Rzeszów

RzeszówCo warto / nie warto?

Miejsca i atrakcje

PIS TREŚCI:

Pomnik Czynu Rewolucyjnego | Rynek | Rzeszowskie Piwnice | Ratusz | Muzeum Dobranocek | Teatr Maska | Letni Pałac Lubomirskich | Muzeum Okręgowe | Fontanna Multimedialna | Zamek | Bazylika Wniebowzięcia Najświętszej Maryi PannyKościół św. Wojciecha i św. Stanisława | Synagogi | Galerie handlowe

 

Pomnik Czynu Rewolucyjnego

 

Przejeżdżając przez główne ulice Rzeszowa, z pewnością zwrócicie uwagę na charakterystyczny pomnik Czynu Rewolucyjnego, który jest najbardziej rozpoznawalnym zabytkiem Rzeszowa. Jego budowa rozpoczęła się w 1971 r., a oficjalne odsłonięcie odbyło się w maju 1974 r. Naprawdę, nie znajdziecie osoby, która tam była i nie ma pojęcia, co to jest. Pewnie od tego miejsca rozpocznie się Wasza wycieczka po stolicy Podkarpacia. W zasadzie to pomnik jak pomnik. Nie ma tam za wiele do „zrobienia”, można jedynie podziwiać i zastanawiać się... jaki był zamiar, co tak naprawdę chciał stworzyć pomysłodawca. Rzeźba od samego początku budzi wiele kontrowersji, a dla większości osób jest po prostu obiektem żartów. W zasadzie żaden z mieszkańców miasta nie używa nazwy „Pomnik Czynu Rewolucyjnego”, jak zobaczycie, to przekonacie się dlaczego J. Jako ciekawostkę można wspomnieć, że kilka lat temu studenci Wyższej Szkoły Informatyki i Zarządzania w Rzeszowie nakręcili film przedstawiający ten właśnie ożywiony pomnik, siejący zniszczenie w mieście.

 

 

 

Rynek

 

Miejscem, które zdecydowanie musi znaleźć się na liście zwiedzania Rzeszowa, jest rynek. Znajduje się on w centralnej części miasta, w dzielnicy Śródmieście. To niesamowicie urokliwe miejsce, prawdopodobnie najładniejsze w całym Rzeszowie. Rynek otoczony jest kamienicami (odnowionymi, jednak nadal mają w sobie coś, co pozwala poczuć historyczny klimat), znajduje się tam też ratusz miejski oraz charakterystyczna studnia na samym środku. To miejsce najlepiej odwiedzić w wiosennym lub letnim okresie, można wtedy zatrzymać się w ogródku jednej z kawiarni czy restauracji. Mają one bardzo szerokie oferty zarówno w kwestii jedzenia, jak i napojów. Co warto zaznaczyć – ceny nie są odstraszające, jak to bywa w innych większych miastach w kraju. Warto zatrzymać się na chwilę i rozkoszować wizytą.

 

Trasa podziemna „Rzeszowskie Piwnice”

 

Gdy już będziecie na rynku, nie można ominąć jednej z większych atrakcji miasta – trasy podziemnej „Rzeszowskie Piwnice”. Wejście znajduje się przy ratuszu, a wyjście przy Rynku 12. Zespół piwnic, który dzisiaj można zwiedzać, powstał w okresie od XIV do XVIII wieku. Dopiero pod koniec XX wieku zapadła decyzja o udostępnieniu ich turystom. Pierwsze otwarcie nastąpiło w 2001 roku, a trasa liczyła wtedy trochę ponad 200 metrów. Kilka lat później zdecydowano się na jej przebudowę (wtedy trwała też modernizacja rynku) i dzisiaj zwiedzający mogą przejść 396 metrów trasy. Ciekawą kwestią jest jej głębokość, najniższe miejsce znajduje się aż 10 metrów pod powierzchnią płyty rynku. Turyści mogą obejrzeć 25 piwnic, na 3 kondygnacjach. Są to między innymi piwnice Rzeszowskich, Bławatników, Lochy Tatarskie, Trakt Lubomirskich. Najwęższe miejsce na trasie ma jedynie 70 cm. Znajduje się tam też wiele notek historycznych, replik zbroi czy broni. Można powiedzieć, że to dość nietypowe, podziemne muzeum. Ceny biletów są niewysokie, a miejsce zdecydowanie warte zobaczenia. Bilet normalny kosztuje 6,50 zł, a ulgowy 4,50 zł. Więcej informacji na temat podziemnej trasy znajdziecie tutaj: http://www.trasa-podziemna.erzeszow.pl

 

Ratusz

 

Będąc na rynku, z pewnością nie pominiecie wspomnianego już wcześniej ratusza. Dzisiaj to budynek po wielu odnowieniach, jednak początkowo został wybudowany przez Mikołaja Spytka Ligęzę. Można obejrzeć go jedynie z zewnątrz, nie pełni żadnych funkcji turystycznych. A to tylko dlatego, że nadal jest tam urząd miasta i siedziba prezydenta Rzeszowa. Jeśli będziecie pod ratuszem, jest szansa na usłyszenie hejnału miasta. Odtwarzany jest z nagrania 7 razy w ciągu dnia, co 3 godziny. Pierwszy raz o 6 rano, a ostatni o północy.

 

Muzeum Dobranocek

 

Kolejnym ważnym punktem na mapie Rzeszowa jest Muzeum Dobranocek. Znajduje się ono niedaleko rynku i można zobaczyć tam największą kolekcję maskotek i lalek w Polsce. Wszystkie eksponaty pochodzą ze zbiorów Wojciecha Jamy. Na wystawie znajduje się m.in. oryginalny Miś Uszatek, Miś Colargol i postacie z Plastusiowego Pamiętnika. Nie brakuje też plakatów, książek czy różnych przedmiotów użytych w produkcjach kultowych bajek.

Oprócz tego w muzeum jest osobna sala, w której odtwarzane są kreskówki sprzed kilkunastu/kilkudziesięciu lat. To miejsce, w którym dorośli mogą wrócić do przeszłości, a dzieci dowiedzą się, że bajki to nie tylko Disney. Muzeum jest czynne od wtorku do niedzieli. W dni powszednie od 9:00 do 17:00, w weekendy od 10:00 do 18:00 (w ferie i wakacje otwarte także w poniedziałki). Ceny biletów: normalne 7 zł, ulgowe 4 zł, można wykupić też przewodnika dla grupy. Więcej informacji: http://www.muzeumdobranocek.com.pl.

 

Teatr Maska

 

W tym samym budynku co Muzeum Dobranocek znajduje się Teatr Maska. Jest to dość wyjątkowe miejsce, bo głównymi bohaterami spektakli nie są aktorzy, a lalki. To atrakcja zarówno dla dzieci, jak i dla dorosłych, ponieważ grane są sztuki dla osób z każdego przedziału wiekowego. Ceny biletów są dość przystępne: 15-17 zł scena dla dzieci, 20 zł scena dla dorosłych. Aktualny repertuar oraz godziny spektakli można sprawdzić tutaj: http://www.teatrmaska.pl.

 

Letni Pałac Lubomirskich

 

Podczas zwiedzania miasta, chociaż na chwilę powinniście zatrzymać się w Letnim Pałacu Lubomirskich (na to nazwisko – podczas wizyty w Rzeszowie – traficie kilka, jeśli nie kilkanaście razy). Znajduje się on przy alei Lubomirskich, niedaleko zamku. To zabytkowa budowla, powstała w XVII na terenie winnicy Mikołaja Spytka Ligęzy. Nie należy do największych, ale ma trzy kondygnacje. Niestety, dzisiejsze wnętrze pałacu nie bardzo przypomina oryginał. Po pożarze na początku XX wieku nikt nie zdecydował się na odnowienie tej części, pomimo tego, że renowacje odbywały się kilkukrotnie. Co ciekawe, jeśli zdecydujecie się na zwiedzanie w środku, przygotujcie się na zakaz robienia zdjęć i filcowe kapcie J. Z zewnątrz pałac otoczony jest pięknym ogrodem z oranżerią (najlepiej – jak łatwo się domyślić – prezentuje się latem).

 

Muzeum Okręgowe

 

Jeśli jesteście fanami muzeów lub po prostu chcecie łyknąć trochę historii, warto odwiedzić Muzeum Okręgowe. Tworzy go kilka placówek: główny oddział, Muzeum Etnograficzne, Muzeum Biograficzne Juliana Przybosia i Muzeum Historii Miasta (z Podziemną Trasą Turystyczną). Zgromadzono tam ponad 240 000 eksponatów dotyczących tego regionu. Znajdziecie między innymi przedmioty związane z osadnictwem, bronie, naczynia oraz ozdoby z epoki brązu i żelaza. Nie brakuje też eksponatów o dużej wartości historycznej np. order Virtuti Militari lub Złoty Krzyż.

Istotnym działem jest także ten związany ze sztuką. Znajdują się tam imponujące dzieła malarskie czy rzeźby. Oprócz tego, na wystawie można zobaczyć zbiory biżuterii oraz damskiej garderoby. Przy muzeum działa także biblioteka, która w swoim księgozbiorze posiada wiele zabytkowych druków. Duże znaczenie mają teksty dotyczące samego miasta oraz regionu jak np. prasa rzeszowska. Nie ma możliwości wypożyczenia dzieł ani książek, jednak od wtorku do środy można skorzystać z czytelni. Muzeum jest czynne od wtorku do piątku oraz w niedzielę. Cena biletu normalnego to 9 zł, ulgowego 7 zł. Godziny otwarcia i aktualne wystawy można sprawdzić na stronie: http://www.muzeum.rzeszow.pl.

 

Fontanna Multimedialna

 

Podczas wieczornego spaceru warto przejść się aleją Lubomirskich. Właśnie tam odbywają się pokazy fontanny multimedialnej. Pierwszy z nich odbył się w sierpniu 2013 roku i przyciągnął ponad 10 000 widzów. Trwał około 45 minut. Każdy pokaz to atrakcja zarówno dla oczu, jak i uszu. Fontanna okrągła-lustro oraz pięć fontann-kwiatów w połączeniu ze światłami, laserami i muzyką, tworzą niesamowity spektakl i każdego dnia przyciągają tłumy widzów. Obok fontann przygotowane są miejsca siedzące, więc każdy może zatrzymać się na kilka minut i podziwiać. Najwięcej widzów przyciągają specjalne pokazy w soboty. Godziny wieczornych spektakli zmieniając się w zależności od pory roku (w lecie zazwyczaj jest to godzina 21, a na wiosnę i jesienią – 20).

 

Zamek 

 

Po alei Lubomirskich i Letnim Pałacu, nie sposób ominąć Zamku. Pierwsza „wersja” powstała z inicjatywy Mikołaja Spytka Ligęzy, chociaż niektórzy twierdzą, że gdy przejął on ziemię, na tym miejscu stał już jakiś budynek. Ligęza miał jednak swój pomysł i przede wszystkim pieniądze. Wizja Ligęzy została zrealizowana na przełomie XVI i XVII wieku. Nie chodziło mu nawet o kwestie obronne, a o to by wyglądał okazale i budził podziw. Chciał, żeby o nim mówiono i żeby go zapamiętano. W testamencie zapisał nawet prośbę do żony: aby zamku domurowała i po wieczne czasy Ligęzowem nazwała i obwałować kazała.

Po jego śmierci zamek przeszedł w ręce Jerzego Sebastiana Lubomirskiego (męża Konstancji, córki Ligęzy). Jednak zarówno on, jak i jego syn Hieronim bardziej skupiali się na sprawach wojskowych, niż na posiadłościach. Budowla znacznie ucierpiała podczas walki m.in. z Tatarami, kozakami, Turkami czy podczas Potopu Szwedzkiego. Do początku XIX wieku zamek przechodził z rąk do rąk (chociaż teoretycznie pozostał w rodzinie). Wielokrotnie podejmowano się prób odbudowywania, dobudowywania, jednak niekończące się najazdy i walki sprawiały, że nie bardzo miało to sens. 

W 1820 r. zamek został sprzedany władzom austriackim i wtedy też stał się siedzibą sądu i więzienia. Podczas wojny był miejscem tortur i śmierci wielu znanych w regionie dowódców i żołnierzy. Do 1981 r. pełnił funkcję więzienia, a do dzisiaj znajdują się w nim gmachy sądu. Dlatego też zwiedzanie kończy się na obejrzeniu z zewnątrz, no chyba, że ktoś ma jakąś sprawę. Żadna z sal czy piwnic zamku nie jest udostępniona dla turystów. Podobnie jak z ratuszem, znajdą się osoby, które popierają decyzję o pozostawieniu sądu właśnie w tym budynku, ale są też przeciwnicy, którzy woleliby stworzyć z niego obiekt turystyczny. Z pewnością nie zabrakłoby ani turystów, ani sal do zwiedzania. Z drugiej strony taki jest urok Rzeszowa - tam, gdzie się da, wszystko zostaje po staremu.

 

Nie myślcie jednak, że całe miasto zatrzymało się na etapie średniowiecza. Co to, to nie. Wręcz przeciwnie, jest to jeden z szybciej rozwijających się regionów. Natkniecie się tam na szklane wieżowce nad brzegiem rzeki, tęczowy i zamkowy most oraz kładkę dla pieszych, która bardziej przypomina nadziemne rondo. Znajdziecie ją na skrzyżowaniu ul. Grunwaldzkiej i al. Piłsudskiego. Od samego początku była efektem sporego zainteresowania, zdziwienia, jak również krytyki. To chyba pierwszy i jedyny obiekt tego typu w kraju. I to właśnie w Rzeszowie. Oczywiście nie powstała tak z niczego. Chodziło o poprawę ruchu pieszych na skrzyżowaniu, uniknięcie długiego wyczekiwania na zielone światło. Ma ona kształt pierścienia o średnicy 39 metrów i znajduje się 5,5 metra nad ziemią. Żeby na nią wejść, można skorzystać ze schodów lub jednej z wind. Nawierzchnia wykonana jest z drewna azobe bongossi, które ma dobrze sprawdzać się w trakcie deszczu czy opadów śniegu. Cała konstrukcja najlepsze wrażenie robi wieczorem, gdy jest podświetlona. Wtedy można zastanowić się, czy to już Szanghaj, czy jeszcze Polska.

 

Bazylika Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny

Rzeszów to także miejsce, gdzie religia miała i nadal ma duże znaczenie. Nie trzeba daleko szukać, żeby trafić do jednego z kilkunastu kościołów. Jednak w tym przewodniku dowiecie się trochę więcej na temat tych „ważniejszych” miejsc kultu religijnego. Na szczególną uwagę zasługuje Bazylika Wniebowzięcia Najświętszej Marii Panny, połączona z domem zakonnym oo. bernardynów. Została zbudowana na granicy dzisiejszego Śródmieścia i Starego Miasta, jest więc w samym centrum Rzeszowa. Bazylika była początkowo zwykłym kościołem i powstała z inicjatywy (po przeczytaniu tego tekstu będzie Wam już dobrze znany J) Mikołaja Spytka Ligęzy.

Prace rozpoczęły się na początku XVII wieku, oprócz kościoła miało znajdować się tam mauzoleum rodu kasztelana Ligęzy. Kilka lat później klasztor został przekazany zakonowi bernardynów, którzy już w tamtym czasie bardzo przysłużyli się miastu, prowadzili m.in. jadłodajnię dla ubogich oraz zajmowali się pielgrzymami. Z miejscem tym wiąże się pewna legenda. Mieszkańcy twierdzili, że na prawie 100 lat przed wybudowaniem kościoła, na wzgórzu mieszkał mieszczanin Jakub Ado i podczas jednego z wieczornych spacerów objawiła mu się Matka Boska z Dzieciątkiem. Potwierdzeniem tych pogłosek było pojawienie się takiej właśnie figury, dla której później zbudowano kapliczkę i mały kościół. To właśnie w tym miejscu stoi dzisiejsza Bazylika Wniebowzięcia Najświętszej Marii Panny, posiadająca status zabytku.

Największe wrażenie robi jednak wewnątrz, charakterystyczna architektura i wspaniałe malowidła oraz płaskorzeźby są jedyne w swoim rodzaju. Codziennie odbywa się tam 5 mszy, w niedziele 8. Do tego wierni mogą podziwiać zabytkowy ołtarz do ok. 20:00/21:00. To miejsce pełne spokoju i ciszy, warto poświęcić chociaż chwilę i wejść do środka, żeby się pomodlić lub po prostu pooglądać.

Bazylika nie jest jedynym miejscem w Rzeszowie, z którym związana jest legenda. Od wieków, z pokolenia na pokolenie przekazywana jest historia o św. Wojciechu. Zatrzymał się w mieście podczas wyprawy z Pragi do Gniezna. Był wyczerpany długą wędrówką i właśnie tam postanowił chwilę odpocząć. Mieszkańcy od razu zaprosili go do swoich domów i ugościli. Jedynym, czego chcieli „w zamian”, było opowiedzenie różnych historii z wielkiego świata, czyli po prostu z zagranicy. Św. Wojciech wygłosił też kazanie i na pamiątkę tych wydarzeń został patronem parafii i kościoła – dzisiaj to kościół św. Wojciecha i św. Stanisława.

 

Kościół św. Wojciecha i św. Stanisława

 

Znajduje się on w centrum miasta, na starówce. Początkowo była to budowla drewniana, jednak po wielu pożarach i wojnach został odbudowany z trwalszych materiałów. Jego wnętrze jest dość bogate, a największe wrażenie robi sam ołtarz. Można powiedzieć, że reprezentuje styl barokowy, ale ta informacja zapewne nie bardzo się przyda J. Jednak to miejsce, do którego warto zajrzeć chociaż na moment.

 

Synagogi

 

Warto pamiętać, że Rzeszów to nie tylko miejsce chrześcijan. W XX wieku, zwłaszcza przed wojną, mieszkało tam wielu Żydów. I chociaż wiele budynków, które mogły po nich pozostać, zostało zburzonych, udało się zachować synagogi. Są one jednymi z najstarszych w województwie podkarpackim. Synagoga Staromiejska powstała w 1610 r., dzisiaj nazywana jest też „małą”. Od samego początku była obiektem wielu napadów, włamań lub po prostu pożarów. Największe szkody zostały wyrządzone podczas II wojny światowej. Była jednak konsekwentnie odnawiania i restaurowana. Mimo wszystko nie udało się zachować niczego z oryginalnego wyposażenia. Po II wojnie światowej na jednej ze ścian zawieszono tablicę z napisem „Bym mógł dniem i nocą opłakiwać zabitych, córy mojego ludu” jako hołd dla Żydów poległych w czasie walki.

 

Drugą zachowaną synagogą jest Nowomiejska. Znajduje się niedaleko rynku, przy Małej. Powstała trochę później, bo w XVII/XVIII wieku i początkowo miała pełnić funkcje obronne. Tak jak w przypadku synagogi Staromiejskiej, największych zniszczeń dokonano podczas II wojny światowej. Przez moment pełniła nawet funkcję stajni dla koni. Później jednak została odbudowana, ale nie udało się zachować oryginalnego kształtu czy wyposażenia. Dzisiaj znajduje się tam Biuro Wystaw Artystycznych, siedziba Związku Polskich Plastyków, pracownie plastyczne oraz kawiarnia dla gości.

 

Galerie handlowe

 

Jeśli zwiedzanie już Was zmęczy albo po prostu chcecie się trochę rozerwać, na pierwszy rzut pójdą centra handlowe. Jak w każdym dużym mieście jest ich tam sporo. Największym jest Galeria Rzeszów (tuż przy niej jest **** Hotel Rzeszów). Znajduje się w centrum miasta, przy Pomniku Czynu Rewolucyjnego. Oprócz szerokiej listy sklepów z odzieżą, obuwiem, wyposażeniem do domu czy sprzętem sportowym, jest tam też siłownia oraz kino Helios. Fanów siatkówki pewnie ucieszy informacja, że znajduje się tam również sklep klubu Asseco Resovia z koszulkami i innymi gadżetami związanymi z drużyną. Możecie zajrzeć tam codziennie od 9:00 do 21:00, w weekendy nieco krócej: 10:00-21:00 w soboty i do 20:00 w niedziele.

Millenium Hall jest kolejną, wartą uwagi galerią handlową. Jednocześnie to największe Centrum Kulturalno – Handlowe na Podkarpaciu, połączone z Hotelem Hilton Garden Inn. To miejsce warto odwiedzić latem, ponieważ na samym środku wydzielono teren otoczony sklepami, gdzie ustawiane są leżaki i parasolki. Działa też kilka fontann, w których mogą bawić się dzieci. Millenium Hall czynne jest codziennie od 10:00 do 21:00 (do 20:00 w niedziele).

Wszystko brzmi bardzo zachęcająco! Zdecydowaliście już, że chcecie zobaczyć te piękne miejsca? Nic prostszego. Zorganizujemy za Was wycieczkę "na własną rękę". Wystarczy skontaktować się z nami poprzez fanpage na Facebooku lub wypełnić formularz kontaktowy

Wypoczynek

Rolki

W Rzeszowie znajdzie się też sporo atrakcji dla fanów sportu czy po prostu wypoczynku na świeżym powietrzu. Wystarczy, że pojedziecie tam raz, a zobaczycie zaskakująco dużą liczbę rolkarzy. To bardzo popularna forma spędzania wolnego czasu, a Rzeszów skupia największą liczbę rolkarzy w województwie. Może to dobrze przystosowane tereny, może dużo ścieżek albo po prostu taka mentalność. Cokolwiek by nie wpływało na dużą popularność rolek – to bardzo fajne i każdy może spróbować. Oprócz jazdy rekreacyjnej można wybrać się na jeden z przejazdów podczas Night Skating – to cykl nocnych „wycieczek” rolkarzy po ulicach miasta. Coś podobnego znajdzie się chyba tylko w Warszawie. Nie trzeba być bardzo doświadczonym, żeby wziąć udział, a z pewnością da Wam to dużo frajdy. W dodatku zobaczycie miasto z nieco innej perspektywy niż za dnia.

 

 

Bulwary

Najpopularniejszym miejscem wśród mieszkańców Rzeszowa są bulwary. To tereny rozciągające się nad rzeką Wisłok (Park Kultury i Wypoczynku). Można wybrać się na długi spacer lub przejażdżkę rowerową, powstały tam asfaltowe ścieżki przystosowane m.in. do biegania lub jeżdżenia i to nad samą wodą. Oprócz tego można po prostu poleżeć na kocu i poczytać książkę. W 2013 powstała tam „Letnia Czytelnia”. Przypomina plenerową bibliotekę, jednak może skorzystać z niej każdy, bez rejestracji czy specjalnej karty. To świetna inicjatywa związana z popularyzacją czytania, znajdziecie tam książki zarówno dla dzieci, młodzieży, jak i dorosłych. Można zabrać je do domu lub przynieść coś swojego, czym chcemy podzielić się z innymi.

Bulwary to idealne miejsce na spędzenie dnia z rodziną lub przyjaciółmi. Jednak, żeby wszystko odbywało się bezpiecznie, wyznaczone są specjalne miejsce, w których można np. rozpalić grilla.

 

Odbywają się tam też treningi Slackline, czyli chodzenia po linie i grupy Street Workout’u. Powstał nawet specjalny, profesjonalny park do SW. Na pierwszy rzut oka przypomina siłownię na świeżym powietrzu, każdy może przyjść i poćwiczyć na własną rękę, jednak organizowane są też otwarte treningi.

Na terenie Parku Kultury i Wypoczynku znajduje się też park linowy Expedycja. Powstały tam trzy trasy dla młodzieży i dorosłych (Viking, Komandos, Extreme) oraz jedna dla dzieci, „Puchatek”. Cena zależy od trasy, długości pobytu i wynajmu instruktora. Dodatkowo przy parku jest mały punkt gastronomiczny, gdzie rodzice mogą poczekać na dzieci.

Dość „świeżą” propozycją rozrywki w Rzeszowie jest Plaża na dachu. Konkretniej na dachu centrum handlowego Plaza. Latem przez to miejsce przewijają się tłumy młodzieży. Niektórzy rzeczywiście przychodzą zagrać w siatkówkę (można zarezerwować boisko). Jednak większość chce się po prostu dobrze bawić; na dachu jest też bar, leżaki, odbywają się imprezy. W 2016 roku wydzielono tam strefę kibica na mecze podczas Euro. Warto odwiedzić to miejsce, nie na co dzień przecież mamy okazję poimprezować na dachu centrum handlowego.

Pozostałe

Warto:

  • Jeśli wybieracie się do Rzeszowa w celach typowo turystycznych, najlepszym okresem będzie późna wiosna lub lato. Miasto ma do zaoferowania najwięcej właśnie na świeżym powietrzu.
  • W maju każdego roku odbywa się Carpathia Festival. To międzynarodowy festiwal piosenki, podczas którego uczestnicy prezentują różnorodną kulturę muzyczną. Z roku na rok bierze w nim udział coraz więcej krajów. Oprócz tego zapraszane są gwiazdy polskiej sceny muzycznej.
  • Jeśli jesteście fanami sportu albo jakiejkolwiek aktywności, warto wypożyczyć rowery na czas zwiedzania miasta. Dojedziecie nimi wszędzie i zobaczycie o wiele lepsze widoki niż przez okno autobusu. System rowerów miejskich w Rzeszowie jest naprawdę dobrze rozwinięty, więc nie powinno być problemów z wypożyczeniem.

 

Nie warto:

  • Ograniczać zwiedzania do samego miasta. Cały region ma wiele do zaoferowania, więc dlaczego z tego nie skorzystać i nie zobaczyć czegoś więcej?
  • Wybierać się do Rzeszowa samolotem – oczywiście co kto woli. Jednak to zdecydowanie najdroższa i najmniej opłacalna opcja. Najtaniej wyjdzie podróż autobusem lub pociągiem (warto zerknąć na strony internetowe przewoźników i zarezerwować bilet z wyprzedzeniem).

 


Jeśli już wiecie, co warto i nie warto robić na miejscu, a chcecie wiedzieć, jak najlepiej przemieszczać się pomiędzy różnymi miejscami, wykorzystajcie parę minut na przeczytanie rozdziału „Transport”.

Staramy się, aby ten rozdział przewodnika był dla Was wartościowy i NIESAMOWICIE MOCNO zależy nam na Waszej opinii. Prosimy Was – wyraźcie ją korzystając z przycisku „Szepnij nam do ucha”. Nawet najkrótsza i najprostsza informacja się liczy: „Podoba mi się” lub „Co Wy w ogóle robicie, zmieńcie branżę”. W ten sposób pomożecie nam rozwijać się dla Was – kontynuować to, co jest dobre i poprawiać to, co Wam się nie spodoba.

Jeśli widzicie potencjał w tym, co robimy, to nie trzymajcie tego dla siebie. Pomóżcie nam dalej budować ten portal, zwiększając dotarcie do innych osób, którym publikowane przez nas artykuły mogą pomóc w planowaniu podróży. Może jest wśród Waszych znajomych ktoś, komu warto podać adres www.breakplan.plProsimy Was, jeśli ten darmowy przewodnik, który przeczytaliście ma dla Was wartość, udostępnijcie go na fejsie i polubcie nasz profil – nic nie tracicie, a nam da to dowód, że wiele godzin pracy nad przewodnikiem ma sens i że warto dalej się rozwijać.

Z góry Wam dziękujemy za każdy rodzaj wsparcia i życzymy wymarzonej podróży.

AUTOR ARTYKUŁU Ostatnia aktualizacja tekstu: 2018-05-01 13:18:29
Redakcja
Redaktor

Autorem tego przewodnika jest osoba, która była, kocha lub zna miejsce, o którym właśnie czytasz. Jeżeli chcesz, żeby Twoja podróż po opisywanym miejscu została zaprojektowana z ogromną pasją i pieczołowitością, to zapraszamy do kontaktu z naszym ekspertem poprzez ten formularz kontaktowy