazdkowy hotel na świecie” i już tak pozostało. Jednak skala hotelowa jest do 5, ale pewne jest to, że jest najbardziej luksusowy na świecie. Aby zobaczyć hotel od środka, nie trzeba od razu rezerwować nocy (która jest tu niesamowicie droga), wystarczy pójść na posiłek do restauracji Sahn Eddar. Cóż, ceny w restauracji również do najniższych nie należą (śniadanie ok. 320AED), ale to i tak nie $1,000 za noc.
>>>ZOBACZ TAKŻE: Najdroższe hotele świata
Z ciekawych miejsc do zwiedzania poza Dubajem, warto odnotować Abu Zabi. Do Abu Zabi z Dubaju jest tylko 159 km, co przy wycieczce samochodem daje czas podróży ok. 1,5 godziny. Zdecydowanie warto uciąć sobie taką wycieczkę. Przede wszystkim musicie odwiedzić meczet Sheikh Zayed Grand Mosque – jest to najbardziej imponująca budowla w mieście. Autorem tej budowli jest Sheikh Zayed bin Sultan Al Nahayan – pierwszy prezydent kraju. Marzył o stworzeniu świątyni, która będzie nawiązywała do historycznego dziedzictwa i jednocześnie jednoczyła świat islamu. Meczet został ukończony w 2007 r. Meczet jest widoczny już z odległości kilku kilometrów – lśni bielą konstrukcji. Jest przepiękny i robi niesamowite wrażenie – błyszczące w słońcu marmurowe podłogi, odbijające śnieżnobiałe ściany budynku. Co ciekawe, w środku znajduje się największy na świecie ręcznie tkany dywan. Wejście do meczetu jest bezpłatne. Jednak należy pamiętać o stosownym ubiorze – kobiety obowiązkowo w spódnicy lub spodniach, zakrywających kostki, koniecznie zakryte ramiona i chust na głowę. Jeśli jednak chusty nie macie, na miejscu można wypożyczyć abaję (tradycyjne arabskie nakrycie głowy dla kobiet). Mężczyźni muszą mieć długie spodnie.
Innym miejscem, które żaden fan motoryzacji ominąć nie może, to słynny Ferrari World, znajdujący się na sztucznej wyspie Yas Island. Jest sprytnie połączony z centrum handlowym, więc jeśli kobiety nie chcą pławić się w luksusach świata samochodowego, mogą udać się w tym czasie na małe zakupy. Koszt wejścia do Ferrari World jest zróżnicowany w zależności od tego, co chcecie zobaczyć. Bilet najtańszy, który uprawnia do wejścia na teren kompleksu, przejazdu superszybką kolejką i innych atrakcji parku, to koszt 295AED. Bilet srebrny, oprócz powyższych atrakcji zapewnia korzystania z Yas Waterworld Abu Dhabi i kosztuje 395AED. Jest jeszcze najdroższy bilet – 510AED. Bilety najlepiej rezerwować przez Internet, bo chętnych jest bardzo dużo, więc marne szanse, że będą wolne miejsca, gdy będziecie chcieli kupić wejściówki na miejscu. Atrakcji w środku jest mnóstwo – również dla dzieci, więc warto wybrać się tam rodzinnie. Każdego (kto nie ma choroby lokomocyjnej) fascynuje superszybka kolejka, która osiąga prędkość 240km/h w ciągu 4 s. Kolejka ma 2000 metrów długości i w najwyższym miejscu 52 metry wysokości. Jest ona najszybszą kolejką górską na świecie .
Kolejnym miejscem, gdzie każdy miłośników czterech kółek poczuje się wspaniale, jest Tor F1 na Yas Island. Można tu podryftować i zobaczyć tor. Jeśli będziecie mieli szczęście, możecie zobaczyć wyścigi, które czasem odbywają się w tu w weekendy i w tygodniu.
W Dubaju nie sposób się nudzić. Każdy znajdzie coś dla siebie – zarówno fan leżenia na plaży, jak też zwolennik czynnego wypoczynku. Miejsc jest do wyboru do koloru.
Plaże w Dubaju są przepiękne, piaszczyste i rozciągają się prawie na całej długości miasta (40 km plaż!). Niestety, nie wszystkie z nich są bezpośrednio dostępne – część z nich należy do kompleksów hotelowych. Jednak bez większych problemów możecie znaleźć plaże bezpłatne. Chyba najładniejszą plażą jest Jumeirah Public Beach. Na miejscu dostępne są przebieralnie i toalety, można wypożyczyć leżak i parasol (koszt ok. 5-15AED za dzień). Wokół znajdują się małe sklepiki i bary z przekąskami i napojami. Jeśli nie ma upału (choć to rzadkie zjawisko) można skorzystać z przygotowanych wokół plaży tras rowerowych i pozwiedzać okolicę na rowerze czy na rolkach. Na tę plażę najlepiej dojechać taksówką lub autobusem (linie 8, 88, C10, X28 – przystanek Century Plaza 1 lub 2). Inna równie ładna plaża, to Sunset Beach, zlokalizowana obok Burdż Al Arab. Również są przebieralnie oraz knajpki, gdzie można zjeść świeżo złowione krewetki. Na plażę najlepiej dojechać taksówką lub autobusami linii 8, 88, X28 – przystanek Maharba Mosque 1lub 2. Inna plaża to Marina Beach blisko Dubai Marina i promenady Dubai Walk. Najłatwiej dojedziecie tam taksówką w okolice Dubai Walk lub autobusem nr 8 na Hilton Jumeirah Hotel 1 lub 2. Na plażach obowiązuje taki sam dress code, jak gdziekolwiek indziej – kobiety nie muszę chodzić z zakrytymi nogami czy ramionami.
>>>ZOBACZ TAKŻE: Najpiękniejsze plaże świata
W Dubaju znajduje się bardzo dużo wodnych parków rozrywki – tych większych i tych mniejszych. Szczególnie polecam rodzinom z dziećmi – dzieci zakochają się atrakcjach, jakie przygotowały dla nich aquaparki. Najlepszym w Europie i na Środkowym Wschodzie parkiem wodnym , jest Adventure, zbudowany na terenie hotelu Atlantis. Jego powierzchnia to 42 akry. Posiada mnóstwo zjeżdżalni, wodospadów, wodnych wirów, rozłożonych na długości 1,7 km. Pokonanie całości zajmuje więc około 45 minut. Zarówno rodzice jak i dzieci znajdą tu coś dla siebie – ci pierwsi relaks i odpoczynek dryfując po spokojnych falach i doznając masaży wodnych, ci drudzy zaś strome zjeżdżalnie i wodospady. Do kompleksu tego parku wodnego należy też Zatoka Delfinów, która jest największym na świecie przybrzeżnym rezerwatem tych ssaków wodnych. Na powierzchni 4,5 hektarów i w 26 mln litrów wody morskiej, żyją przedstawiciele delfinów. Cennik korzystania z atrakcji Adventure przedstawia się następująco: dorośli i dzieci powyżej 1,2 metra wzrostu 250AED, dzieci poniżej 1,2 metra wzrostu 205AED .
>>>ZOBACZ TAKŻE: Planujesz wycieczkę z dziećmi? Oto nasze wskazówki!
Inny park wodny to Wild Wadi, który wchodzi w skład kompleksu Jumeirah Beach Hotel. Jest to również ogromny aquapark, z mnóstwem atrakcji. Między innymi z 30 zjeżdżalniami! Ponadto można skorzystać tu z Fish Spa – akwarium z małymi rybkami, do którego wkłada się stopy, a rybki robią wam peeling i pedicure. Bardzo interesującą i jednocześnie ekstremalną rozrywką, jest tu spływ pontonowy: duże pontony i wielkie rury, z których się wypada do jeszcze większych rur tuż nad ulicą – wrażenia nieziemskie! Koszt pobytu tutaj, to 275AED dla dorosłych i dzieci powyżej 1,1 metra wzrostu oraz 215AED dla dzieci poniżej 1,1 metra wzrostu .
Nurkowanie w Dubaju nie jest najlepszą opcją, ponieważ wody Zatoki Perskiej są nieciekawe, a widoczność dochodzi do 10 cm. Jednak nie należy się tym zniechęcać, bowiem możecie zanurkować w wielkim akwarium w Dubai Mall. Za cenę od 350AED można nurkować wśród rekinów, płaszczek i innych rybek, których jest tu aż 33 tysiące! Nie trzeba być mistrzem nurkowania czy posiadać certyfikat – każdy może spróbować swoich sił za odpowiednią sumkę oczywiście.
Dla fanów motoryzacji w Dubaju również coś się znajdzie. W każdą środę na torze Autodrome w dubajskim Motor City organizowane są noce sportowe. Można wtedy przyjechać i pobiegać czy pojeździć na rowerze. Na miejscu jest możliwość wynajęcia roweru.
Dubajskie plaże są doskonałym miejscem do uprawiania jogi. Najlepsze miejsce, gdzie odbywają się tego typu zajęcia, to Talise Spa przy Medinat Jumeirah. Rozciąga się stąd piękny widok na Burdż Al Arab. Joga o zachodzie słońca, to jest to.
Jeśli komuś odechce się słońca, leżenie na plaży i zapragnie mieć zimę w środku upalnego lata – nic prostszego, w Dubaju mają i takie cuda, jak stok narciarski w środku centrum handlowego. Ski Dubai znajduje się Mall of Emirates. Posiada 5 torów o różnym stopniu trudności, wśród których najdłuższy ma 400 metrów. Wyciąg mierzy sobie 85 metrów wysokości i 80 metrów szerokości. W środku na raz może przebywać 1500 osób. Ponadto jest tam także park śnieżny wielkości 3,000 mkw., który szczyci się byciem podobno największym zamkniętym parkiem śnieżnym na świecie. Ile kosztują te śnieżne przyjemności? 200AED to cena za 2 godziny na stoku dla dorosłego, a dla dziecka 170AED lub 300AED za cały dzień dla osoby dorosłej i dla dziecka 275AED. Z kolei wejście do parku śnieżnego kosztuje 150AED (dorosły) i 140AED (dziecko). Nie musicie wcześniej rezerwować wejścia.
>>>ZOBACZ TAKŻE: Czy podróże mogą pomóc Waszemu zdrowiu?
Świetnym pomysłem na spędzenie czasu z odrobiną adrenaliny, jest Pustynne Safari: jazda terenowym samochodem po wysokich wydmach z prędkością zawrotną, przyprawi o szybsze bicie serca nawet twardego faceta. Ale na koniec będzie czekała was tradycyjna arabska uczta na pustyni, a oprócz pysznych potraw organizator zapewnia pokaz tańca brzucha, jazdę na wielbłądzie czy występ połykacza ognia. Bilet na taką wyprawę zdobędziecie właściwie na każdym kroku – w każdym hotelu i w Dubai Mall.
Innym nigdzie indziej nie spotykanym zjawiskiem, są zapasy pakistańskich robotników w dzielnicy Deira. Odbywają się w każdy piątek tuż przed zachodem słońca nieopodal Rybnego Rynku.
Jeśli nie boicie się wysokości, wsiądźcie do balonu i podziwiajcie z góry pustynię.
>>>ZOBACZ TAKŻE: Transport w Dubaju.