WilnoCo warto / nie warto?
SPIS TREŚCI
Ostra Brama | Baszta Giedymina | Ratusz | Uniwersytet Wileński | Kościół św. Jana Chrzciciela i św. Jana Apostoła i Ewangelisty | Dzwonnica Uniwersytecka | Pałac Prezydencki | Prospekt Giedymina | Ulica Zamkowa (Pilies Gatve) | Užupis | Ulica Literatów | Muzeum Adama Mickiewicza | Klasztor Bazylianów | Muzeum Ofiar Ludobójstwa | Cmentarz na Rossie | Wieża telewizyjna | Plac Katedralny | Katedra Wileńska | Pałac Wielkich Książąt Litewskich | Kościół św. Ducha i klasztor dominikanów | Kościół św. Katarzyny | Kościół św. Kazimierza | Kościół św. Piotra i Pawła na Antokolu | Monaster św. Ducha | Sobór Przeczystej Bogurodzicy | Synagoga | Pałac w Werkach | Muzeum Narodowe
Pierwszym miejscem, które nasuwa się na myśl gdy próbujemy sobie wyobrazić Wilno jest Ostra Brama - to właśnie tu śpieszą pielgrzymki z różnych zakątków Europy. O cudownej mocy wizerunku Najświętszej Marii Panny pisał już Adam Mickiewicz w recytowanej w każdej polskiej szkole Inwokacji „Pana Tadeusza”. Tak wyjątkowe dzieło zasługuje na właściwe uhonorowanie – poza srebrną, pozłacaną szatą zostało dwukrotnie ukoronowane przez papieży. Sam Józef Piłsudski zostawił w kaplicy osobiste wotum – tabliczkę z napisem „Dzięki Ci Matko za Wilno”. Nie wiadomo kiedy dokładnie Matka Boska stanęła na straży Ostrej Bramy, fakt jednak jest bezsprzeczny: to jedyna z kilku bram wileńskich, która przetrwała do dziś.
Odwiedzając Wilno możecie nawet uczestniczyć w Mszy Świętej odprawianej po polsku w kaplicy ostrobramskiej. Aktualne informacje na ten temat znajdziecie na stronie: http://bit.do/kaplica-ostrobramska. Wstęp – bezpłatny; od maja do października 6:00-19:00, listopad-kwiecień 7:00-19:00.
Góra otoczona rzeką była w średniowieczu wręcz idealną lokalizacją na budowę zamku! Dziś jednak poza fragmentami baszty południowej, pozostała tylko baszta zachodnia, zwana Basztą Giedymina. Czeka Was mały spacer pod górę by do niej dotrzeć, ale zdecydowanie warto! Oglądając z tej wysokości Wilno, ciekawe miejsca do dalszego zwiedzania same Wam się nasuną!
Wewnątrz baszty znajduje się wystawa, ale jeśli ktoś nie interesuje się szczególnie zdobyczami archeologicznymi i makietami, może bez żalu ograniczyć zwiedzanie do zewnętrznej części i podziwiania panoramy miasta.
Wstęp na samą Górę Zamkową jest bezpłatny, jeśli jednak chcecie zobaczyć wystawę, musicie liczyć się z kosztem 5 euro dla osoby dorosłej. Od kwietnia do września baszta jest otwarta dla zwiedzających od 10:00 do 21:00, po tym sezonie do 18:00.
Więcej informacji znajdziecie na stronie Muzeum Narodowego: http://www.lnm.lt/en/.
Budynek oprócz reprezentacyjnego wyglądu ma też bogatą historię – to tu obradowały władze, trzymano skarb miasta, a nawet broń! Ma jednak ciemną kartę w swojej historii, kiedy to był nie tylko więzieniem, ale też miejscem wymierzania sprawiedliwości – jak to w poprzednich wiekach, dość okrutnej. Oprócz sali sądowej, mieścił wówczas salę tortur wyposażoną między innymi w słup zwany „babą”, służący smaganiu rzezimieszków. Dodatkowo wejścia do budynku strzegł z jednej strony pręgierz imieniem Piłat, a z drugiej szubienica...
Teraz na szczęście ratusz pełni głównie funkcje reprezentacyjne, spod niego przemawiali do zgromadzeń prezydent USA George Bush i królowa Elżbieta II. Odbywają się tu różne wydarzenia kulturalne, koncerty i warsztaty. Wystarczy zobaczyć ten budynek z zewnątrz, chyba, że zachęciło Was wspomnienie organizowanych tu wydarzeń, które możecie znaleźć na stronie: http://www.vilniausrotuse.lt/.
Mimo że znajduje się w ścisłym centrum Starego Miasta (w końcu zaczęto go budować w XVI wieku!), posiada aż 13 dziedzińców, kościół św. Jana i własną dzwonnicę. Początki tej instytucji są ściśle związane z przybyciem zakonu jezuitów do Wilna. Zakonnicy znani byli ze swojej działalności dydaktycznej, w Wilnie nauczali też poprzez muzykę i teatr, na co pozwalało im wyposażenie nadanego na cele uniwersyteckie kościoła św. Jana.
To właśnie tu w XVIII wieku rodził się język litewski i drukowano pierwsze książki nim napisane. Rozkaz cara Mikołaja I zdecydował o zamknięciu uniwersytetu i dopiero zryw niepodległościowy w 1918 roku pozwolił otworzyć na nowo drzwi budynku i nadać mu imię Uniwersytetu Stefana Batorego. Wykładano po polsku, a studenci rozwijali ponownie działalność stowarzyszeń takich jak poetycka grupa Żagary, której znanym przedstawicielem był Czesław Miłosz. Niestety nawet zejście do podziemia w czasie II wojny światowej nie uchroniło profesorów przed aresztowaniami w 1943 r. i wywózką do obozu Stutthof.
Mury uniwersyteckie rozsławiają dziś swoich najbardziej zasłużonych wykładowców i wychowanków, między innymi pierwszego rektora uczelni – Piotra Skargę. Kto nie chciałby zostać tak doceniony?
Kościół św. Jana Chrzciciela i św. Jana Apostoła i Ewangelisty
Kościół ten po przekazaniu jezuitom - służył nie tylko do nabożeństw, ale też dysputom ludzi uczonych. Niestety, w czasie przebudowy kościoła z XIX wieku, zamalowano cenne freski i doprowadzono do zniszczenia aż 13 ołtarzy zdobiących ten przybytek od ponad wieku. Po zamknięcie uniwersytetu, właśnie ten kościół stał się symbolem polskości, służącym nie tylko pokrzepieniu przez modlitwę, ale też wznoszono tu pomniki patriotów takich jak Adam Mickiewicz czy Tadeusz Kościuszko. Po tych trudnych czasach, kościół wrócił do funkcji przede wszystkim sakralnych, choć kontynuując dobre tradycje, organizuje też wydarzenia muzyczne i kulturalne.
Znajdując się w centrum Starego Miasta, jest zarazem jednym z jego najwyższych budynków – dlatego też turyści często wykorzystują ją jako świetny punkt widokowy. Zainteresowanie budzi też umieszczone tu wahadło Foucault, które za pomocą umieszczonej na nim kuli ma dowodzić ruchu obrotowego ziemi – wraz z upływem czasu zamontowana kula zmienia swoje położenie, wymaga to jednak jej dłuższej obserwacji.
Wstęp na dzwonnicę kosztuje 2,5 euro, jest jednak ograniczony do czasu od maja do końca września między 10:00 a 19:00 (w wakacje 11:00-20:00). Więcej informacji o kompleksie uniwersyteckim znajdziecie na stronie: http://www.muziejus.vu.lt/en/.
Ten piękny budynek jako siedziba możnych, przyjmował wielu znamienitych gości takich jak cesarz Napoleon czy Józef Piłsudski. Dziś jest rezydencją Prezydenta Litwy oraz miejscem wielu wydarzeń kulturalnych, latem na przykład odbywają się przed nim koncerty plenerowe. W każdą niedzielę możecie zobaczyć tu uroczyste wciągnięcie na maszt flagi litewskiej.
Trzeba przyznać, że jest to jeden z najbardziej otwartych dla turystów budynków państwowych. Samodzielnie możecie rozejrzeć się w środku w każdą sobotę i niedzielę między 11:00 a 18:00, jeśli jednak wolicie, by ktoś Was oprowadził po tych pięknych salach, możecie wziąć udział w bezpłatnej wycieczce z przewodnikiem – odbywają się w piątki o 16:15, soboty i niedziele od 9:00 do 14:30 (dodatkowo w piątki i niedziele jest dostępne zwiedzanie w języku angielskim). Jeśli jesteście ciekawi co porabia prezydent Litwy, albo jakie inne wydarzenia się tu odbywają, wejdźcie na stronę: https://www.lrp.lt/en/.
Choć jest to główna ulica handlowo-reprezentacyjna, wiele razy zmieniano jej nazwę: a to nosiła miano ul. Mickiewicza, Stalina, przez jakiś czas Lenina aż w 1989 r. została Aleją Giedymina. To dobre miejsce, by zatrzymać się na większy posiłek – zależnie od Waszych zachcianek i zawartości portfela, znajdziecie tu i wykwintne restauracje, i pizzerię Kankan (o ładnym wnętrzu i smacznej pizzy za 2 euro), a nawet chyba najlepsze kibiny w mieście, serwowane na ciepło w niepozornym lokalu przypominającym małą piekarnię.
To najstarsza i chyba najładniejsza ulica na Starym Mieście, dzięki świetnie wystylizowanym hotelom, kawiarniom i restauracjom. Ze względu na to, że tędy właśnie przejeżdżali przez miasto królowie, ważni posłowie (a teraz podążacie nią i Wy), stojące przy niej domy musiały reprezentować sobą bogactwo miasta. Większość kamienic należała więc do bogatych mieszczan, a jedną z przyległych dzielnic zajmuje uniwersytet. Na głównych ryneczkach przy tej ulicy zawsze odbywały się targi; stąd, gdy odwiedzicie dziś Targ Rybny wciąż zastaniecie tu stoiska, choć już nie z produktami spożywczymi, a z pamiątkami.
Zarzecze, nie bez powodu zwane jest Republiką Artystów. Rzeczywiście tworzy ono swojego rodzaju „państwo w państwie”. Zarzecze ma własne terytorium, które powstało dzięki oddzieleniu tej części Wilna od reszty miasta przez koryto rzeki. Jego wyróżniające się społeczeństwo łączy poczucie przynależności do świata sztuki. A z bardziej formalnych rzeczy? Wybrano prezydenta republiki, stworzono prawo, które trwale wypisano na murze, a nawet uzyskano patrona – Anioła Zarzecza. Ogromna rzeźba go przedstawiająca jest uznawana obecnie za symbol republiki.
Jak tu dotrzeć? Cóż, na szczęście przejście granicy nie wiąże się z obowiązkiem wizowym. Przy moście prowadzącym do republiki musicie jednak uważać – siedząca tu Rusałka wydaje się dość urocza, krążą jednak pogłoski, że sprawia, iż każdy kto zbliży się do tego miejsca, nie będzie chciał odejść z Zarzecza...
Oprócz wiszących obok niej obrazów, charakter republiki artystów nadają temu miejscu interesujące graffiti, a także wszechobecne pracownie artystyczne. Szczególnie latem będziecie mieli okazję natrafić tu na malarzy pogrążonych w twórczym szale, występy uliczne, koncerty, wieczorki literackie i festiwale. Chichot historii sprawił, że odwieczna dzielnica biedoty i marginesu społecznego, dziś jest jedną z najdroższych i najbardziej prestiżowych dzielnic w Wilnie.
Idąc od Ostrej Bramy, zapewne przyciągną Waszą uwagę urocze dzbanuszki jakby wrośnięte w ścianę budynku – tuż obok znajduje się ulica literatów – projekt służący upamiętnieniu twórców ważnych dla literatury litewskiej i światowej. Niektóre z tych tablic pamiątkowych mogą wydawać Wam się dziwne i niezrozumiałe, inne piękne i genialne, za to wszystkie są z pewnością wyjątkowe. Uda Wam się odszyfrować takich twórców jak Adam Mickiewicz, ale jeśli będziecie mieli problem ze zidentyfikowaniem pozostałych, może sprawdzić nazwiska na stronie projektu: http://www.literatugatve.lt/.
Nie trzeba być ekspertem z literatury, ani romantykiem z natury, by kojarzyć postać Adama Mickiewicza. Nie tylko mieszkał tu przez czas swojego studiowania na Uniwersytecie Wileńskim, ale był też więziony w czasie represji popowstaniowych. W muzeum urządzonym w jednym z domów, które zamieszkiwał, oprócz oryginalnych rękopisów niektórych dzieł, pamiątek po pisarzu, zobaczycie też wystawę pokazującą jego powiązania z Litwą, towarzystwem filomatów i kobietami, które zajmowały ważne miejsce w jego życiu. O tym wszystkim opowie Wam przewodnik, który z prawdziwą pasją przedstawia ciekawostki o tych zbiorach i chętnie pogawędzi z przybyszami z Polski. Dla samego towarzystwa warto tu zajrzeć i się przywitać!
Wstęp kosztuje jedynie 1,5 euro, a muzeum jest czynne od wtorku do piątku w godzinach 10:00-17:00, w soboty i niedziele 10:00-14:00. Więcej informacji znajdziecie na stronie: https://biblioteka.vu.lt/en.
W 1823 r. władze carskie zarekwirowały klasztor zmieniając go w więzienie dla specjalnych gości: młodych lecz już niewygodnych dla władzy – głównie członków stowarzyszeń studenckich marzących o niepodległej ojczyźnie. Ich przywódców upamiętnił Adam Mickiewicz w „Dziadach” i nawet on spędził tu sporo czasu – stąd dostępna dziś do zwiedzania ekspozycja Cela Konrada – nawiązująca do bohatera literackiego, którego osadził tu w swoje miejsce pisarz we wspomnianym dziele. Co prawda, nie jest to dokładnie ta sama cela, w której przebywał Mickiewicz, od dziesięcioleci jednak pobudza skutecznie wyobraźnię: już w latach 30. i 40. XX wieku była miejscem klimatycznych wieczorków literackich organizowanych przez Towarzystwo Literatów Polskich.
Wstęp na ekspozycję jest bezpłatny, możecie tu zajrzeć codziennie od 10:00 do 17:00.
Ze względu na swój charakter, można powiedzieć, że zostało otworzone w najbardziej adekwatnym miejscu w Wilnie. Historia tego miejsca została naznaczona obecnością bolszewików, którzy zajęli budynek na potrzeby trybunału rewolucyjnego oraz okresem okupacji niemieckiej, kiedy swoją siedzibę miało tu gestapo, później zastąpione przez KGB. To wyliczenie wystarcza, by wyobrazić sobie okrucieństwo jakiego świadkiem były te mury. Oprócz więzienia, budynek pełnił funkcje miejsca przesłuchań, tortur, a jego piwnice spłynęły krwią ponad 1000 osób. Ostatecznie działające tu muzeum ma na celu oddanie czci wszystkim ofiarom terroru, co pokazują nazwiska wymienione już na fasadzie budynku. Przyjdźcie, by poznać ich historie, a może by i lepiej zrozumieć naszą?
Wstęp do muzeum kosztuje 4 euro, czynne jest od środy do soboty w godzinach 10:00-18:00, w niedziele 10:00-17:00. Więcej informacji znajdziecie tutaj: http://genocid.lt/muziejus/en/.
Wielu osobom odwiedzanie cmentarza wydaje się dziwną „atrakcją turystyczną”, jest to jednak miejsce pamięci ważne dla wielu Polaków. Oprócz wybitnych i znanych postaci jak Joachim Lelewel, w części wojskowej są pochowani żołnierze polscy walczący o Wilno w wojnie lat 1919-1920 i polegli w roku 1944 w czasie operacji Ostra Brama. Wśród ich białych nagrobków wyróżnia się centralnie położona płyta z czarnego granitu, pod którą spoczywa matka Józefa Piłsudskiego i serce marszałka. O każdej porze roku miejsce to zdobią biało-czerwone wstążki i kwiaty.
Stojące tu nagrobki zdobią pięknymi rzeźby i epitafia, choć okres sowiecki spowodował tu ogromne zniszczenia – nieraz celowe. Jeśli nie przeraża Was myśl o zwiedzaniu cmentarza (trzeba przyznać, że ma on nieco upiorny urok, gdy wędruje się między nagrobkami po niesamowicie zielonych wzgórzach), to odwiedzenie tego miejsca będzie dla Was na pewno wartościowe.
By tu dotrzeć, musicie udać się pod adres Rasų gatve 32, lepiej zrobić to za dnia (bliżej zmroku może być tu trochę niebezpiecznie ze względu na niewyraźnie wytyczone ścieżki).
Obracający się dookoła własnej osi taras widokowy z pewnością zapewni Wam frajdę i świetny widok na miasto. Jednak mieszkańcom miasta wieża telewizyjna wciąż przypomina tragiczne wydarzenia 1991 roku, gdy w czasie szturmu wojska radzieckiego zginęli tu litewscy patrioci, którym poświęcona jest wystawa na parterze wieży.
Wstęp na wystawę (Muzeum Walk o Wolność) kosztuje 6 euro, możecie ją zobaczyć codziennie od 11:00 do 21:00; natomiast wstęp jedynie do wieży (wyższych kondygnacji) jest bezpłatny. Więcej informacji znajdziecie na stronie internetowej: http://tvbokstas.lt/pl/.
Plac Katedralny jest dziś miejscem, w którym odbywają się różnorodne festiwale, jarmarki, parady oraz spektakle na świeżym powietrzu. Warto zwrócić uwagę na kilka ciekawych obiektów takich jak: pomnik Giedymina, dzwonnica, bazylika archikatedralna i zamek Wielkich Książąt Litewskich.
W miejscu bramy znajdującego się tu niegdyś zamku, stoi dziś pomnik Giedymina, któremu wedle legendy żelazny wilk nakazał wznieść tu miasto. Dzięki temu sława Wilna miała być tak wielka jak donośne było wycie wilka we śnie Giedymina.
Stojąca dalej dzwonnica jest najstarszym elementem murów obronnych, który tu przetrwał. Warto wejść na górę by zobaczyć miasto ze szczytu wieży.
Bazylikę archikatedralną wzniesiono po chrzcie Litwy i do dziś stanowi jeden z najcenniejszych zabytków Wilna. Wojna z Moskwą pokazała jednak co sądzili o tym przybytku najeźdźcy - spowodowali ogromne zniszczenia urządzając w nim stajnię. Gdy wydawało się, że kolejne nieszczęścia nie dotkną katedry, w XVIII wieku zawaliła się wieża nad jedną z kaplic niszcząc sklepienie i zabijając 6 księży. Projekt odbudowy świątyni zatwierdził król Stanisław August Poniatowski i wkrótce wróciła do świetności wzbogacona nawet o posągi władców polskich oraz litewskich. Obecnie wewnątrz znajduje się aż 11 kaplic, w tym barokowa kaplica Wołłowiczowska zwana też królewską, ze względu na wręcz szekspirowską intrygę jaka miała tu miejsce. Podobno to właśnie w tej kaplicy król Polski Zygmunt August potajemnie pojął za żonę przepiękną Barbarę Radziwiłłównę! Co więcej, przed wybudowaniem kaplicy św. Kazimierza to właśnie tu byli chowani członkowie rodziny królewskiej. Widniejący w niej łaciński napis przestrzega: „Niech będzie nieszczęśliwym ten, kto się to dzieło zrujnować poważy”.
Najważniejszym miejscem katedry jest kaplica św. Kazimierza, której pierwowzorem była podobno kaplica zygmuntowska na krakowskim Wawelu. Zachwycą Was zdobiące kaplicę freski, srebrzone posągi królów Polski między innymi: Władysława Jagiełły, Zygmunta Starego, Zygmunta Augusta i oczywiście św. Kazimierza Jagiellończyka.
W podziemiach zaś znajduje się mauzoleum królewskie, gdzie przeniesiono szczątki ważnych postaci ze wspólnej historii Polski i Litwy – spotkacie tu króla Aleksandra Jagiellończyka, serce króla Władysława IV Wazy, wnuka Giedymina – Witolda, a nawet żony króla Zygmunta Augusta: Elżbietę Habsburżankę i Barbarę Radziwiłłównę.
Wstęp do katedry jest bezpłatny, codziennie (oprócz niedziel) od 10:00 do 16:00. Natomiast by zobaczyć groby wspomnianych władców, należy kupić bilet za 4,5 euro oraz dokonać rezerwacji na zwiedzanie (od poniedziałku do soboty w godzinach 10:00-17:00). Więcej o samej katedrze i wizycie Jana Pawła II w tym miejscu możecie przeczytać tutaj: http://www.piligrimukelias.lt/.
Pałac Wielkich Książąt Litewskich
Rezydencja na Placu Katedralnym stając się siedzibą władców, musiała reprezentować swoim wyglądem status mieszkającego tu księcia. Zadbali o to królowie Zygmunt Stary i Zygmunt August, a później też Zygmunt Waza. Wówczas kwitło tu życie dworskie i kulturalne, zapraszano zagranicznych gości, a także zaprezentowano pierwsze na Litwie przedstawienie teatralne i operę.
Koszt wstępu – 3 euro, w poniedziałki zamknięte, za to czynne w czwartki 10:00-20:00, niedziele 10:00-16:00, pozostałe dni 10:00-18:00. Więcej informacji na stronie: http://www.valdovurumai.lt/pl.
Kościół św. Ducha i klasztor dominikanów
Obecnie jest to jedyny kościół, w którym msze odbywają się tylko i wyłącznie po polsku. Przybył tu nawet papież Jan Paweł II, by spotkać się z mieszkającymi w Wilnie Polakami. Po wielu latach starań został tu umieszczony obraz Jezusa Miłosiernego, namalowany przez Eugeniusza Kazimirowskiego według instrukcji siostry Faustyny Kowalskiej.
Wstęp do kościoła jest bezpłatny, codziennie od 7:00 do 10:00 i 14:00-19:00.
Jest to jeden z najpiękniejszych przybytków w Wilnie, choć został znacznie zniszczony. Po wkroczeniu wojsk hitlerowskich, siostry opiekujące się kościołem dołączyły do działalności konspiracyjnej, nie tylko przygotowując tajne msze, ale też wyszyły sztandar, pod którym służyli polscy piloci w Anglii. Przez to zaangażowanie zostały w 1942 roku osadzone w więzieniu na Łukiszkach. Dziś, kościół powrócił do świetności i zaprasza na odbywające się tu koncerty i wystawy w podziemiach.
Wstęp do kościoła jest bezpłatny, możliwy codziennie. Więcej informacji o aktualnych wydarzeniach znajdziecie tutaj: http://www.kultura.lt.
Historię tego kościoła naznaczyły wielokrotne konfiskaty, ale też przebudowa na cerkiew, magazyn, nawet muzeum ateizmu. Wówczas zniszczono wszystkie inskrypcje na ścianach, a zamiast głównego ołtarza, odwiedzający mogli tu zastać posąg Lenina.
Dziś wrócił na szczęście do prawowitych właścicieli i możecie zajrzeć tu bezpłatnie w dni powszednie między 16:15 a 18:30 oraz niedziele 9:00-13:30, więcej informacji znajdziecie na stronie: http://www.kazimiero.lt/.
Kościół św. Piotra i Pawła na Antokolu
Fundatorem tego kościoła, hetman Michał Pac został tu pochowany nim jeszcze ukończono budowę.
Wedle ostatniej woli, umieszczono jego grób pod progiem świątyni zamieszczając na płycie łacińską inskrypcję „Tu leży grzesznik”.
Poza olśniewającą bielą wnętrza kościoła, zdziwienie budzi umieszczenie w nim ponad 2 tysięcy posągów, kryształowy żyrandol w kształcie łodzi oraz wyróżniające się na tym tle wotum fundatora – wielki bęben litewski, który został przez niego przywieziony z bitwy pod Chocimiem w 1673 roku. Nie znajdziecie w tym kościele głównego ołtarza – zamiast niego umieszczono tu obraz patronów świątyni i rzeźby słynnych biblijnych proroków: Daniela, Jeremiasza, Izajasza i Eliasza.
Wstęp jest bezpłatny, możliwy codziennie od 6:00 do 18:30.
Już od wejścia sprawia niesamowite wrażenie intensywnością barw - niebieskich i zielonych zdobienia, ale naprawdę szokujące mogą wydać się wystawione w gablocie ciała świętych męczenników – Jana, Antoniego i Eustachego. Zależnie od okresu liturgicznego są przebierane w różne szaty – na przykład czarne stroje z zasłoniętymi twarzami i stopami w małych bucikach. Podobno jednak 26 czerwca są wystawieni na widok publiczny bez odzienia.
Wstęp bezpłatny, możliwy codziennie.
Jest to z pewnością ciekawe miejsce, choć wielu turystów z Polski je omija, że względu na umieszczone tutaj tablice upamiętniające rosyjskich żołnierzy, którzy zginęli w czasie powstania styczniowego. Przez wiele lat pełnił też intrygującą funkcję muzeum i sal wykładowych wydziału patologii (tak, odbywały się tu nawet sekcje zwłok). Gdy uniwersytet zwrócił go wiernym, zdecydowano się na małą przebudowę świątyni, której efektem jest jej dzisiejszy gruziński styl.
Możecie tu wstąpić bezpłatnie, codziennie od 10:00 do 17:00.
„Jerozolina północy” – takie miano nadali temu miastu mieszkający tu Żydzi. Nic więc dziwnego, że funkcjonowało tu aż 110 synagog! Niestety jedyną, która przetrwała wkroczenie wojsk niemieckich w 1941 roku jest właśnie synagoga chóralna. Jej wybudowanie wiązało się z obchodami w 1903 r. żydowskiego Nowego Roku, jednak do dziś pełni swoje funkcje, a nawet organizuje różnego rodzaju spotkania kulturalne. W środku (jeśli nie byliście wcześniej w synagodze) zdziwi Was pewnie wydzielone miejsce dla kobiet i chóru na piętrze, jak i jej niezwykły styl – cudem zachowały się tu oryginalne dzieła nawiązujące do sztuki Bliskiego Wschodu.
Wstęp kosztuje jedynie 3 euro, jest możliwy od poniedziałku do czwartku 10:00-18:00, w piątki i niedziele 10:00-16:00; w soboty oczywiście jest zamknięta dla zwiedzających. Jeśli chcielibyście dowiedzieć się czegoś więcej o tradycjach judaizmu i żyjącej w Wilnie społeczności, zajrzyjcie do prowadzonego przy synagodze Centrum Tolerancji, albo na stronę: http://bit.do/centrum-tolerancji.
Okazała rezydencja robi wrażenie nie tylko z zewnątrz – w środku znajdują się też cenne zbiory – uzbrojenia, rzeźby i ponad 200 obrazów, spośród których część przypisuje się takim mistrzom jak Rubens, Rembrandt, a nawet Leonardo da Vinci! Możecie przejść się wspaniałą salą balową, angielskim ogrodem, czy zajrzeć do dwupoziomowej oranżerii – w swoim obecnym kształcie Pałac w Werkach przypomina włoską willę! Co roku odbywa się tu święto Rosy, znane nam pod nazwą Nocy Świętojańskiej.
Jeśli zachęciło Was to do zwiedzania, zajrzyjcie na stronę: http://www.pavilniai-verkiai.lt.
Jak w każdej stolicy, tak i w Wilnie znajdziecie Muzeum Narodowe. W swoich zbiorach posiada zarówno zabytki zdobyte przez archeologów jak i przedmioty związane z życiem zwykłych ludzi, sztuką ludową. Unikatowa ekspozyja przybliży Wam dzieje państwa litewskiego oraz stroje popularne wśród różnych grup społecznych.
Wstęp kosztuje 2 euro i jest możliwy codziennie oprócz poniedziałków od 10:00 do 18:00. Więcej informacji o aktualnych wystawach znajdziecie na stronie: http://www.lnm.lt/en/.
Spodobało Wam się Wilno? No to może czas przestać się zastanawiać i po prostu tam wyruszyć? Spakujcie walizki i spędźcie wakacje życia w Wilnie. To miasto już na Was czeka. Nie musicie sami organizować sobie tego wyjazdu, wystarczy, że skorzystacie z naszej wyszukiwarki wczasów, a najpopularniejsze biura podróży zaproponują Wam świetne oferty.
Park Europy
Nieopodal Wilna ulokowano muzeum sztuki współczesnej znane jako park Europy, gdzie pod gołym niebem macie szansę przyjrzeć się dziełom artystów z różnych stron świata.
Wstęp kosztuje 8 euro, muzeum otwarte jest przez cały rok od 10:00 do zachodu słońca, możecie tu dotrzeć autobusem nr 66. Więcej informacji na stronie: http://bit.do/parkeuropy-pl.
Ogród Bernardynów
Szukając miejsca na przyjemny spacer, powinniście zajrzeć do Ogrodu Bernardynów, by zrelaksować się w cieniu jego alejek, przyjrzeć klasztornemu ogródkowy z ziołami, przyprawami i roślinami leczniczymi. Będąc tu latem, zaczekajcie na pełną godzinę – wówczas wody głównej fontanny zaczynają tańczyć w rytm muzyki klasycznej płynącej z odbiorników. Jeśli przyjechaliście z dziećmi, z łatwością pozbędą się tu nagromadzonej energii – w tym celu wybudowano tu aż 7 boisk, korty tenisowe, 3 place zabaw i szachownicę z miniaturowymi (sięgającymi kolan) figurami szachowymi.
Wstęp jest bezpłatny, codziennie od godziny 7:00 do 22:00. Więcej informacji znajdziecie na stronie: http://www.vilniausparkai.lt.
Park Japoński – Chiune Sugihara Sakura Park
Skąd iście japoński park kwitnących wiśni na Litwie? Zdawałoby się, że te dwie kultury raczej nie mają ze sobą zbyt wiele wspólnego. Nie widział tej przepaści jednak Chiune Sugihara, który będąc japońskim dyplomatą urzędującym w Wilnie w czasie II wojny światowej, ocalił setki Żydów z czekającej ich zagłady w obozach koncentracyjnych. Z wdzięczności za ryzyko jakie podjął dla społeczeństwa litewskiego, został utworzony park upamiętniający jego imię.
Troki
O samym zamku możnaby opowiadać godzinami, w końcu jego historia zaczęła się w średniowieczu! Przez długi czas był przedmiotem zaciętych walk, po których stan zamku był tak tragiczny, że gdy w 1929 roku przybył tu konserwator zabytków Stanisław Lorentz, zdecydował się zaciągnąć prywatną pożyczkę w sumie 10 000 złotych by mieć środki na jego ocalenie. Dzięki temu możecie dziś przejść korytarzami tej warowni i podziwiać pozostałości z minionych lat. Oprócz nocy muzeów odbywają się tu również rekonstrukcje historyczne przedstawiające bitwy lub festyny średniowieczne. Zazwyczaj możecie na nie trafić w czerwcu lub sierpniu.
Okolice Trok nadają się idealnie do wypoczynku – zarówno w formie leżenia na kocyku, jak i aktywnych rozrywek wodnych – kajakarstwa czy wycieczki łódką po jeziorze. Oprócz tego wytyczono kilka tras rowerowych i można wybrać się nawet na jazdę konną.
Troki są znane głównie z przywiązania mieszkańców pobliskiej osady do kultury karaimskiej. Sprowadzeni tu przez księcia Witolda otrzymali gwarancję, że zachowają swoją odrębność kulturową i religijną – co było szczególnie ważne, gdyż Karaimem nie można się stać – koniecznym wymogiem jest pochodzenie od wyznawcy. Z tego powodu ich populacja z roku na rok maleje, może więc warto poznać ich zwyczaje, póki jeszcze możemy? Dziś Karaimów mieszkających w Trokach kojarzymy przede wszystkim z uroczymi kolorowymi domkami i przepyszną kuchnią, której po prostu musicie spróbować. Troki oddalone są od Wilna tylko o 30 km, zatem nie wahajcie się jechać!
Wstęp do zamku kosztuje 7 euro, od maja do września możecie tu wstąpić codziennie między 10:00 a 19:00, od października do lutego 9:00-17:00 (nieczynne w poniedziałki), a w pozostałe miesiące 10:00-18:00 (również nieczynne w poniedziałki). Więcej informacji znajdziecie na stronie muzeum: http://www.trakaimuziejus.lt/en/.
Góra Trzykrzyska
Postawione tu w 1989 roku krzyże symbolizują dążenia Litwinów do niepodległości będąc jednocześnie pomnikiem ofiar stalinizmu. Warto jednak przespacerować się tu dla wspaniałego widoku na miasto.
Wstęp jest oczywiście bezpłatny, możecie się tu udać o każdej porze dnia, szczególnie warto gdy zbliża się zmierzch. Latem odbywają się tu koncerty i inne wydarzenia plenerowe, ale jest to też dobre miejsce, by zwyczajnie odpocząć na łonie natury.
Co warto?
- zdecydowanie przejść całe Stare Miasto! Nie jest to długa trasa, nawet dla mniej wprawionych wędrowców będzie przyjemna. Wilno atrakcje ma naszykowane dla Was na każdym kroku! Zajrzyjcie czasem w otwarte podwórza – znajdziecie tam wiele urokliwych miejsc jak na przykład bajkowo wyglądające studio Jonasa Bugailiškisa http://www.bugailiskis.com/,
- spróbować lokalnej kuchni – jeśli się postaracie, spokojnie znajdziecie miejsca oferujące litewskie przysmaki po 2 euro, gdzie niska cena nie oznacza złej jakości,
- nawet jeśli nie jesteście osobami szczególnie religijnymi, warto zajrzeć do kilku kościołów lub cerkwi ze względu na ich historię, sztukę, czy po prostu by zobaczyć inną kulturę od strony jej zabytków,
- jeśli zamierzacie często korzystać z komunikacji miejskiej, zakupcie Wileńską Kartę Miejską - https://goo.gl/FD63ek.
Czego nie warto?
- oburzać się na nieznajomość angielskiego przez mieszkańców – z reguły możecie spodziewać się, że po angielsku odpowiedzą Wam raczej osoby z młodszego pokolenia, za to starsi po rosyjsku lub polsku,
- wydawać pieniędzy na przejazd autobusem – trasy są zazwyczaj wytyczone naokoło, a autobusy kursują rzadko,
- jak na stolicę przystało, organizowane są przez Wilno wycieczki dla turystów po najważniejszych zabytkach – nie obejmują jednak wejścia do wnętrz budynków.
Jeśli już wiecie, co warto i nie warto robić na miejscu, a chcecie się dowiedzieć, jak najlepiej przemieszczać pomiędzy różnymi miejscami, wykorzystajcie parę minut na przeczytanie rozdziału „Transport”.
Staramy się, aby ten rozdział przewodnika był dla Was wartościowy i NIESAMOWICIE BARDZO MOCNO zależy nam na Waszej opinii. Prosimy Was – wyraźcie ją korzystając z przycisku „Szepnij nam do ucha”. Nawet najkrótsza i najprostsza informacja się liczy: „Podoba mi się” lub „Co Wy w ogóle robicie, zmieńcie branżę”. W ten sposób pomożecie nam rozwijać się dla Was – kontynuować to, co jest dobre i poprawiać to, co Wam się nie spodoba.
Jeśli widzicie potencjał w tym, co robimy, to nie trzymajcie tego dla siebie. Pomóżcie nam dalej budować ten portal, zwiększając dotarcie do innych osób, którym publikowane przez nas artykuły mogą pomóc w planowaniu podróży. Może jest wśród Waszych znajomych ktoś, komu warto podać adres www.breakplan.com? Prosimy Was, jeśli ten darmowy przewodnik, który przeczytaliście ma dla Was wartość, udostępnijcie go na fejsie i polubcie nasz profil – nic nie tracicie, a nam da to dowód, że wiele godzin pracy nad przewodnikiem, żebyście mogli go przeczytać zupełnie za darmo, ma sens i warto dalej się rozwijać.
Z góry Wam dziękujemy za każdy rodzaj wsparcia i życzymy wymarzonej podróży.
Redaktor