Wenecja EuganejskaJedzenie i napoje
Kuchnię mamy tu typowo włoską, znajdziemy różne rodzaje pizzy, makarony, risotto, sery, prosciutto, ryby i owoce morza. I oczywiście lody – ponoć najlepsze na świecie. Kuchnia Wenecji Euganejskiej ma też trochę zapożyczeń z kuchni austriackiej, wszak region ten należał do Austrii przez 400 lat.
W Wenecji królują owoce morza, risotto i carpaccio – danie wymyślone właśnie tu w XX w. dla hrabiny Mocenigo, której lekarz zalecił jedzenie tylko surowego mięsa. Kucharz przygotował więc specjalnie dla niej bardzo cienki płat mięsa wołowego, zwinął, skropił oliwą i cytryną, podał z sałatami i serami. Tak powstało słynne, choć dziś modyfikowane danie. Ciekawa jest też sama nazwa, pochodzi od nazwiska weneckiego artysty Vittore Carpaccio, ponieważ kolorystycznie mięso przypinało jego obrazy. Cóż, we Włoszech wszystko ma związek ze sztuką – a już na pewno jedzenie. Risotto jada się tutaj z owocami morza, w innych miastach regionu z warzywami (szparagi, dynia).
Na drugie śniadanie trzeba wybrać się koniecznie na espresso i tiramisu, Wenecja jest jednym z trzech włoskich miast, które pretendują do roli stolicy tego słynnego deseru.
W Weronie śniadanie polecamy zjeść w samym centrum, w barze della Libreri (obok księgarni Gheduzzi na Corso Sant' Anastasia). To niewielki, klimatyczny bar wypełniony książkami – idealne śniadanie w mieście Shakespeare. Koniecznie trzeba spróbować lodów z którejkolwiek lodziarni, a w okresie karnawału castagnole – ciastka św. Józefa (coś jak nasze pączki angielskie, tylko lepsze i mniejsze) lub chiacchiere (wł. pogaduszki) – ciastka przypominające nasze chrusty, które zjedzone w Nowy Rok przynoszą szczęście.
Słynnym wyrobem jest także kiełbasa soppressata, z grubo okrojonego, gotowanego mięsa. Na szybką przekąskę najlepiej sprawdzą się panini – małe kanapki z różnorodnym nadzieniem.
Region słynie oczywiście także z win. Wino Valpolicella produkowane jest na północ od Werony, wytrawne, z podsuszanych winogron słynie za jedno z najlepszych. W Wenecji Euganejskiej produkuje się też Bardolino, trochę dalej białe Soave. W okolicach Wenecji zaś czerwone Prosecco.
Staramy się, aby ten rozdział przewodnika był dla Was wartościowy i NIESAMOWICIE BARDZO MOCNO zależy nam na Waszej opinii. Prosimy Was – wyraźcie ją korzystając z przycisku „Szepnij nam do ucha”. Nawet najkrótsza i najprostsza informacja się liczy: „Podoba mi się” lub „Co Wy w ogóle robicie, zmieńcie branżę”. W ten sposób pomożecie nam rozwijać się dla Was – kontynuować to, co jest dobre i poprawiać to, co Wam się nie spodoba.
Jeśli widzicie potencjał w tym, co robimy, to nie trzymajcie tego dla siebie. Pomóżcie nam dalej budować ten portal, zwiększając dotarcie do innych osób, którym publikowane przez nas artykuły mogą pomóc w planowaniu podróży. Może jest wśród Waszych znajomych ktoś, komu warto podać adres http://www.breakplan.com? Prosimy Was, jeśli ten darmowy przewodnik, który przeczytaliście ma dla Was wartość, udostępnijcie go na fejsie i polubcie nasz profil – nic nie tracicie, a nam da to dowód, że wiele godzin pracy nad przewodnikiem, żebyście mogli go przeczytać zupełnie za darmo, ma sens i warto dalej się rozwijać.
Z góry Wam dziękujemy za każdy rodzaj wsparcia i życzymy wymarzonej podróży.
Redaktor